Już jakiś czas miałem o to pytać. Kiedyś było tak, że jak z któregoś serwera wychodził masowy spam, admin sobie z tym nie radził, a do tego nie reagował na zgłoszenia do "abuse", to się taki serwer po prostu wyrzucało z Usenetu, blokowało wszystko co z niego pochodzi, nikt się z tym długo nie szczypał. Z google jest inaczej. Dlaczego?
To dość zabawne, że społecznicy odwalają za darmo robotę, która należy do jednej z bogatszych korporacji na świecie. W dodatku zupełnie niepotrzebnie, bo przecież w Usenecie zawsze tak było, że każdy czyta co chce i sam sobie filtruje jak lubi. Więc po co?
--- Treść przekazanej wiadomości --- Temat: Re: If you're looking for the Google spam wave. Data: Mon, 27 Nov 2023 00:46:16 +0100 Nadawca: Ivo Gandolfo snipped-for-privacy@bofh.team Firma/Organizacja: To protect and to server Grupy dyskusyjne: news.admin.net-abuse.usenet Odniesienia: <T5WUPTQh2OHegQznRi1txE2BDVQ@jntp> <uk03af$29vnc$ snipped-for-privacy@news.usenet.ovh> <uk04gf$2n881$ snipped-for-privacy@paganini.bofh.team>
On 26/11/2023 20:00, Japanese Spammer Here wrote: > On 26/11/2023 18:38, llp wrote: >>
Strange.... u use my server, and I use this NoCem to keep the server clean ^_^"
W dniu 30.11.2023 o 15:03, Grzegorz Niemirowski pisze:
Można to wymusić wysyłając automatycznie... w sumie to tylko "moje wiadomosci". Tak działa Hamster, którego mam od lat :) i tam sobie mogę filtry porobić.
To jest Twoja teoria, na którą nie masz żadnych dowodów. Poza tym zauważ, że nawet jak sobie niewiadomo jakie cuda wpiszesz w Path, to i tak serwery, które biorą wiadomości od Ciebie, wpiszą do Path twój serwer. Więc i tak takie oszukiwanie szybko wyjdzie na jaw.
Myślisz, że CAPTCHA jest zabezpieczeniem, którego nie można obejść?
Jeśli rozpatrujemy wyłącznie prymitywne filtry po temacie i nadawcy, to owszem, nie da się. Ale bardziej zaawansowany filtr, analizujący treść, spokojnie taki spam ogarnie. Zauważ, że ten spam jest bardzo charakterytyczny i znacznie się różni od zwykłych postów. Choćby liczbą słów czy językiem.
Przecież to nie jest strona internetowa i Firefox jej nie otworzy. Dostałeś usenetowy link do grupy, można go otworzyć tylko czytnikiem. Za bardzo się przyzwyczaiłeś do GG i myślisz, że każdy serwer news ma swoją bramkę WWW. A wcześniej dostałeś błąd, bo przepisałeś z literówką.
Jakiś konkretny przykład? Któryś raz czytam o serwerach tnących Google. O Yeti też czytałem. Ale nie widziałem. Teraz w ogóle spotkać czynny serwer news jest trudno. Tnące ruch z anonimizerów, to owszem, bywały.
Spam zawsze był elementem "normalnego ruchu" w Usenecie. Taki sam element lokalnego folkloru, jak każdy inny. Mam wrażenie, że ilość spamu wcale nie wzrosła ostatnio. Tylko wcześniej rozkładał się na wiele grup, teraz skupił się tam, gdzie pozostał szczątkowy ruch. To poddaj w wątpliwość opinię, że spamerzy nie czytają, tylko piszą. Owszem, booty wcześniej sprawdzają, czy do kogoś dotrą. Ci, co "z jakiegoś powodu", zapewne też.
To jak ci ludzie radzili sobie kilkanaście lat temu? Jeśli ktoś wtedy subskrybował kilka grup, każdego dnia mógł dostawać przeszło tysiąc wiadomości. Tego wszystkiego nie da się przeczytać, bo można zwariować. Jeśli ktoś wówczas miał problemy z filtrowaniem, musiał sam posiąść umiejętność selekcji. Nie zachował jej do dzisiaj?
Podobno bramki webowe do Usenetu powstały dla tych, co maja problemy z czytnikami. Widzę, że teraz sprawy zaszły dalej -- wychodzi się na przeciw potrzeb tych, co mają problem z czytaniem.
Tak, pamiętam. Sam przez jakiś czas ciąłem. Ale to było... hmm, dawno. Na pewno z 10 lat temu.
Ten spam raczej nie jest kierowany do czytelników. IMO to ma za zadanie manipulować wynikami wyszukiwania.
A czy nie wzrosła... były potężne floody, grupom pl.* dostało się głównie tajskim floodem. On nadal trwa, głównie na pl.soc.polityka (i np. na francuskiej grupie dotyczącej polityki, nie pamiętam nazwy), ale jest cięty przez chyba każdego admina, który dogląda serwera, a nie tylko go postawił i zapomniał o nim (bo ten flood mocno obciąża spool).
Zajrzyj na news.lists.filters. Zobaczmy nocemy dla tego floodu. Są generowane co 5 minut.
Z tekstu wynika co innego. Nie tną "bo to Google", tylko właśnie zablokowali, bo pojawił się spamflood z tego miejsca. Całkowicie zrozumiała i prawidłowa reakcja -- o takiej pisałem wcześniej.
To jednak przyniosło dobre rezultaty. Ludzie nie lubią pisać na Berdyczów, zobaczyli, że ich pisanina z anonimizerów trafia w próżnię i zaczęli ich unikać. To samo można było zrobić z Google -- dziesięć lat temu.
Ale trafia akurat na grupy "popularne", a nie te zapomniane od lat.
Wyłączyłem filtry i obejrzałem. Nie taki potężny, wydywałem podobne. Od lat z Google idzie głównie spam, żywi ludzie są tam mniejszością.
Kiedyś bywały takie zapomniane serwery, z czasem opanowywane przez spamerów. Ale bardzo szybko je odcinano. W całości, a nie że admini się głowili, jak by tu filtr napisać i kogoś nie skrzywdzić. Dzisiaj takim mieniem porzuconym jest Google News. Chyba nikt się tym już nie zajmuje, nikomu tam na niczym nie zależy. Dlaczego nie zrobić jak w news.nk.ca?
W dniu 1.12.2023 o 16:37, Jarosław Sokołowski pisze:
Przed wyłączeniem Neostrady aby trafić na chmurkowe statystyki trzeba było napisać na grupie np. 5 postów. Teraz wystarczy jeden. Na 15 najaktywniejszych grup. Po odcięciu google taki sam los może spotkać światowy usenet. Tego mogą się obawiać.
To znaczy jaki los i czego mogą się obawiać? Chmurkowe statystyki obejmują również światowy Usenet, więc sprawdziłem co i jak. Najnowszy pomiar na pierwszym miejscu stawia grupę comp.os.vms. VMS to niezwykle popularny system operacyjny, 8736 głosów w dyskusji w ciągu jednego dnia nie powinno dziwić. Pobrałem do sprawdzenia 10000 nagłówków. Nieguglowych nalazłem 7, reszta z Google -- WSZYSTKO stamtąd jest maszynowym spamem. Wśród pozostałych siedmiu, od żywych ludzi, ŻADEN nie został wysłany z Google. Taka wielka strta by była po odcięciu?
Hierarchia pl.* i tak dobrze się trzyma w porównaniu z big-8. Ale tylko tu widuję (to znaczy nie widuje, bo mam w KF) wieloletnich guglarzy. Poza Polską guglowe są spamboty, albo jednodniowe meteory, co to piszą kilka wiadomości, nie czekają na odpowiedź i sobie idą w cholerę.
A tak w ogóle to ci spamerzy to są mądrzy ludzie czy głupi? Na czym zarabiają? Płacą im za wysyłanie na grupy z przekonaniem, że ktoś skorzysta z ich oferty zawartej tamże?
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.