Pytanie z dziedziny historii, zadane z czystej ciekawości. Amatorską elektroniką zaczynałem się bawić w podstawówce. Była druga połowa lat dziewięćdziesiątych. Wtedy o MCU wiedziałem tylko tyle, że są
- w czasopismach widywało się projekty np. na AT89C2051. Ja jednak ograniczałem się do składania cudzych projektów na TTL-ach i budowania rozmaitych radioamatorskich konstrukcji. Potem zrobiłem sobie paroletnią przerwę od amatorskiej elektroniki. Wróciłem do niej dopiero w pierwszej dekadzie obecnego stulecia, gdy królowały AVR-y, a coraz większa grupa hobbystów przesiadała się na STM32.
Tak się teraz zastanawiam... Kiedy właściwie hobbyści zaczęli wykorzystywać technikę mikroprocesorową w swoich projektach. Zaczęło się w momencie, gdy na rynku pojawiły się relatywnie tanie układy 8051 od Atmela? Czy też może pojawiały wykorzystywano do tego starsze rozwiązania, np. procesory w rodzaju Z80 z peryferiami? Wiem, że istniała płytka CA80 (uproszczona wersja komputerka edukacyjnego CA80, bez interfejsu użytkownika) przeznaczona do (jakbyśmy to dziś określili) urządzeń wbudowanych. Czy ktoś jednak z tego na poważnie korzystał w tamtych czasach?