Pacjenta cena pasków nie obchodzi - i tak płaci ryczałt.
Pacjenta cena pasków nie obchodzi - i tak płaci ryczałt.
Nawet jeśli będzie pasował, to co Ci po kablu bez właściwego oprogramowania?
W dniu 2011-01-06 11:48, Tom pisze:
Hmm, to pewnie już spaliłem wejście w glukometrze podłączając na żywca
+/- 12V. Chociaż pomiar krwi działa prawidłowo, więc może jeszcze nie.
Raczej nie, te +/-12V z portu szeregowego z reguly nie sa na tyle wydajne zeby cos spalic.
Tomek
Dnia Thu, 6 Jan 2011 12:40:29 +0100, Krzysztof Tabaczyński napisał(a):
Czy Twoj gl. musi byc kalibrowany? Jezeli tak, to zmien na np. Contour. Jest bardzo wygodny, bez kalibrowania i wystarczy maaaaalutka kropelka. Program darmowy, a kabelek 1gr.
Dnia Thu, 6 Jan 2011 12:00:02 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Oprogramowanie jest do sciagniecia za darmo ze stronki Bayeru.
W dniu 2011-01-06 12:00, RoMan Mandziejewicz pisze:
Przesyłka 23.29 niezależnie od ilości sztuk... Czyżby ten kabelek to był typowy ftdi/prolific z wtyczką mini-jack? Czyżby to było źródło najtańszych (i wyglądających nawet porządnie) usb-rs232ttl ? :)
Dnia Thu, 06 Jan 2011 14:07:55 +0100, BartekK napisał(a):
Przypuszczam, ze cena grosza wynika z tego, ze Bayer dostaje zwrot z NFZ.
Kolejny ktory nie czyta opisu produktu i regulaminow sklepowych, zamow 100 i zobacz czy przysla :P
W dniu 2011-01-06 14:36, Papkin pisze:
Opisy czytałem. A regulamin dopiero później. Zasadniczo to nie wiem czy jest dozwolone ograniczanie liczby/ilości sprzedawanego towaru "per user", jeśli sprzedawca towar posiada. W przypadku np hipermarketów i "sprzedajemy tylko po 3 kg cukru na osobę" (bo jest w cenie dumpingowej) jest niedozwolone, i pih chętnie o tym się dowiaduje...
Pan ToMasz napisał:
W trakcie autopsji, to już nie pora na używanie glukometrów. Więc trzeba robić tak, by do niej nie doszło (bo po niej, to już tylko świeczki można zapalić).
Dnia Thu, 6 Jan 2011 14:27:08 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
Wolisz umrzec na raka? Powodzenia. :)
Jarosław Sokołowski pisze: (...)to już nie pora na używanie glukometrów. Więc trzeba
dojdzie co cukrzycy t2, i 99% to "leje" słodkim moczem, do momentu aż coś innego nie "siądzie" Do cukrzycy typu T1 dochodzi sie bez wiekszych działań lub zaniedbań, i wtedy glukomer staje sie "amuletem" a jego wyniki decydują o tym czy jesteś głodny czy juz sobie pojadłeś. (bo po niej, to już tylko świeczki można
da sie zyć.
ToMasz
Dalej (delikatnie) twierdze, ze to czy się wyjdzie na spacer, bardziej wpłynie na poziom cukru, niż prognoza na podstawie wyników zapisanych w exelu. (co nie znaczy ze zapisywanie wyników jest niepotrzebne)
Pan ToMasz napisał:
Po autopsji? Nawet jak wszystko poprzyszywają catgutem na miejsce, to może być trudno.
Pan Jacek napisał:
Skąd wniosek, że wolę?
Dziękuje pięknie.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.