Subversion lub co?

Uzytkownik "Marcin E. Hamerla" snipped-for-privacy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>

napisal w wiadomosci news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Witam,

rzuc okiem na TortoiseSVN. Doswiadczenia nie mam, ale wyglada na dosyc rozbudowany.

Pozdrawiam, Mariusz Lacina

Marcin E. Hamerla napisa?(a):

(...)

Jakie mielis'cie problemy z SVN-em? Ogólnie to on nie nadaje sie; do przechowywania plików binarnych, poza tym trzeba sie przyzwyczaic' i jest ok.

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

Witam ,

Jeżeli szukasz systemu do kontroli wersji wraz z mozliwością kontroli zmian to raczej marne szanse na zew. system.

Z uwagi na binarny niejednolity zapis projektu w programach cad mozliwe jest tylko binarne przechowywanie. Do tego celu spokojnie możesz użyć CVS-a lub innego podobnego.

To co macie w tej chwili też jest niezłe pod warunkiem że jest robiony dzienny backup np przyrostowy.

U siebie mam podobnie i raczej działa to dosyć nieźle. Ciężki był oczywiście okres przejściowy.

Adam

Górski Adam napisal(a):

Generalnie to chodzi mi o zarzadzanie tym calym 'balaganem'. Kto i kiedy robil poprawki, itd.

Moj ma ascii ;--). Ale nie w tym rzecz.

Znaczy, masz Subversion? Ale jak to zorganizowales?

Prawda. Jest taka mozliwosc, ale poprzez diff-a nie dojdziesz jakie to zmiany zostały zrobione (no może nie w prosty sposób - tak jak ma to miejsce w przypadku np C/C++)

Nie, nie mam subversion - mam sieciowy katalog Projekty + rejestracje poprawek w dokumentacji :)

Adam

Górski Adam napisal(a):

No to dokladnie tak jak my. I do kazdego podprojektu plik tekstowy revision history.

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

A nie :). U nas jest tabela w arkuszu Open Office-a Wprowadziłem to jakieś dwa lata temu po tym jak nie dało sie ustalić co to też zostało wysłane do produkcji PCB - kazdy sobie lokalnie robił gerbery i nazywał też dowolnie. Horror.

Adam

Górski Adam napisal(a):

U nas jest odpowiedni system nazewnictwa plikow....

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

U nas teraz też.

Marcin E. Hamerla napisał(a):

Wyglada na to, ze Wy potrzebujecie Track'a

tego nie instalowalem, ale widzialem jak to dziala. Widac i zrodla (powiedzmy, ze w Twoim przypadku bedzie to moze mniej uzyteczne), ale przedewszystkim widać jak i przez kogo bylo cos commitowane. Pokazywane to jest jako changeset'y. W jednym miejscu wszystko co sostało wrzucone w danej chwili. Zobacz np. to:

Ja używam akurat subversion na własne potrzeby (schematy, kod itp). Poza kontrolą wersji chciałem również rozwiązania pozwalającego mi na spokojna pracę na kilku komputerach, z laptopem (w podróży) włącznie. Na początku próbowałem z folderem sieciowym, ale brak kontroli wersji oraz problem z pracą bez sieci zdyskwalifikował to rozwiązanie.

Może źle do tego podchodzisz. W subversion każdy ma lokalne repozytorium na którym pracuje (a nie folder sieciowy). Może z tego, że niewłaściwie go używasz wynikają Twoje problemy?

pozdrawiam

majek

Marek Wodzinski napisal(a):

U nas to jest potrzebne dla kilku projektantow - schematy, mechanika, plytki, soft.

No wlasnie dlatego pytam jak inni to robia - nie mowie, ze SV jest zle, ale na razie mi ono pasi. Byc moze wlasnie z nierozumienia lub z w ogole blednego podejscia.

Dopóki nie grzebią w tym samym pliku, to nie ma problemów. Jak grzebią, to svn pokaże, że wystąpił konflikt (o ile używasz lokalnej kopii). Jeżeli używasz tego jako backup tego globalnego folderu, to jest to nieporozumienie.

Dlatego napisałem o lokalnej kopii. Bez tego tracisz sens stosowania subversion (changelog, rozwiązywanie konfliktów, kontrola kto i co) i w zasadzie sprowadzasz go tylko do maszynki do backupów. Jeżeli wszyscy pracują na wspólnym folderze sieciowym, to w tym właśnie tkwi błąd.

pozdrawiam

majek

Maksymilian Dutka snipped-for-privacy@usunpoczta.onet.pl> wrote in news:el3ccr$hhn$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl:

SVN w odróżnieniu od CVSa wykrywa różnice w plikach binarnych w związku z czym trzyma zmiany przyrostowo. Używam na co dzień SVN i CVSa w kilkunastoosobowym zespole - dla plików tekstowych o rozsądnym formacie możliwe jest mergowanie równoczesnych zmian, dla binarnych nie - wtedy warto uzywać Lock czy też Edit by je zablokować na wyłączność. Myślę że użycie SVNa to całkiem inna jakość w porównaniu ze zwykłym współdzielonym katalogiem.

Damian napisał(a):

[...]

Jakie jeszcze inne zalety ma SVN w porównaniu z CVSem? W firmie używamy już od kilku lat CVSa do projektowanego oprogramowania (pliki tekstowe) i całkiem wygodnie korzysta się np. z klienta TortoiseCVS. W czym lepszy jest SVN (przy plikach tekstowych)?

BTW: Wg mnie bardzo dobrze, że serwer CVS przechowuje wszystko w prostych plikach tekstowych, bo już parę razy trzeba było robić ręcznie nietrywialne zmiany (które chyba nie da się zrobić przez klienta CVS jak np. przeniesienie podkatalogów z plikami w inne miejsce gałęzi bez utraty historii zmian). Czy podobny prosty format plików na serwerze na SVN?

Adam Dybkowski napisał(a):

(...) Można usuwać pliki i katalogi, przez co nie robi się taki śmietnik jak na CVS-ie.

na katalogach i plikach są normalnie wersjonowane.

Format plików nie jest ładny (w zasadzie binarny). Natomiast nie ma problemów z kopiowaniem, kasowaniem i przenoszeniem plików z zachowaniem historii.

pozdrawiam

majek