Czy są przeciwwskazania do podawania napięcia anodowego (+275V) od razu po włączeniu wzmacniacza? Czy powinienem jednak podać napięcie anodowe dopiero jak lampy się dobrze rozgrzeją. Z tego co mi wiadomo (i z lekcji fizyki) jedynym faktem występującym przy braku żarzenia to to, że zimna katoda nie wyrzuci z siebie żadnych elektronów i każda lampa stanowi swoistą przerwę w obwodzie. Am I right? Bo gdzieś na jakimś forum (trioda, elektroda) wyczytałem, że nie powinienem włączać napięcia anodowego od razu (mam transformator, mostek Graetza, pojemności) tylko poczekać aż lampy będą gorące.
Pozdrawiam Fortune Teller