akumulatorów we wkrętarce Skil

Am 13.02.2013 12:52, schrieb hisjusz:

3x tak. Potrzebujesz ładowarkę do LiIon i load balancer do ogniw. Inaczej masz zapalniczkę.

Waldek

W dniu 2013-02-13 13:01, Waldemar Krzok pisze:

Czesto sam uklad jest przy ogniwach montowany wystarczy wypruc ze starego ogniwa i podlaczyc do nowego.

W dniu 2013-02-13 13:01, Waldemar Krzok pisze:

Jakieś namiary gdzie to mogę kupić? Coś dokładam do ogniw czy tylko modyfikuje ładowarkę?

Stare ogniwa NI-MH były podłączone w pakiet bez żadnych dodatków. Z akumulatora od notebooka jest cały układ ale tam jest 5 nóżek i ogromna płytka która nie zmieści mi się ani do obudowy ogniw ani do obudowy ładowarki.

Ale maszyna;] to aż tak skomplikowane jest? Czemu te aku mają byc zapalniczką albo wybuchąc przecież ładuje je 12v ładowarką? Czym się różni proces ładowania NI-MH od LI-On możecie mi podać link do żródła?

Taka technologia. Poza tym poprawne ładowanie li-ion jest prostsze niż Ni-MH, ale bardziej trzeba się trzymać parametrów maksymalnych.

bo 12v to jest nominalne napięcie pracy 10 ogniw. Ładowanie będzie w okolicy 15-16V pod koniec.

przeładowane Li-ion daje taki efekt:

google.com - wykaż się chociaż odrobiną samodzielności.

Rozpędziłeś się te 6 Voltowe ogniwa były połączone po 2 szeregowo a póżniej takie zestawy 5 razy równolegle

Nic nie pokazuje ten film, jakię napięcie, jakie natężenie?. Jak podłączył do 220 v to nic dziwnego że się pokazał diabeł. Moje ogniwa mają dołożony czujnik temperatury. Ładowarka ma bolec czujnika i w razie przegrzania ogniwa odłącz prąd ładowania.

Jeżeli tam są naprawdę NiMH to mają napięcie nominalne 1.2v/ogniwo, czyli twoje 6v puszki to są baterie z 5 ogniw w jednej obudowie.

Sprawdź sobie co jest napisane na ładowarce/zasilaczu.

Sluchaj co koledzy mowia.

Malo nie spalilem domu ladujac LiPo wlasnie z przerobionej wkretarce. Ogniwa MUSZA byc balansowane podczas ladowania. Sam czujnik temp. to za malo.

q

12v 1,2 ampera tyle jest napisane, nie pisze do jakiego rodzaju ogniw

W dniu 2013-02-13 14:09, Jakub Jewuła pisze:

Podczas ładowania czy używania mało nie spaliłeś domu? Czyli do takiego ładowania jest niezbędna skomplikowana elektronika?

W dniu 2013-02-13 14:09, Jakub Jewuła pisze:

Słucham:) Tylko dyskutuje żeby złożyć to w całość.

Użytkownik "hisjusz" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:511b941b$0$1295$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Niestety tak, a jak nie wierzysz to Ci wytłumaczy to straż albo prokurator.

W dniu 2013-02-13 14:35, Ukaniu pisze:

Jest jakiś gotowy układ który mógł bym dołożyć do tych ogniw żeby ładować je bez bombowych efektów?

Na ładowarce, na zasilaczu, czy na baterii? 12V ma ładowarka do baterii

9.6V więc twoje bateryjki by musiały być 4.8V a nie 6V.

Użytkownik "hisjusz" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:511b93b1$0$1295$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Bo to jest dedykowane do tej wiertarki to nie będzie pisać A ponieważ dedykowane to jeżeli nie jest to jakaś ładowarka półgodzinna czy godzinna, na 99% jest trafo, prostownik i rezysor. I tyle tej elektroniki.

PS. wykup sobie ubezpieczenie mieszkania od pożaru jak nie masz, bo widzę nie wiesz za co się bierzesz.

Na ładowarce napisane jest 12 V 1.2 Ampera. Jednak poprzednie AKU Ni-Mh były 1,2v i połaczone w szerego jeden za drugim.

Nowe ogniwa mają po 3,6 v i spiąłem je jak w początkowym poście.