elektroniczne znakowanie czesci samochodowych - macie pomysly ?

Wlasnie po raz kolejny jakis bandyta urwal mi z mojego samochodu pewien element... Jako ze lubie moj samochod - musze przyznac, ze nie spodobalo mi sie to... Tak sie zastanawiam. Jak by tu "oznakowac" narazone na kradziez elementy samochodu (no, oczywiscie , mozna ukrasc caly samochod, ale powiedzmy - na razie mowimy np. o lusterkach, kolach, itp.).

Powiedzmy, ktos na kradnie lusterko. Oczywiscie, mozna znakowac mechanicznie, czy chemicznie -ale wtedy np. na gieldzie samochodowej trzeba wziac kazde lusterko do reki, sprawdzic itp.

A powiedzmy, ze mamy przy sobie maly "dynks", i jak tylko w promieniu - na przyklad kilkudziesieciu metrow jest "oznakowany" element, to mamy sygnal. No i oczywiscie lapiemy dresiarza, i w zeby, i w zeby... :)

Rzecz musi byc w rozsadnej cenie. No wiadomo. Moze cos w rodzaju zabezpieczen stosowanych w sklepach - taki uklad nastrojony na okreslona czestotliwosci - ale jak osiagnac taki zasieg ? W jakim pasmie ? No i oczywiscie musi byc to jakos wykonalne w warunkach amatorskich.

Moze np. jakies znakowanie radioaktywne ? zartuje oczywiscie...

No, moze macie jakies pomysly ?

pozdrowienia.

Reply to
Sundayman
Loading thread data ...

Za maly zasieg.

Oznakowac granatem. Wsadzic w lusterko, a zawleczke przymocowac do auta.

J.

Reply to
J.F.

LOL...!

Reply to
Jacek Maciejewski

pomysl z granatem jest ok. Na czasie. Ale moze jeszcze cos innego ?

pozdr.

Reply to
Sundayman

Syrena z akumulatorem. Po wyrwaniu lusterka zaczyna glosno halasowac ... mozna dodac ze 30s opoznienia.

Albo jakis generatorek wysokiego napiecia, ze jak ktos zacznie dotykac to go z 10kV poczestuje ...

J.

Reply to
J.F.

Sundayman snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał:

Eeee, uszkodzi auto - moze cos z bioterroryzmu? Plastikowy woreczek z weglikiem i maly petarda ktora to rozpyli :)))) Ew. worek z bialym proszkim, petarda ktora to rozpyli i wizytowka lekarza z zaznaczonym "specjalista chorob tropikalnych" :))) GRG

Reply to
Grzegorz Domagala

Sun, 04 Apr 2004 16:24:56 GMT jednostka biologiczna o nazwie Grzegorz Domagala snipped-for-privacy@spam.trap.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Albo okrzyk "Allah akbar" z ukladu ISD w momencie wybuchu petardy ;-)

Reply to
BLE_Maciek

Taniej chyba bedzie jednak wynajac garaz i tam nocowac autko...

Reply to
Pszemol

To nie jest dobry pomysl. Mamy swietne takie prawo, ze zaraz zlodziej Cie poda do sadu i bedziesz mu placic odszkodowanie za urwana reke. A jesli - nie daj Boze - zgninie, to bedziesz utrzymywal jego rodzine do konca zycia. :)))

Tadek

Reply to
Tadek12

Zeby zdazyl schowac. Ucieknie i tak, lusterko i tak porzuci, ale moze sie mocnej spoci jak mu cos zacznie gleboto w kieszeni wyc

..

J.

Reply to
J.F.

Dac wiekszy granat :-)

Ja ? Dlaczego ja ? Czy to moja wina ze po ulicy chodza teraz terrorysci z bombami ? :-)

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Grzegorz Kurczyk

swiete slowa...nic dodac nic ujac... Ale powaznie - tak sobie zaczalem szukac wszelkiego typu RFID - wiecie, np. takie jakies "pastylki" z wlasnym numerem do znakowania roznych rzeczy itp itp... sporo tego jest na

formatting link
a chyba jeszcze wiecej na stronie Texas Instruments poswieconej RFID
formatting link

No, ale jest problem zasiegu. Te kilkadziesiat metrow chyba nie do osiagniecia... Co wynika przede wszystkim z tego, ze to sa pasywne transpondery, wiec musza pobrac energie z "wykrywacza". No, a musza byc pasywne, bo jak potem wymieniac bateryjki w oponie :), czy naprzyklad oslonie nadkola...

Bez sensu. Wiec, musza miec wlasne zasilanie...

hm, tak wiec w sumie problem sie sprowadza do malego i taniego sposobu zasilania takiego transpondera. Np, male ogniwo atomowe o rozmiarze

3x3x3 mm.. :)

No nie wiem - a gdyby tak sprobowac "lapac" z otoczenia energie EM - w sumie tak jak to robia transpondery - tylko nie z pola wytwarzanego przez "odbiornik", a po prostu - z otoczenia. I np. probowal gromadzic, zeby w razie potrzeby moc wyslac silniejszy sygnal ?

A, nie powiedzialem co mi ukradli... A w sumie nie mnie, tylko mojej dziewczynie. otoz wyobrazcie sobie - jakis ch... wyrwal oslone (taki chyba z jakiegos tworzywa, albo blachy) - wygiety elementy, znajdujacy sie za blotnikiem a przed kolem, czyli - w nadkolu. Rzecz w oplu astrze classic... Ale to nie wszystko - poniewaz koles nie wpadl na to zeby odkrecic te 3 srubki to po prosu URWAL, co najgorsze - z fragmentem zderzaka, ktory nam dochodzi, i do ktorego jest przykracena ta oslona. Bo, juz mniejsza o te blache - raz,ze jej za bardzo nie widac, a dwa - pewnie kosztuje gorsze. Ale zderzak - to juz niestety wiekszy problem. W dodatku ten urwany element zabral, bo przeciez mial przykrecony... Wiec naprawa odpada...

Ale to nie koniec, Widocznie sie koles w....wil, ze mu tak latwo nie poszlo, bo jeszcze pewnie na odchodnym przywalil z kopa centralnie w kapsel na tym kole - wiec i to wymiany, a jak nie bedzie takiego samego, to wszystkie 4...

Wandalizm w czystej formie.

A garaz - no, jasne... tylko ze to jest tzw" blokowisko" o miejsca na jedynym w okolicy parkingu to sie dziedziczy w rodzinie...

Tak, ze kiepska sprawa...

Albo z innej beczki - jak by tu zrobic alarm, ktory sie bedzie uruchamial, kiedy ktos stanie w bezposredniej bliskosci samochodu ?

Powiedzmy tak - koles podchodzi, staj tuz obok - i slyszy : "prosze odsunac sie od pojazdu !" i po 2 sekundach syrena jeszcze w miare cicho, a potem zoraz glosniej...

Jasne - ze musialo by to byc pewne w dzialaniu - niewrazliwe na deszcz itp...

No, wiadomo - parkujac w miescie trzeba sie liczyc, ze jakis niewinny przechodzien zostanie przez nasz samochod ochrzaniony, ale - to juz jego problem :)

pozdr.

Aha - no i jeszcze nalepiej - zeby system caly czas rejestrowal obraz dokola samochodu, zeby potem znalezc kolesia...

...taaa... moze lepiej kupic sobie czolg ?

Reply to
Sundayman

Wielce prawdopodobne. Ktos kto by to kradl wiedzialby ze jest na srubki :-)

J.

Reply to
J.F.

Pszemol - jak sam widzisz to jest pomysl FRANCUSKI a nie POLSKI. A naprawde to on jest chyba USANSKI :-) Tzn nie w samochodach, ale zdaje sie ze czytniki linii sa tam dobrze sprzedawane :-) Ciekawe - nie zanotowano juz przypadkiem obciecia palca zeby sie dostac do banku ? Ponoc natomiast zdarzaly sie wypadki wyciecia nerek .. to jednak ze 100k$ warte jest. Podobnie ponoc swietnie sie sprzedaje w samochodach pochodzacy z wojska "night vision system". Klienci doceniaja ze za 5000$ widzisz bandytow zaczajonych w ciemnosciach :-) Na p.m.s padl ostatnio przyklad mercedesa ktorego wlasciciel mial chipa wszczepionego pod skora ... zaraz, to byl chyba Francuz.

W spokojnych wydawaloby sie Niemczech pojawiaja sie "Frauenparkplatz", czyli miejsca parkingowe dla kobiet. Nie, nie sa one szersze, ale pod latarnia, bo zdarzaly sie napady i gwalty na stacjach benzynowych jak kobieta wysiadla dalej [20m ?] od budynku ..

W sumie mieszkamy w spokojnym kraju ..

J.

Reply to
J.F.

No prosze kolegi... Wiem co mowie. Tak sie sklada, ze ostatni raz . to bylo w srode w zeszlym tygodniu ja sam jechalem tym samochodem, i bylem w warsztacie samochodowym ( w innej sprawie), i jestem pewien, ze wszystko bylo ok. A potem auto stalo az do soboty przed blokiem, bo moja dziewczyna byla chora i w ogole nie wychodzila z domu...

niestety, chociaz w sumie bym wolal taka sytuacje, bo bym sie mniej denerwowal...

ale - w sumie teraz to juz bez roznicy. Innym razem z kolei ktos skopal kilka samochodow stojacych pod blokiem, bo mu chyba przeszkadzaly (mam nawet zdjecia). W tym zreszta samochod mojej dziewczyny tez. Tak ze niestety...

pozdr.

Reply to
Sundayman

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.