drukarka 3d

formatting link
Trzeba w Robo zmienić głowicę, dodać podpory bocznych prowadnic i zmienić sposób zasilania filamentem i kilka innych usprawnień, bo mówią, że też źle drukuje. Czy jest ktoś kto umie coś zrobić do końca?

Reply to
nowyr
Loading thread data ...

Tam był silnik i mały paseczek do wałka rozprowadzającego i dalej kolejny pasek. Opory na łożyskach.

Reply to
nowyr

W dniu 2014-05-11 00:56, nowyr pisze:

Kupiłem ok. 2 lata temu zestaw do składania - drukarkę RepRap, za prawie 2000 zł. Poskładałem i niczego sensownego nie udało się do dzisiaj wydrukować.

Po pierwsze, w zestawie (do którego według opisu niczego nie trzeba było dodatkowo kupować) był jako element grzejny zwykły rezystor. Nie miał oczywiście kształtu walca, więc musiałem "uszczelniać" pastą silikonową. Grzał oczywiście, ale po osiągnięciu ok. 180 stopni zaczynał tak śmierdzieć, jakbym podpalił plastik. Okazało się to dopiero później - wydawało mi się wtedy, że to "żyłka" do topienia tak śmierdzi. Dodatkowo po dalszym nagrzaniu miał jakieś zwarcie i po prostu zwierał zasilacz. To powodowało oczywiście przerwanie drukowania i konieczność restartu całości.

Po drugie, nie było w głowicy metalowej otworu na termistor. Zresztą termistora też nie było. Kupiłem termistor i prawdziwą grzałkę, zainstalowałem. Zaczęło grzać poprawnie bez śmierdzenia.

Po trzecie - głowica z dyszą była mocowana do izolującej tulejki (teflonowej) bezpośrednio, bez dodatkowego wzmocnienia. A działa na nią podczas drukowania "rozsadzające" ciśnienie stopionego materiału. Albo po prostu rozrywająca siła wciskająca "żyłkę" do głowicy. Po niezbyt długim czasie tulejka rozpadła się - stopione tworzywo wyciekało bokiem. Kupiłem nową tulejkę. Oczywiście nie zgadzał się rozmiar, musiałem przycinać i gwintować. Dodatkowo zainstalowałem wzmocnienie, niestety metalowe - przewodzi trochę ciepła.

Po czwarte - podczas drukowania nowe tworzywo często zahacza o już wydrukowany fragment obiektu. Zahacza, odrywa od podłoża i niszczy cały wydruk. Szczególnie przy obiektach, które z podłożem łączą się w wielu miejscach o niewielkiej powierzchni, jest duża szansa na "odlepienie się" takiego małego fragmentu.

Po piąte - trudno dobrać parametry wpływające na grubość "nitki" tak, aby uzyskać 100% wypełnienie objętości. Nie ma tu właściwie żadnego miejsca na niedokładności. Zbyt cienkie nitki powodują rozwarstwianie drukowanego obiektu, zbyt grube - rozlewanie się materiału albo wręcz tworzenie pętelek.

Itd... Ogólnie - wygląda to zniechęcająco i zniechęciło mnie. Szczególnie po obejrzeniu relacji ze spotkania użytkowników drukarek 3D, na których prezentowane były "wydruki" z takimi problemami, o których napisałem: rozwarstwione, krzywe itp.

P.

Reply to
Piotrne

bo 0.4 to rozmiar dla amatorów :) Oczywiście można zaczynać i od takiej. A chyba we wszystkich (albo prawie wszystkich) drukarkach dysza są wymienne. Jeśli zaś w jakiejś nie

- to nawet się do niej nie zbliżać.

no to jest ładniej nazwane 0,1mm właśnie. Lepiej brzmi, nie ?

Paski nie są problemem, o ile drukarka ma minimalnie sensowne napinacze. Jeśli nie ma - możesz to sam poprawić. Generalnie nastaw się na to, że wiele rzeczy z czasem trzeba sobie zrobić lepiej niż było :)

W takiej cenie zapomnij o śrubach kulowych itp. Zresztą - tak naprawdę nie ma to wielkiego sensu. Pamiętaj , że nawet jeśli mechanika pozwoli na drukowanie z pionową rozdzielczością np. 0,01mm, to i tak krytyczny jest sam proces nanoszenia tworzywa, i jeśli ci się w praktyce uda te 100 mikronów (czyli 0,1mm), to będziesz mistrzunio :)

Reply to
sundayman

dlatego napisałem wcześniej - ta zabawa wymaga sporo doświadczenia. Moja przygoda z drukiem 3D trwa pół roku, i teraz mamy wydruki 0.2mm bez problemu. Równe.

Mam np. tutaj kopareczkę, która ruchome kółka, obracaną kabinę, ruchome ramię i czerpak - wszystko z jednego wydruku. Albo łożysko kulkowe - też wykonane w jednym druku.

Wszystko niestety wymaga poznania tematu, a druk 3d na obecnym etapie nie jest "banalnie prosty", no niestety. Ale dla chcącego nic trudnego, jak to mówią.

Reply to
sundayman

Dokładnie. Nie wiem skąd jesteś, ale poszukaj firmy, gdzie możesz sprzęt obejrzeć w działaniu.

A najlepiej w przyszłym tygodniu wybierz się do Erfurtu, na targi FabCon.

Reply to
sundayman

Dziecko, ty masz lekcje odrobione ?

Reply to
sundayman

W dniu 2014-05-10 23:58, Jacek Cycek pisze:

A co sądzicie o drukarce Vellemana, prezentowanej na sklep.avt.pl? Cena jest atrakcyjna (2.5kzł), ale co z jakością?

Reply to
Andrzej

Użytkownik Piotrne napisał:

A jak myślisz czym jest grzałka?

Może ta pasta? Rezystory są zwykle zalewane cementem lub ceramiką, nie ma prawa śmierdzieć.

Po mojemu zasilacz nie wyrabiał, kupiony w zestawie czy osobno?

Reklamowałeś niekompletny zestaw?

To może ale nie musi wskazywać również na źle skalibrowaną głowicę i temperaturę.

Źle skalibrowana drukarka.

Brak cierpliwości operatora.

Technologia nadal raczkuje, ale są fora tematyczne. W końcu jakoś ludziom udaje się robić przyzwoite wydruki.

Reply to
AlexY

W dniu niedziela, 11 maja 2014 11:59:48 UTC+2 użytkownik AlexY napisał:

Ci ludzie co im się udaje to w NASA pracują.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

W dniu 2014-05-10 16:35, Robert Wańkowski pisze:

Nie wiem jakie tam konstrukcje są stosowane, ale niektóre co widziałem (dosłownie ze szprych zmontowany stelaż) pracują na wszystkie strony, nie z powodu oporów i sił "statycznych", tylko z powodu bezwładności, poruszania dość gwałtownie pewną masą. O ile w jedną stronę masz pasek naciągnięty i to idzie - to w przeciwną - masz elastyczność napinacza. Coś jak z łańcuchem w rowerze, napiętym po jednej stronie. Powoduje to, że podczas ruchu w jedną stronę i w drugą - występują inne luzy, inna bezwładność (w jedną - tylko wózek, w drugą wózek+reakcja napinacza)...

Btw sam do druku 3d podszedłem (jak to zwykle ja) od strony zadu, bo zamiast kupować/budować drukarkę 3D - wziąłem głowicę drukującą (z extruderem) i wsadziłem zamiast wrzeciona do CNC, do tego "heatbed". Reprapowe podejście ("arduino" oraz drivery dla silników XYZ i extruder) dają mi taką wygodę, że drugi raz nie muszę budować elektroniki - płytka z AVR udająca arduino steruje mi tymi samymi driverami silników krokowych cnc (na TB6600HQ), co normalnie PC przez kartę-interfejs, jedynie do extrudera dodałem driver. Tą metodą mam drukarkę 3D o głupim rozmiarze (80x40x6 cm, gdyby odpowiednio duży heatbed dać), ale mega-solidnej konstrukcji. I szczerze mówiąc... to rewelacji nie ma - nawet solidna mechaniczna konstrukcja nie pomoże na samą właściwość druku materiałem plastycznym - albo nie ma na czym się oprzeć, albo za szybko stygnie, albo który chce płynąć...

W zasadzie często zastanawiam się, co mi jest szybciej zrobić - wyfrezować wrzecionem z jednego wielkiego kloca, czy wydrukować. Jedyny plus druku - jest cichszy niż frezowanie ;)

Reply to
BartekK

użytkownik Zachariasz Dorożyński napisał:

Niestety masz racje, konstrukcje paskowe maja to do siebie, ze taki pasek pracuje, a rozszerzalnosć termiczna konstrukcji robi swoje. Nie wiem jak plastik zachowa sie po godzinie.

Reply to
leming.show

użytkownik Robert Wańkowski napisał:

Standardowe sruby trapezowe sa robione z dokladnoscia 0,3mm na 1m, nie wymagaj wiecej od paska, zebatki i ośki umocowanej na silniku, tam nie ma nieskonczonego naciagu i liniowosci. Dla takiej dokladnosci to sruby kulowe i korekta programowa czyli sprzet za kwote >200k PLN. Krokowiec nie jest silnikiem idealnie liniowym, tez ma swoje odchylki kąta.

Reply to
leming.show

W dniu niedziela, 11 maja 2014 23:40:06 UTC+2 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Powinieneś udzielać się na na portalach typu CNC albo Elektrodzie. Tutaj się marnujesz pierdoląc głupoty. Tam się będziesz mógł wykazać brakiem wiadomości i jak będziesz aktywny to bardzo szybko awansujesz na super eksperta.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

Już wiemy, że jesteś głąbem i że tobie się nie udaje. Możesz przestać męczyć ?

Reply to
sundayman

no to pora do wora, trollu.

Reply to
sundayman

Ja nie mam zdania. Droższe mają błędy konstrukcyjne, takie że dyskwalifikują. Nie ma pewności, że za 10.000 kupi się coś co działa.

Reply to
nowyr

Pisałem już o niej, jako alternatywie Profabba. Jest bardzo zbliżona. Osiągi takie same praktycznie. Fajne jest to, że ma regulowane nóżki.

Aha - ma inny extruder, ale w szczegółach go nie znam. Widziałem ją na żywo, ale nie w działaniu. Generalnie z tego co wiem, jest raczej ok - trzeba tylko się przyjrzeć tematowi extrudera.

Ale - jak już wspominałem wcześniej - tak czy siak, niezależnie jaką drukarkę kupisz w cenie paru tysięcy - i tak warto to i owo poprawić, bo wszystkie te konstrukcje są raczej marnie dopracowane.

Musiałbyś kupić coś duuużo droższego, że postawić, używać, cieszyć się jakością i nie myśleć o modyfikacjach.

Reply to
sundayman

W dniu poniedziałek, 12 maja 2014 02:25:56 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:

No zajebiście. Regulowane nóżki mają być argumentem. Jeszcze farbami i pędzelkiem w ramach poprawy ją pokoloruj i będzie super działała. Super działa chociaż nie wiesz jaki ma ekstruder i jak on działa.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.