Otóż..wczesniej było on zasilany przez PoE z kompa...no ale juz tam doszedł prąd i wiekszy switch wiec...hub miał pójść gdzie indziej. Niestety gdzieś posiałem zasilacz...znalazłem jakiś, napiecie..a i owszem takie jak trzeba
12v(9-12 na hubie napisane)..ale polaryzacja na wtyczce inna..no i BUM! eksplodował kondziorek na wejściu..za nim jest 7805P (czyli jak sie orientuje stabilizator 5V). Czy da sie jakoś to do życia przywrócić ? Szkoda mi go bo ma BNC..a ja jeszcze kawałek taki sieci mam. Czy wymiana tylko kondensatora (16v 100uF) pomoże czy i nastepny poleci w powietrze( zasilacz oryginalny sie znalazł). Pomożecie ?Pozdroofka Marcin