Witam,
Kiedyś rozumiałem jak działa TV (na etapie Szmaragd 901 ;-) ). W tamtym TV zdarzyło mi się nawet przewinąć pierwotne uzwojenie trafa WN, gdy śniedź je zjadła (jako małolat miałem dużo czasu na takie rzeczy).
Nigdy nie zajmowałem się TV - zero doświadczenia. Wczoraj gapiłem się w schemat OTAKE COLOR 5130-2RC usiłując zrozumieć którędy biegnie fonia. Problem - 2,3 lata temu znikała fonia. Nie udało mi się nic znaleźć, bo rozebrany oczywiście działał, a jak nawet udało się, że nie działa to każde dotknięcie czegokolwiek miernikiem od razu przywracało głos. Przelutowałem więc z pół płyty (aż mi się transformatorówka spociła). Prawie pomogło - dało się tak naprężyć płytę, że znikało, ale w normalnym użyciu było OK.
Minęło parę lat no i tym razem postanowiłem najpierw zrozumieć.
Odkryłem układ składający się z 3 tranzystorów. Na wejście ma podany sygnał opisany VIDEO. Wyjście to OC podwieszony przez 33k i diodę do linii HEATER, która przez 1.2 ohma jest połączona z uzwojeniem trafa WN (drugi koniec uzwojenia do GND) i z żarzeniem kineskopu. Na tym wyjściu OC wisi 430pF do masy i to OC przez 8,2k i diodę ładuje 1uF. Gdy napięcie na tym 1uF osiągnie odpowiednią wartość dwa inne tranzystory powodują przywarcie do masy linii VOLUME sterującej jak zakładam głośnością.
Pytanie:
Dlaczego napięcie ładujące ten 1uF pochodzi z żarzenia, a nie z jakiegoś DC ? Efekt powinien być taki, że jak nie będzie pracował trafo WN to nie będzie wyciszania szumów - czemu to ma służyć ?
P.G.