Takie typowe małe neonówki służące za podświetlenie przeróżnych przycisków, wyłączników itp. mają nieciekawą właściwość: przy dłuższej ciągłej pracy ich bańka pokrywa się od wewnątrz nalotem powodującym ciemnienie całości. Czy da się jakoś temu zapobiec? Diodę LED niestety nie wszędzie się wciśnie (tak, wiem, w sumie to wszędzie, ale pozostaje kwestia opłacalności przedsięwzięcia, jak mam przerabiać niewielki przełącznik tak, żeby w miejsce neonówki wcisnąć do niego leda, kondensator, opornik i diodę, to chyba dziękuję).
I jeszcze jedno: spotkałem się z taka sygnalizacyjną neonówką, która miała bańkę pokrytą od wewnątrz zielonym luminoforem i to on świecił wzbudzany przez zjonizowany gaz. Czy takie neonówki też podobnie tracą życie?
J.