Witam.
Zrobiłem taki eksperyment:
- żelastwo pod postacią pensety - skutek żaden
- magnes neodymowy - skutek: spadek poziomu sygnału odbieranego. (miernik mierzy napięcie na wyjściu rssi, które podobno jest proporcjonalne do napięcia wejściowego/siły sygnału)
Teraz na pewnym forum toczy się dyskusja co może być wyjaśnieniem takiego zachowania. Przedstawione na razie hipotezy:
- nasycenie rdzenia powoduje zmianę indukcyjności cewki a to rozstraja obwód wejściowy.
- nasycenie rdzenia powoduje zniekształcenia, co objawia się spadkiem wygnału na wyjściu filtra
- zbliżenie żelastwa rozstraja cewkę (ale dlaczego sama penseta tego nie robi?)
- pole magnetyczne deformuje osłonę cewki i to ma jakiś wpływ
- deformacja kondensatora (rozstraja się obwód lc)
- i 5. jak dla mnie są bzdurą (ale przytaczam dla kompletności), natomiast moja wiedza na tyle zardzewiała, że nie jestem w stanie policzyć czy rzeczywiście mały magnesik neodymowy (5x5x1.2mm) jest w stanie wytworzyć takie pole, żeby nasycić rdzeń i zrobić coś 'złego' cewce. Ewentualnie czy taki magnes, to na tyle lepsze 'żelastwo', że w przeciwieństwie do pensety jednak normalnie rozstraja obwód.
No i pytanie: co może być faktyczną przyczyną? Coś z powyższych czy jeszcze całkiem coś innego?
Help! :-)
pozdrawiam
majek