Dlaczego uszkodziłem akumulatorki?

Witam

Miałem we wkrętarce 4 akumulatorki 18650 połączone szeregowo co daje 14,4 V.

Żadnej elektroniki bo się popaliła :-)

I te 4 aku szeregowo w celu naładowania podłączyłem do zasilacza 15V przez małą żarówkę 12V szeregowo. Ładowało się tak nie raz i wszystko było dobrze, jak żarówka już słabo świeciła to znaczy, że prąd przestawał płynąć i odłączałem ładowanie.

Ale ostatniom razem zrobiło się małe PYK ledwo słyszalne i aku zostały uszkodzone, 2 sztuki nie mają w ogóle napięcia a 2 sztuki mają z pół volta.

I teraz pytanie, można tak ładować te baterie?

Co się złego im stało podczas ładowania?

Pozdrawiam

Jacek

Reply to
Agent0700
Loading thread data ...

W dniu 2017-06-26 o 17:03, Agent0700 pisze:

Zabrakło balansowania.

Obrazowo i niezbyt zgodnie z prawdą:

Jeśli dwa ogniwa miały po pół volta - razem 1 volt, to pozostałe 14V poszło po połowie na dwa kolejne ogniwa, czyli każe mogło dostać 6V.

Żarówka ograniczała tylko prąd, nie napięcie.

Reply to
Adam

rozumiem to co napisałeś, czyli trzeba ładować każde ogniwo oddzielnie?

J
Reply to
Agent0700

W dniu 26.06.2017 o 18:34, Agent0700 pisze:

Porządne ładowarki tak właśnie robią. Alternatywą jest stosowanie balansera.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz .

W takim przypadku trzeba kupić ogniwa "z zabezpieczeniem", które mają elektronikę w środku. Takie ogniwa trzeba ładować oddzielnie. Ładując je za pomocą prymitywnej ładowarki, w której mierzy się napięcie "na oko" gdy żaróweczka przygaśnie jest bardzo niebezpieczne bo z pewnością może doprowadzić do przeładowania ze wszystkimi tego skutkami - nawet wybuch! Jedno ogniwo podczas ładowania nie może mieć więcej niż 4,2V bo może być !!BUM!! Poczytaj to:

formatting link
albo wpisz w Google: "akumulator 18650 Li-ion z zabezpieczeniem"

Reply to
kilokitu

ja stosuje inne wyjście. wyobraź sobie, ze masz (powiedzmy) 4 osobne ogniwa w obudowie wkręcarki, ale nigdzie nie podłączone. z wyprowadzeniami na zewnątrz obudowy. połączasz do nich 4 osobne ładowarki, każda po 1usd, zasilane z dowolnego zasilacza 5v. każda z ładowarek ładuje jedno ogniwo. po naładowaniu odłączasz ładowarki, znowu wyprowadzenia akumulatorków są nigdzie nie podłączone. łączysz je za pomocą specjalnie spreparowanej wtyczki, tak aby uzyskac połączenie szeregowe. po kija ta kombinacja? pierwsze to cena. drugie to fakt, że jeśli jeden z akumulatorków nie domaga, łatwo to zauważyć, po różnicy czasu ładowania.

ToMasz

Ps. jedna taka "ładowarka" u mnie ładuje kilka urządzeń. co ciekawe (albo oczywiste) jest jej obojętne czy ładuje 2,3 czy 4 akumulatorki.

Reply to
ToMasz

Znalazłem ładowarki o których mówisz po 1,8 zł :-)

Chyba tak właśnie zrobię.

Pozdrawiam

Jacek

Reply to
Agent0700

W dniu 26.06.2017 o 21:15, Agent0700 pisze:

ja swoje wkleiłem do wewnątrz "kwadratowej" (aluminiowej)rurki o długości 4mm. (bo grzały się znacząco) Jako gniazda/ wtyczki użyłem molexów. mam pełno starych dysków, cdromów z których odzyskałem gniazda i wytyczek ze starych zasilaczy. para dwa gniazda 8 bolców - jest w każdym urządzeniu. para wtyczek z zasilacza w ładowarce

Reply to
ToMasz

Dnia Mon, 26 Jun 2017 21:15:22 +0200, Agent0700 napisał(a):

Można prosić link? Od dluższego czasu chcę wskrzesić tak padniętą wkrętarkę, ale nie mogę się jakoś za to zabrać.

Reply to
Yakhub

formatting link

Reply to
Agent0700

Użytkownik "Adam" napisał:

To znaczy, że baterię samochodową trzeba do ładowania rozbierać na pojedyńcze ogniwa i tak ładować? Co za brednie. Coraz więcej głupców na grupach. Sprawne akumulatory [płączone w szereg) jednakowo się rozładowują i ładują. Te opisane po prostu się skonczyły. Dopomógł w tym pewnie brak elektronicznej kontroli ładowania. Ot i wszystko.

Pozdrawiam

Reply to
Kamil

W dniu 2017-06-27 o 10:14, Agent0700 pisze:

Są nieco droższe wersje z zabezpieczeniem przed całkowitym rozładowaniem akumulatorka. Akumulator ma dodatkowe styki na płytce. Przykładowa aukcja jak to wygląda:

formatting link
Tylko taki moduł żeby spełniał zadanie z zabezpieczeniem, to musi być podpięty na stałe do aku.

Reply to
szod

W dniu .06.2017 o 20:29 ToMasz snipped-for-privacy@poczta.fm.com.pl> pisze:

Genialne! - dzięki!

TG

Reply to
Tomasz Gorbaczuk

W dniu 2017-06-27 o 19:32, Kamil pisze:

Chamów i nieuków jak widać też.

Reply to
Jawi

Niestety ogniwa Li-Ion mają taką wredną własność, że nie lubią pracować połączone szeregowo. Akumulator o mniejszej pojemności naładuje się mniej i podczas pracy rozładuje się do niższego napięcia niż dopuszczalne co powoduje jego dalszą degradację. W każdym cyklu ładowanie/rozładowanie sytuacja będzie się tylko pogarszać. W skrajnym przypadku, przy większej ilości ogniw połączonych szeregowo najsłabsze ogniwo może być nawet przebiegunowane. Balaser "pilnuje" aby napięcie każdego ogniwa było po naładowaniu identyczne. Oczywiście zgodzę się, że w omawianym przypadku uszkodzenie nastąpiło raczej z powodu przeładowania a nie z rozbalansowania.

PS. Nie wszystko co wygląda jak brednie jest brednią! Zalecam przeczytanie poniższego artykułu:

formatting link

Reply to
kilokitu

Dnia Tue, 27 Jun 2017 19:32:26 +0200, Kamil napisał(a):

Coraz wiecej. Nie wiedza, ze samochodowe maja dziurki, przez ktore przeladowanie sie ulatnia. A li-ion nie maja dziurek.

Jak sie czasem dziurka zatka, to sie czlowiek dowiaduje dlaczego tak nie wolno.

Sa jednak dwa niuanse:

-pojemnosc (choc eneloopy robia Japonczyki perfekcyjnie)

-samorozladowanie.

tak w jednej chwili sie skonczyly ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 26.06.2017 o 18:50, kilokitu pisze:

jeśli masz takie, to napisz proszę jak działa takie zabezpieczenien. ja czasami zapominam o ustawieniu sprzęgła i dokręcam wkręcarką śruby na maksa. jak dojdzie do końca to aż mi nadgarstek wykrzywia. oczywiście puszczam wtedy cyngiel, ale przez pół sekundy płynie dość duży prąd. jaki? nie wiem, ale duży. naszczęście mam tyle rozumu i refkelsu, aby w ten sposób nie spalić silnika, albo co bardziej prawdopodobne, nie zabić ogniw. pytanie co w takim przypadku zrobi przedmiotowe zabezpieczenie? Rozewrze na chwile, czy zadziała jak jednorazowy bezpiecznik

ToMasz

Reply to
ToMasz

w moich wszystkich wkrętarkach na li-ion przeciążenie powodujące spadek napięcia na ogniwach poniżej minimum powoduje zwyczajne odłączenie ogniw.

Reply to
sirapacz

Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:595377a3$0$5163$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

widzialem kiedys takie, co mierzylo napiecie na stykach zewnetrznych "baterii", i odcinalo wewnetrznie ogniwa od zaciskow, gdy napiecie zewnetrzne bylo zbyt male. A jak odcielo, to bylo zerowe i wiec nadal byl powod do odcinania. I tak az do podlaczenia ladowarki.

Potem byly bardziej wybaczajace i nie wiem - mierza napiecie na ogniwach, czy dodali mala uplywnosc, ktora podnosi napiecie na stykach przy braku obciazenia.

Zabezpiecza to nie tylko przed zwarciami i przeciazeniami, ale takze przed nadmiernym wyladowaniem, wiec mamy trzy w jednym i w dodatku niemal obowiazkowe. A skoro juz mierzy napiecie, to i przeladowanie wykrywa i tez odcina - ale w druga strone.

J.

Reply to
J.F.

W dniu środa, 28 czerwca 2017 11:32:20 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:

Pytanie jest tak nieprecyzyjne, że nie wiem co mam napisać. Ja tylko zachęciłem do wpisanie zapytania do Google. Mam napisać to co można znaleźć w Google? A może mam napisać czy mam takie ogniwa? Tak, mam! Ładuje je prądem 1A... po kilku godzinach ogniwo przestaje pobierać prąd a napięcie na tak zabezpieczonym ogniwie wynosi 5V bo takie jest napięcie ładowarki. Po odłączeniu ładowarki napięcie na akumulatorze wynosi 4,2V. Przy zbyt dużym obciążeniu napięcie spada prawie do zera. Po zdjęciu obciążenia znowu wynosi prawie 4,2V. Po wyczerpaniu się ładunku w akumulatorze podczas jego pracy napięcie gwałtownie spada do zera. Takie mam zabezpieczenie w ogniwie z zabezpieczeniem. Zachęcam ponownie do wpisania w Google: "akumulator 18650 Li-ion z zabezpieczeniem" i poczytanie sobie kilku opisów takich ogniw.

Reply to
kilokitu

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.