"Patenty" na łączność z czasów dz

Koncowka lat 90-tych:

mirkofon--wzmacniacz audio-+-trafo--...--trafo-+-wzm.-mikrofon | | glosnik---/ \---glosnik

... - linia miedzy mieszkaniami (1 zylowa, drugi koniec uzwojen szedl przez rury od wody)

transformatory chyba typowe radiowezlowe, podwyzszaly napiecie w linii, aby zmniejszyc poziom slyszalnego brumu sieciowego (50Hz)

Kto chcial zaczac rozmowe, wlaczal u siebie wzmacniacz i wywolywal. Spinanie wzmacniaczy "tylkami" wydaje sie byc niezbyt eleganckim rozwiazaniem, niemniej calosc dzialala dobrych pare lat i nic sie nie psulo.

Reply to
Sawik
Loading thread data ...

W dniu 2010-05-16 14:19, Sawik pisze:

Hmm... A co przeszkadzało włączeniu przełącznika PTT, który przełączałby linię między głośnikiem a wyjściem wzmacniacza audio? ;) BTW podobny projekt intercomu widziałem bodajże w książce "Moje Hobby" (czy jakoś tak). ;)

Ja niestety nie budowałem tak złożonych systemów międzysąsiedzkiej łączności. Niestety brak był ku temu możliwości. Po pierwsze brak rówieśników o zainteresowaniach technicznych w najbliższej okolicy, po drugie poszczególne domy były (i są) oddzielone pasami łąk, pól i sadów. Przeciągnięcie kabla byłoby więc nieco trudniejsze niż w bloku.

Swego czasu powtórzyłem jedynie eksperyment Bella przy użyciu wkładek słuchawkowych pochodzących ze słuchawek do radiostacji. ;)

Reply to
Atlantis

Chyba rok 1986. UCY 74132 (4* NAND SHMIDT) mikrofon pojemnościwy z magnetofonu B303, rezystor, kawałek drutu. Działało jak przestrajany pojemnościowo generator ( o stabilności wiadomej ;)), który na jakiejś-tam harmonicznej posiewał w UKF :) Do tego radyjko (modelu nie pamiętam, pewnie jowita lub coś w tym rodzaju) i... bezprzewodowy mikrofo na procesję Bożego Ciała gotowy :)

Reply to
Marek

W dniu 2010-05-10 10:38, Cezar pisze:

Hmm... Możesz powiedzieć coś więcej? Wydaje mi się (a przynajmniej coś takiego kiedyś czytałem), że modulację AM za pomocą wkładki węglowej realizowano we wczesnej fazie rozwoju radia, zanim jeszcze elektronika wkradła się do tej dziedziny. Nośna pochodziła z alternatora Alexandersona. :) Jak dokładnie wkładka była u Ciebie połączona z generatorem fali nośnej i jak to działało? :)

Nikt się nigdy nie przyczepił, nie zauważył prowadzenia łączności na paśmie radiofonicznym? ;)

Reply to
Atlantis

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.