W dniu środa, 11 maja 2016 10:42:53 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Oczywiscie ze wyjdzie inaczej. Ale w praktyce to trzeba by i tak mieć dwie wartości: Jasność i kąt bryłowy. Na fotce widac obie naraz, jak ktos chce to se zmierzy katy a jasnośc ma w pikslach obrazu sciany.
Zrobienie apki która zrobi srednia z obrazu na którym zdefiniujemy pare kółek w których ma byc sumowanie/usrednianie jest proste. Sporo prostsze od montowania w kupke wielu pomiarów z kuli - ręcznie.
Dlatego tez lepiej mieć dwa zrodla swiatla odniesienia. Wtedy trudniej miec sytuacje gdzie zrodlo swiatla jest przeswietlone albo niedoswietlone. No i aparat jest osloniety od swiatla bezposrednio od swiatla ze źródła.
Taki urok prostych metod :) Ale imho danie 100,50 i 30W jako odniesienie plus pare sztuk diód bez problemu pokaże które żarówki/tasiemki są kiepskie a które dobrze sobie dają radę. No i z grubsza widać które mają jaką temperature barwowa.