Może trochę NTG, ale tematy magnetyzmu raczej elektronikom obce nie są - więc może ktoś pomoże ;)... otóż w pewnej zabawce zepsułem magnes :/... przyłożyłem zewnętrzne pole z innego magnesu i teraz ten magnes w środku już prawie nie jest magnesem :/... czy da się go namagnesować z powrotem? Jak? Już nie chcę eksperymentować, żeby znowu czegoś nie zepsuć ;)... czy przyłożenie zewnętrznego magnesu to rozwiąże? Czy czas oddziaływania jest istotny? (jeśli tak - to jak długo powinienem magnesować)? Czy magnes "magnesujący" musi mieć większą powierzchnię niż magnes magnesowany? Czy może mieć ciut mniejszą? W zabawce są 4 magnesy i głowę dam, że wcześniej wszystkie był tak samo "mocne", teraz jeden jest wyraźnie słabszy (3 pozostałe wystarczą, żeby unieść pensetę, ten jeden prawie w ogóle tej pensety nie przyciąga o unoszeniu już nie wspominając). Jakby co mogę zrobić elektromagnes, ale nie wiem, czy przy prądzie 3A (taki mam zasilacz z ograniczeniem prądowym) to w ogóle da się coś konkretnego wykombinować....
Pozdrawiam Konop