Jaki laptop do Afryki?

Jaki laptop polecilibyście dla młodej lekarki jadącej na pół roku do RCA? Wymagania jakie znam:

1.Jest tam podobno bardzo duża wilgotność 2.Prąd w tym szpitalu ma tam być tylko czasami z generatora, więc potrzeba, by laptop mógł dłużej chodzić na akumulatorze 3.Niezbyt ciężki 4.Niedrogi (duża możliwość kradzieży) 5.Może być powolny Może kupić jej do niego jakieś fotoogniwo?

Szukałem na wielu stronach, ale przeważnie to tylko zapowiedzi tego co ma kiedyś być :( Pozdrowienia

Stoton

Reply to
stoton
Loading thread data ...

Mysle ze popularne laptopy pracuja na calym swiecie. A klimat nie jest chyba bardziej wigotny niz na Tajwanie - a tam mieszkaja projektanci :-)

Co ona - nie moze pojechac do cywilizacji ? :-)

Takich raczej nie robia. Zasilacz/przetwornice 12V, a na miejscu niech kupi akumulator samochodowy [lepiej byloby trakcyjny] i prostownik

Z tego co sie czyta to i tak ukradna.

Nie ta moc niestety. Trzeba by z metr kwadratowy.

J.

Reply to
J.F.

Może, zna dobrze angielski, ale wybrała Murzynków :)

Pierwszy akumulator laptopa, jaki sprawdziłem miał 4,5Ah, 10,8V czyli ok. 50Wh Przy ładowaniu 5h wystarczyć powinno więc ogniwo o mocy 10W.np takie:

formatting link

a ma ono 0,1 m^2, już realne.

Reply to
stoton

A ty wierzysz w to co pisza sprzedawcy na allegro? To moze i ma 10W jesli to oswietlisz laserem :) Realnie to ma pewne

2-3W. Do tego musisz zrobic jakas sprytna przetwornice, ktora oszukasz lapa, zeby ladowal akumulatory. A to w dobie lapow, ktore komunikuja sie z zasilaczem moze byc zadaniem niebanalnym. No i powstaje pytanie czy ma sens stosowac taki panel, popracujesz na lapie 2 godzinki, a ladowac to potem bedziesz przez 2 doby.
Reply to
T.M.F.

T.M.F. pisze:

W Afryce to chyba słońca nie brakuje?

Dariusz Żołna

Reply to
Dariusz Zolna

witam,

po pierwsze, to sprawdzic wtyczki i napiecia w tym RPA, bo moga byc inne niz w Europie.

A co do ladowania laptopa ze slonca

formatting link
no i np.

formatting link
- koszt ca 479$ wiec troche to drogie, wiec jakby wogole nie bylo pradu, no to rzeczywiscie ze slonca sie da.

Ale jak ten prad jest od czasu do czasu, to:

  1. zakupic na miejscu akumulator samochodowy na 12V
  2. do tego ladowarke akumulatorow na 12 V, aby akumulator byl zawsze naladowany.
  3. a do notebooka zakupic zasilacz (przetwornice z 12 V na napiecie pracy laptopa). takie cos normalnie by sluzylo do zasilania laptopa z gniazd 12V w samochodzie.

No i po klopocie z pradem, a jak bedzie wygladal np. dostep do Internetu? Rownie wazny jak zasilania laptopa!!!

Reply to
adresss

a wracajac do ladowania laptopa ze slonca, to chyba mozna znalezc cos taniej, niz te 400 $

A tu masz radia do Afryki

formatting link
na korbke i (chyba nie tylko).

Reply to
adresss

Ale ciagle swieci tylko ok. 12 godzin na dobe.

Reply to
T.M.F.

Witam

T.M.F. napisał(a) :

Podejrzewam, że na dodatek porusza się po nieboskłonie od wschodu do zachodu i z dołu do góry i potem na dół. Potrzebny by był więc Murzyn do ustawicznego korygowania panelu w prostopadłej pozycji do padających promieni słonecznych.

Moc może mieć, nie 2-3, ale na pewno z 8 W.

Reply to
Zbynek Ltd.

Witam

stoton napisał(a) :

Do Republiki Czarnej Afryki? ;-)

Reply to
Zbynek Ltd.

Zbynek Ltd. pisze:

Tych chyba też w Afryce nie brakuje? No i nie mówi się Murzyn tylko Afro... hmm... Afroafrykanin.

Dariusz Żołna ;)

Reply to
Dariusz Zolna

stoton schrieb:

można rozważyć zakupienie webtopa. Cena 250-400EUR. Z akumulatorem 4 ogniwowym zasuwa jakieś 5h. Zaleta: waży toto 1kg. Wady: brak CD-ROMa (można podłączyć zewnętrzny, ale w sumie po co?), ekran 10" (1024x600). Mam takowy od Mediona i jestem bardzo zadowolony. Ma wbudowaną web-kamerę, mikrofon i "głośniki" i nadaje się świetnie do skypowania. Word/Excel/Powerpoint tyż chodzą, a jak się wścieknę, to i obliczenia matlabem na tym zrobię (wcale nie jest taki wolny). A w sytuacji awaryjnej kompilowałem też programy pod VC++.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.