Witam!
Nie mogę pozbyć się buczenia wzmacniacza.
Postaram się jak najprzejrzyściej przedstawić problem. Sytuacja jest skomplikowana i wygląda następująco:
Wzmacniacz i magnetowid jest podłączony do jednego gniazdka. Komputer jest podłączony do drugiego gniazdka. Oba gniazdka są w tej samej fazie.
Pomiędzy komputerem a wzmacniaczem rozpięty jest 10 metrowy, ekranowany przewód (zwykły cienki przewód - nie koncentryk) transportujący audio z wyjścia karty dźwiękowej komputera do wejścia wzmacniacza.
To magnetowidu jest podłączona antena telewizji kablowej.
No i ja, gdy chcę posłuchać czegoś z komputera na wzmacniaczu - nie mogę tego zrobić, bo wzmacniacz podaje na kolumny muzykę z buczeniem.
Jak odłączę telewizję kablową - wszystko jest OK - dźwięk jest czysty bez żadnych zakłóceń.
Drugi przypadek - nie wiem, czy jest on połączony z pierwszym:
Gdy odłączę od wzmacniacza wszystko poza magnetowidem (cinch), do którego jest przyłączona kablówka, a wzmacniacz podłączę do sieci Z UZIEMIENIEM (lub zerowaniem) - wzmacniacz strasznie głośno zaczyna buczeć w momencie włączenia. Na takie buczenie nie da się wpłynąć ani potencjometrem siły głosu ani przełączaniem źródeł sygnału. Dopiero jak się wyciągnie wtyczkę kablówki z magnetowidu - wszystko ustaje.
Nie ma znaczenia do jakiego urządzenia jest przyłączony wtyk kablówki
- do tunera czy telewizora - ale jeżeli to urządzenie ma jakiekolwiek połączenie ze wzmacniaczem, który jest podłączony do sieci z uziemieniem lub zerowaniem - występuje buczenie totalne.
Trochę dziwne, że np. magnetowid lub telewizor nie buczą gdy jest do nich przyłączona kablówka - jedynie wzmacniacz... Może we wzmacniaczu leży problem?
Znajomy poradził mi urządzonko, które nazywa się separatorem galwanicznym, ale przez tą kablówkę idzie też internet, więc nie wiem czy ten separator nie będzie miał wpływu na łączność...
Co zrobić???
berberek