Przerwa w przewodzie N w instalacji 3-faz

W dniu 2010-12-21 15:56, Desoft pisze:

Racja, głupio palnąłem wskutek zmęczenia. Zrobiłem nawet uproszczone obliczenia:

na fazie 1 czajnik: 2000W = 26 Ohm na fazie 2 żarówka: 100W = 530 Ohm

400 V /556 Ohm = 0,72A

czajnik dostaje 0,72 A * 26 Ohm = 18,72V żarówka dostaje 0,72 A * 530 Ohm = 381,6V

szacowana trwałość nowej żarówki 100W Tkat=1000h wynosi 56 minut 39 sekund 241 tysięcznych.

zasadniczo w sytuacjach typu upalenie N, to zakład energetyczny ponosi koszty naprawy sprzętu zniszczonego z tego powodu

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Prawda, nawet miałem okazję ich testować. Pokrywają naprawy bez problemu.

Reply to
Desoft

może czajnik wytrzyma ale komputery i urządzenia z zasilaczami impulsowymi szlag trafi na pewno sprawdzone organoleptycznie - masz 400V na gniazdku...

Reply to
qlphon

Bzdurę skandaliczną napisałem, a nikt nie zauważył :)

Oczywiście, powyższe zdanie powinno wyglądać: "rozbierany kiedyś przeze mnie czujnik asymetrii po prostu sumował napięcia z trzech faz i sprawdzał, czy ich suma wynosi zero."

J.

Reply to
Jarek P.

W dniu 22.12.2010 13:54, Desoft pisze:

Jak w bloku jest PEN a nie PE+N to obudowa jaki będzie miała potencjał?

Reply to
Michoo

Chola chola To zależy kto jest właścicielem instalacji, w której nastąpilo uszkodzenie. W budynkach wielorodzinnych zakład energetyczny najczęściej odpowiada tylko do przyłącza. Za wewnętrzną instalację odpowiada właściciel (administrator).

Zbyszek

Reply to
Zbyszek

W dniu 23.12.2010 08:53, Desoft pisze:

Nie sądzę:

Żelazko robi zwarcie przez ~50omową grzałkę fazy z N. Prąd nie ma gdzie płynąć (nie wyrówna się przecież napięcie przez te przeciwzakłóceniowe kondensatory) i robi się napięcie fazowe na N. Jeżeli jest PEN a nie PE+N to rozdziela się już w mieszkaniu, czyli za awarią i faza pojawia się na PE. PE jest zazwyczaj podpięte bezpośrednio do obudowy, więc mamy fazę na obudowie.

- jeżeli mamy rurki podpięte do PE i uziemione, to żelazko działa (za małe obciążenie, żeby upalić bezpiecznik), - na obudowie będzie pewnie kilkanaście-kilkadziesiąt V (zrobił się dzielnik do ziemi z rur i żelazka)

- jak mamy rurki izolowane to żelazko nie działa a kuchenka uzyskuje wydajność prądową np. do kranu rzędu 4.6A.

Reply to
Michoo

W dniu 24.12.2010 11:32, Desoft pisze:

Możemy.

Twoje słowa ostatnie (ja właśnie uzasadniam dlaczego):

Potrafisz to uzasadnić? Według mnie kuchence (urządzeniom trójfazowym) przewód N zwisa :-) Wzrost napięcia do 400V uszkodzi urządzenie, ale nikogo nie zabije. Nawet robiąc pomiary używa się 500V (o 1kV nie wspominam)

Reply to
Michoo

...dlatego wymaga się, aby punkt rozdziału PEN na PE i N był uziemiony.... Tak najłatwiej zapewnić sobie bezpieczeństwo. Wiem, że w wielu sytuacjach tak nie jest, no ale to już inna sprawa, niestety....

Reply to
Konop

Dnia Tue, 21 Dec 2010 13:49:59 +0100, Desoft napisał(a):

Nie zadziała. Tak zakończył swój żywot ochronnik OBO VF230 AC/DC, który był zabezpieczony eską B16:

formatting link
nie zadziałała po pojawieniu się podwyższonego napięcia (OIDP było około 350V na tej fazie), ochronnik padł a razem z nim urządzenia, które miał chronić.

Reply to
badworm

W dniu wtorek, 21 grudnia 2010 07:42:46 UTC+1 użytkownik slawek7 napisał:

Kontroler napiecia sieciowego - i to szybki to jedyny sposób zabezpieczenia. Różnicówka nie zadziała. Bezpieczniki też nie zadziałają. Jaki jest efekt przerwy w zerze (N) ? Asymetria napięcia na poszczególnych fazach. Na jednej jest za dużo, na innej obniżone napięcie. Szkodliwość polega na tym, że ten stan utrzymuje się długo. Kontroler faz - może pomóc, ale w przypadku awarii na dowolnej fazie tracimy cale zasilanie. Może pomóc, jeżeli jest odpowiednio szybki. Te urządzenia są do silników, a silniki nie są czułe na impulsy. Sekunda, dwie przeciążenia jest bez znaczenia. Przepięciówki. Przepieciówki działają tylko na uderzenie pioruna - kilka kV. Przy przerwie w N(PEN) mamy asymetrie, czyli napiecie rzedu 350V (nawet nie 400). Na takie napiecia ochronnik przepięciowy nie działa, tak jakby go nie było. Parametr 275V to napięcie znamionowe, ciągłej pracy. To oznacza, ze dla takiego napiecia przepieciówka w ogóle nie pobiera prądu. Listwy. Działają przy napięciu znacznie powyżej 500V. Tak naprawdę nie wiadomo ile, bo na listach niema żadnego parametru elektrycznego. Joule to jednostka pracy, nawet nie daje informacji przy jakim napięciu listwa sama się uszkodzi. Bo praca, ta sama wartość to może być "wolno i mało" jak też silny impuls. cyrus
Reply to
cyrus

W dniu 2012-05-23 12:02, snipped-for-privacy@wp.pl pisze:

Proponuję przekaźnik kontroli faz. Do prawidłowej pracy wymagają podłączenia N. Dla pewności można sprawdzić u producenta np.

formatting link
Jeżeli nie to przekaźnik podłączony faza-N. Styki w obwodzie sterowania. Jak stracisz N to przekaźnik puści i nie będzie zasilania sterowania. To tak w skrócie- bez dokładnego schematu w którym by to trzeba zastosować trudno coś dokładnie doradzać. Pozdrawiam

Reply to
WK

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.