Co zyskuję a co tracę ?

Ustawiająć prąd jałowy trafa nieco większy , lub nieco mniejszy ? Zakładając tą samą gęstość prądu i pomijając przekładnię.

Reply to
krak
Loading thread data ...

Użytkownik "krak" snipped-for-privacy@poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:fn3buu$qsl$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

moze czas do ksiazek i wzorow zamiast trolowac na grupie ?

Reply to
MuNiO

Moc obliczeniową. Ale kosztem strat.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

zwiekszajac prad jalowy zwiekszasz indukcje, a raczej to pierwsze jest skutkiem tego drugiego przysuwasz sie blizej nasycenia rdzenia. zaleta- jestes w stanie wyciagnac wieksza moc z takiego rdzenia, mozliwe ze bedziesz musial go chlodzic dodatkowo. Stosowane w przypadk utraf do pracy dorywczej, np spawarki, zgrzewarki. np mam ruska sgrzewarke do blach, wazy to moze z 5kg, a deklaruja moc trafa chyba na 2 czy 3 KW.

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

Hmm, dawno temu by?a tu na grupie dyskusja i zapami?ta?em z niej, ?e wymiary rdzenia nie s? ograniczeniem dla przenoszonej mocy. I nie nast?puje w nim ?adne nasycenie bo to nie d?awik.

Reply to
William

Użytkownik "MuNiO" snipped-for-privacy@NOSPAMgazeta.pl napisał w wiadomości news:fn3kg4$mnk$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Dziękuję bardzo za info.

>
Reply to
krak

<rotfl>

wez trafo na 110V podlacz do 220V zaloz mocne bezpieczniki, i licz ile sek trzeba aby eksplodowalo nie przegrzalo, lecz eksplodowalo dlaczego? I dlaczego to sprawa sekund? ano bo rdzen sie nasyci a jaka indukcyjnosc ma cewka na nasyconym rdzeniu? a wlasnie indukcyjnosc cewki powietrzenej a jaki prad poplynie przez takie trafo? bardzo duzy dla 50Hz

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

Użytkownik "krak" snipped-for-privacy@poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:fn3buu$qsl$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

Większy prąd jałowy -> mniej zw/V, większa moc oddawana pod obciążeniem (lub jak kto woli mniejsze straty w uzwojeniach przy tej samej mocy, za to większe w rdzeniu) Mniejszy prąd jałowy - więcej zw/V, mniej mocy można wycisnąć. Generalnie obecnie wszyscy cisną w stronę mniej zw/V bo trafo jest bardziej "ekonomiczne", ale rdzeń bardziej się grzeje (na jałowo i pod obciążeniem). A, i jeszcze jedno, trafo z większą ilością zw/V bardziej miękko się włącza (rezystancja tłumiąca większa, rdzeń mniej podatny na nasycenie przy komutacji), ale kto by o to dbał, daje się zewnętrzne softstarty.

e.

Reply to
entroper

Użytkownik "William" snipped-for-privacy@ma.mnie.pl> napisał w wiadomości news:fn4ihs$2rlo$ snipped-for-privacy@news2.ipartners.pl...

pośrednio są, gdzieś to uzwojenie trzeba zmieścić. Z przyczyn, które nie zostały wyjaśnione w tamtej dyskusji, rdzeń nie może mieć dowolnego kształtu pozwalającego upchnąć dowolnie dużo uzwojeń.

Jak najbardziej następuje, bo "częściowo" jest to dławik.

e.

Reply to
entroper

Użytkownik "William" snipped-for-privacy@ma.mnie.pl> napisał w wiadomości news:fn4ihs$2rlo$ snipped-for-privacy@news2.ipartners.pl...

Oczywiście, ale z jednym założeniem - nawiniesz drutem nadprzewodzącym tyle zwojów by nie przekroczyć indukcji nasycenia.

Pozdrawiam Łukasz

Reply to
Ukaniu

jakby ktos chcial nadprzewodnika na trafa to moge mu troche dac... Podobnoc trafa audio swietnie na tym brzamia ma jedna, bardzo drobna wade... potrzebuje ok 2 K aby wejsc w ten stan (ciekly hel) <lol>

Reply to
Greg(G.Kasprowicz

Pan Greg(G.Kasprowicz) napisał:

A czy nie mają zbyt chłodnego brzmienia?

Reply to
Jarosław Sokołowski

podczepię się do pytania, może i proste ale ja nie wiem, jaki jest związek między prądem w uzwojeniu, a strumieniem magnetycznym w rdzeniu? i jak zachowuje się strumień w rdzeniu gdy nagle odłączymy prąd?

Reply to
identyfikator: 20040501

w miekkim ferromagnetyku strumien zalezy od pradu magnesujacego, dosc istotnie, mocno nieliniowo na koncach zakresu nasycenia i ze znikoma histereza.

W skrocie: strumien chce sie zachowac.

Poniewaz zanika przyczyna, to sie zmniejsza, a zmiejszajac indukuje napiecie. Nawet bardzo wysokie. I to napiecie powoduje przeplyw niechcianego pradu, ktory ma tendencje do podtrzymania strumienia, a przynajmniej zmniejszenia tempa zaniku ..

J.

Reply to
J.F.

próbuję wykombinować ile strumienia ubędzie zanim włączy się dioda w przetwornicy...

Reply to
identyfikator: 20040501

W praktyce? Niewiele - pojemności pasozytnicze podtrzymają.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Hm, uda sie zmierzyc ubytek calkujac U*dt, czy indukcyjnosci zwojowe znieksztalca ? :-)

J.

Reply to
J.F.

W życiu by mi się nie chciało tak daleko wchodzić w problem. To są czasy nanosekundowe zanim pierwsze ładunki w diodzie przeskoczą. A ja jakoś nie miałem okazji pracować na sprzęcie na tyle szybkim, żeby cokolwiek obserwować.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "identyfikator: 20040501" snipped-for-privacy@onet.eu napisał w wiadomości news:fn815c$6t3$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

możesz śmiało założyć, że przepływ (I*z) "przyłożony" do rdzenia w czasie potrzebnym na włączenie diody, nie zmieni się.

e.

Reply to
entroper

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.