Boskie proporcje.

Dzieci są proszone o opuszczenie usenetu.

Reply to
sundayman
Loading thread data ...

użytkownik Endriu napisał:

Częstotliwość jest umowna (tak samo jak kilogram czy metr), odnosi się do umownej jednostki sekundy.

formatting link

Czy oszukują? Tak, ale inni:

formatting link
kto wie, może tam występuje częstotliwość 666Hz:)

Reply to
Bytomir Kwasigroch

Dnia Tue, 5 Dec 2017 14:14:54 +0100, sundayman napisał(a):

Jestem zwolennikiem podwójnej ślepej próby i wystarczającej dla żądanej pewności liczności próbki. Każdy kto dowodzi prawdy posługując się jednostkowym przykładem popełnia grzech główny przeciwko rozumowi :) i to bez względu na to jak dziwna ci się wydaje mechanika kwantowa :)

Reply to
Jacek Maciejewski

Po pierwsze - nigdzie nie pisałem, że fizyka kwantowa jest dla mnie dziwna. Akurat wręcz przeciwnie - ona doskonale konweniuje z określonym obrazem rzeczywistości (przy czym rzeczywistość to nie tylko materia, ale tego obeznanym z tematem chyba nie trzeba dodawać ).

Po drugie - twoje definiowanie "nie obrażonegorozumu" wynika z pojęć, zasad i aksjomatów, które świadomie lub nie przyjąłeś za oczywiste i obowiązujące. Dyskutować o tym tutaj nie mam specjalnie zamiaru z powodów, które sam wcześniej wymieniłem.

Ale specjalnie dla ciebie - spróbuj przeanalizować i dopasować do swojego "realizmu naukowego" działania Krzysztofa Jackowskiego. Możesz nawet pisać do Policji z prośbą o potwierdzenie lub zaprzeczenie. Ja pisałem - odpowiedzieli mi, więc tobie pewnie też odpowiedzą.

Bo wiesz - efekty jego "działania" są bezdyskusyjne. Chyba, że chcesz podważać oczywiste fakty. Z drugiej strony - twoja "ślepa próba" tutaj ma zastosowanie żadne (i są po temu zupełnie racjonalne i zrozumiałe powody). Czyli jesteś w poznawczej czarnej d... :)

Mógłbyś próbować zrozumieć gdzie tkwi błąd i dlaczego tak jest. No ale twój "rozum" się w tej sprawie zapewne obrazi i odmówi dalszej współpracy.

Reply to
sundayman

Oczywiści co do "jednostkowego przykładu" zgoda, no bo to dość zrozumiałe.

Natomiast pojęcia w rodzaju "ślepa próba", "eksperyment kontrolowany" itp. wynikają z apriorycznego założenia ( a bo tak ), że wszystko podlega i polega na zasadach obowiązujących w makroskopowym świecie materialnym - tudzież obowiązującej tam "logice".

Czyli jakiś osobnik robi wzięte z jego "rozumienia" założenia, definiuje "jak powinno przebiegać zjawisko X gdyby istniało" i następnie wymaga badania w użyciem tych założeń :)

Gdyby w rozwoju fizyki stosowano ten system, to dziś nie mielibyśmy fizyki kwantowej - ponieważ ona jest ekstremalnie odległa od "rozsądkowego" oglądu świata. I jak to powiedział pewien fizyk, którego nazwiska nie chce mi się szukać - jest swego rodzaju fenomenem, że dzięki wykorzystaniu dalece abstrakcyjnego aparatu teoretycznego (np. matematycznego) można było wnioskować i potwierdzać sprawy tak "nielogiczne" i nierozsądne.

Zwracam także uwagę, że wraz z postępami dotyczącymi fizyki kwantowej coraz bliżej od tej fizyki do "metafizyki" - i dziś dyskusja o tym, że właściwie nie istniejemy w świecie "rzeczywistym" a raczej pewnego rodzaju informacyjnej iluzji jest już dyskusją akademicką a nie paranaukową.

I nie bez powodu piszę "metafizyka" w cudzysłowie - bo to jest tylko kolejny przykład na to, że nadchodzi powoli czas, kiedy nauka - ta rozumiana głęboko - ma szansę wreszcie objąć zrozumieniem całość istnienia. Nie tylko to co możemy doświadczać zmysłami i materialną aparaturą pomiarową, która ze swojej natury ma dokładnie określone materią ograniczenia.

Nie chodzi więc o to, żeby udowadniać, czy istnieją "czakry" czy nie - tylko o to, żeby ostrożniej i mniej autorytatywnie wypowiadać się w sprawach, o których wiemy tylko tyle, ile chcemy wiedzieć (bo nam to pasuje do danego światopoglądu lub tylko tyle nam powiedziano) - bo za jakiś czas można mieć nieprzyjemne uczucie odszczekiwania pod stołem...

Poczucie "dogłębnego zrozumienia istoty rzeczy" towarzyszy nauce od zawsze - i na każdym jej etapie. Także wtedy, kiedy wyśmiewano potrzebę mycia rąk przed operacją. Dziś zaś jest to szczególnie zdradliwe - bo od momentu potwierdzenia splątania kwantowego jako takiego do odkrycia że działa także w skali makro minęły lata a nie dziesieciolecia.

Jeżeli zaś ktoś czytający to uważa, że współczesna nauka jest nieskończenie dalej w zrozumieniu świata - chętnie (zwłaszcza, że to będzie w temacie grupy) posłucham wyjaśnienia, czym jest elektron. Nie jakie ma parametry i jak się zachowuje - tylko czym jest. Jak jest "zbudowany" i czy w ogóle jest zbudowany. Takie proste przecież pytanie, prawda ?

Reply to
sundayman

W dniu 05-12-2017 o 14:15, sundayman pisze:

Ludzie najczęściej oceniają wszystko wokół siebie według swojej wiedzy. Nie zdają sobie sprawy z tego, że wiedza którą posiadają jest nie dość że słaba to i ułomna. Jak coś się z nią nie zgadza to jest "głupie", "przygłupawe" itp. Problem w tym, że nie wiemy wszystkiego i nigdy się o wszystkim nie dowiemy. Ci co sądzą inaczej już na starcie są ograniczeni. Jak to mówią: tego nie da się zrobić, ale przyjdzie taki co tego nie wie i to zrobi. Historia jest pełna sytuacji w której śmiano się z różnych rzeczy które potem były w użyciu. Teraz niektórzy sobie myślą, że już wszystko wiedzą i dalej się śmieją. Chciałbym zobaczyć ich miny za klika - kilkanaście lat. Idą zmiany :P

Reply to
szod

użytkownik szod napisał:

Tak było. Były tez głupie metody z których się śmiejemy. Było też wyśmiewanie lekarzy którzy ręce myją przed operacją. A teraz? Im dalej w las, tym ciemniej.

Wyjaśni kto jak działa ten biorezonans?

OT. Homeopatyczny ostry dyżur

formatting link

Reply to
Bytomir Kwasigroch

Opisałeś znane zjawisko ;

formatting link
Szkoda tylko, że to tak częste (zwłaszcza w internecie), że aż boli.

Reply to
sundayman

=_NextPart_000_0014_01D37451.0713AFA0 Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2" Content-Transfer-Encoding: quoted-printable

Masz tu kolego Jacku do zastanowienia jak kosmos drga kolorami i = harmonicznymi:

ACTUAL FOOTAGE OF THE STARS AND PLANETS | "WANDERING STARS" as Captured = by Curious Truth Seekers.

formatting link

Reply to
Endriu

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.