Czy 220V 60HZ bedzie dzialalo w Polsce?

To powinien dzialac, choc jest niewielka szansa ze bedzie mial wolniejsze obroty - nie powinno przeszkadzac.

J.

silnik może się zesmrodzić.

Waldek

Waldemar Krzok napisał(a):

Dlaczego? W drugą stronę to rozumiem - straty w żelazie rosną z kwadratem częstotliwości.

Jeszcze nie widziałem ręcznego robota kuchennego ( nie recznego też) z silnikiem np 300W i żeby nie był komutatorowy. 300W silnika indukcyjnego zadna kobitka by nie podniosła żeby ciasto zrobić, nie dałaby rady. No chyba że była w DDR zapaśniczką. Tomek

tyż prawda. To tylko tak dla ostrzeżenia, częstotliwość ma znaczenie, jeżeli chodzi o "żelastwo". Ostatnio spalił mi się stycznik, który to był na

120V/60Hz. Napięcie było ok, ale dzięki mniejszej indukcyjności płynął za duży prąd.

Waldek