Co to za wiertło?

Dnia Fri, 3 Mar 2017 11:56:13 +0100, Piotr Wyderski napisał(a):

google podpowiada

Nie naddzwiekowe predkosci, ale czestotliwosci

Ale prawde mowiac to nie widze - obraca sie, czy nie.

J.

Dzięki, to ma sens. Ciekawe tylko, czy o takie urządzenie chodzi, tj. czy mieli je 60 lat temu.

Pozdrawiam, Piotr

Piotr Wyderski pisze tak:

Wiertło to drill bit a wiertara to drill więc może chodzi o jakąś chytrą wiertarkę na wode albo na powietrze.

Nie, chyba Jarek trafił. Wchodzi w obsydian jak w masło, to i w ferryt by spokojnie wlazło. Ciekawe, nie znałem tego wynalazku.

Pozdrawiam, Piotr

Piotr Wyderski pisze tak:

The drill bit is physically vibrating up and down in addition to being pushed down and rotated. These three combined forces allow drilling

aa taki sds Bosch-koliberek ;)

Dnia Fri, 3 Mar 2017 12:28:32 +0100, Piotr Wyderski napisał(a):

Wydaje mi sie, ze kiedys w Sondzie pokazywali. Byc moze jako jedno z wielu zastosowan glowicy US.

J.

A to trzeba siegnac do patentow i poszukac "prior art" :-)

IMO - mieli, generator na lampach nic nadzwyczajnego, a magnetostrykcje znali od dawna.

J.

Do dwóch stówek bym sobie kupił, bo mi się bardzo zabawka podoba. :-)

Ale biorąc pod uwagę fakt, że leżę w łóżku z seksowną Anginą, postanowiłem sobie zrobić przerwę i sprawdzić stary pomysł, tj. czy da się wiercić w ferrycie Proxonem. Wiertło HSS mi się dosłownie stopiło, ale frez diamentowy dał radę i oto mój pierwszy rdzeń do eksperymentów z transfluksorami:

Średnica zewnętrzna 6mm, wewnętrzna 3mm, otworek dodatkowy ma poniżej milimetra. Aż sam jestem zdziwiony, jak ładnie wyszło.

Teraz trzeba wynalazek pomierzyć, ale to najwcześniej za tydzień.

Pozdrawiam, Piotr

Jest nowa technologia -

Ale czy sie w sprawdzi w ferrycie troche watpie. Raczej rdzen peknie od temperatury.

A przewodzi ten ferryt ? Elektrodrazarka iskrowa to jest narzedzie godne elektronika :-)

Laserkiem go zrobic :-)

J.

Raczej nie

Technologia stara jak swiat. W ten sposob robia otwory pod gwint w cienkich elementach.

Dnia Fri, 3 Mar 2017 15:13:52 +0100, Ghost napisał(a):

Eee tam, podawalem przeciez patenty, a sa i starsze

ten tu juz pisze, jakby to byla znana technika ... w sumie nie dziwne, bo zgloszone 3 lata po poprzednim

A na MIT mogli miec jakies eksperymentalne urzadzenie, moze nawet tam wymyslili :-)

J.

Współczuły raz sąsiadki pani koliberek Pani mąż to ma raczej mały kaliberek Owszem, odrzekła żona nie wstydząc się zwierzeń Lecz za to na sekundę do dwustu uderzeń!

W dniu 2017-03-04 o 14:58, RoMan Mandziejewicz pisze:

Sugerujesz ze liczy się nie rozmiar a częstotliwość ? LOL - fajny wierszyk i to na grupie p.m.e ;)

Pozdro

jemu pozostały już tylko wierszyki...

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid...

Nadaje się na sygnał zgłoszenia centrali, zamiast do elektromagnesu jak tu, zamocować zestyk, no, tam,

niestety, amba fatima i ni cholery gugiel nie wyszukuje właściwego materiału, więc podstawiam najblizszy temu, o co mi chodzi... ale już objaśniam... w 2:10 pan maca palcem takie dyndadełko, które tutaj służy do generacji prądu dzwonienia, jednakże na niektórych angielskich centralach, wykorzystywane było do generowania "dialtone" (charakterystyczne pierdzenie w słuchawce, dość powszechne u Angoli w owych czasach). Gdyby tak koliberek tak zasunął w te styki, to abonent miałby niezły sygnał zgłoszenia, nie wiedząc skąd...