Jak naprawić głośniki basowe ?

Mam takie stare 14-letnie kolumny (mildton 70w) i chciałbym bardzo niskim kosztem naprawić gąbki w głośnikach basowych. Nie chce inwestować w te kolumny. Może znacie jakiś sposób ?? jakaś taśma do podklejenia czy co ?

pozdr.... witux

Reply to
WITUX
Loading thread data ...

Miałem taki problem z głośnikiem w pokoju mojej siostry (unitra tonsil 40W; około 20 lat lub więcej). Od jakiegoś momentu basy zaczęły bardzo charczeć. Zdjąłem osłonę i zobaczyłem, że głośnik nie ma żadnej istotnej styczności z tą gąbką. Widziałem na allegro zestawy do naprawy głośników (20zł? czy coś w tym stylu), ale wymyśliłem coś zastępczego:

formatting link
(126k, mam nadzieje, że nie będzie problemu z limitem transferu...)

Początkowo zastosowałem tylko 4 gąbki (muszą to być gąbki bardzo miękkie i delikatne, ale nie kruche) - na górze, na dole i po bokach. Trzeba uciąć jakiś fragment z tej gąbki (wedle uznania - np. 3cm x 6cm i np. raz złożyć). Radzę podczas pracy puścić jakieś wzmocnione basy i według tego, czy "już charczy, czy nie" dostosowywać położenie i grubość gąbki dociskającej głośnik (do wewnątrz głośnika) (np. złożyć tą gąbkę ją podwójnie czy potrójnie i dopasowywać naraz pion (2 gąbki), potem poziom). Ogólnie rzecz biorąc chodzi (chyba) o to, aby głośnik powrócił mniej więcej do swojej pierwotnej , poziomej (a nie "opadniętej") pozycji. Do przymocowania gąbki użyłem zwykłej taśmy klejącej.

Trzeba poeksperymentować - metodą prób i błędów :) - np. tylko. dociskać głośnik, albo też wciskać gąbkę pomiędzy membranę głośnika a jego metalową, wewnętrzną obudowę - wszystkie chwyty dozwolone, byle grało ;). Jest z tym wiele zabawy - sporo czasu schodzi głównie na dopasowanie grubości i położenia gąbek i na oczekiwanie "kiedy w tej muzyce pojawią się te basy" ;) - chyba że się ma na stanie jakieś wyjątkowo ciężkie brzmienia...

Później (po kilku tygodniach / miesiącach) pojawiły się dodatkowe charczenia i dołożyłem małe 4 gąbki - tak więc teraz jest ich 8 (na zdjęciu). W takim stanie głośnik jest od jakiegoś roku (może dłużej, ale eksploatowany sporadycznie) i choć jego walory wizualne są niezbyt ciekawe, to gra i zbytnio nie charczy (charczy przy bardzo głośnych, czy bardzo niskich basach, ale cóż...). Zapewne bas jest osłabiony, ale jak na domowe sposoby to i tak jest nieźle ;). Przeznaczam go na wyniszczenie - przestanie całkiem działać to kupię nowy, ale do tej pory podziała :)

Koszt naprawy: 0zł. No... może trochę więcej - poszedł jakiś metr czy dwa metry taśmy klejącej, delikatną gąbkę znalazłem w szafie. Chyba czas jest stąd elementem najcenniejszym ;).

Zawodowi elektronicy chyba ostro mi skrytykują ten pomysł, ale trudno :)

Reply to
Hippoo

usterka.. ;)

nie jestem zawodowcem ani nawet elektronikiem, ale krytykuje bynajmniej nie z nadmiaru kasy:

mam kpl "altonow" w ktorych wymienilem gabki:

formatting link
calosc koszow to :

2 membrany do glosnikow (okolo 10 pln na gieldzie) troche butaprenu do przyklejenia zawieszenia kilka godzin pracy

kupilem resory (zawieszenie z gabki + "tuba"), odcialem zawieszenie gruba igla i nozem do tapet. z glosnikow usunalem do czysta (papierem sciernym) resztki gabki skleilem butaprenem i odczekalem kilkanascie godzin. slucham nie oszczedzajac sasiadow od okolo 3-4 lat i graja jak nowe ;)

to tyle odemnie...

Reply to
Marcin Goralski

no to ja sie pochwale podobnym osiagnieciem, tyle ze w samochodzie :) podobne objawy j/w, rozebralem wykladzinke, wyciagnalem glosnik i podlazylem

2 kawalki gabki, ale nie z przodu membrany, ale od strony kosza. Metoda prob i bledow dobralem w taki sposob grubosc gabki, zeby delikatnie opierala sie o membrane, potem dodatkowo zabezpieczylem gabke przed przesunieciem kroplami kleju do kosza glosnika. Trzy lata mija od tej naprawy i odpukac wszystko jest dobrze, dopiero na najwyzszym basie co nie co slychac, ale wiadomo takim sposobem raczej nie uzyska sie pierwotnego brzmienia :)

pozdrawiam

Reply to
karlos

Użytkownik "WITUX" snipped-for-privacy@NO-SPAM.poczta.fm> napisał w wiadomości news:c6m4c8$fjc$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Jeżeli gąbki jeszcze istnieją to można spróbować nasycić je klejem do tkanin; "Bison" Włodek

Reply to
invalid unparseable

I to jest najlepsza i najtańsza metoda naprawy tego resora. Należy tylko pamiętać, aby w części środkowej (na stożku przy kopułce) pozostawić rant, do którego będzie przyklejona nowa membrana.

Reply to
Jacek "Plumpi

Panie Jacku, czeka mnie taka robótka i tu prośba o dokładniejsze wyjaśnienie tych szczegółów (gdzie ten rant, w którym miejscu odciąć kopułkę) - może szkic gdzieś na www lub na priva ?

Z góry dzięki Roman

Reply to
Roman

Zdjęć nie mam i nie wiem gdzie coś takiego można znaleźć, dlatego spróbuję obrazowo wytłumaczyć. Membrana dokładnie po środku ma taką okrągłą, wypukłą kopułkę. Od tej kopułki membrana ukształtowana jest w stożek, który zakończony jest gumowym resorem na obrzeżu membrany. Musimy usunąć część stożkową pozostawiająć niewielki rant z tego stożka przy tej wypukłej kopułce. Z resztą jak kupisz nowe membrany to zauważysz, że w środku jest pusty otwór. Przez ten otwór ma wystawać kopułka, a część starej membrany ma zachodzić na nową membranę ok.

5-10 mm. Po odcięciu starej membrany i dokładnym oczyszczeniu kosza z resztek starego resora gumowego przykładamy nową membranę i obcinamy w koło fragment tego resora gumowego, tak, aby nie wystawał poza rant metalowego kosza. Jak już wszystko jest docięte smarujemy klejem kosz w miejscu gdzie przylega gumowy resor oraz smarujemy ten pozostawiony fragment membrany dookoła kopułki, a także miejsce na nowej membranie, które będzie przylegało do wcześniej posmarowanych elementów. Należy chwilkę odczekać, aż klej troszkę podeschnie. Teraz cała zabawa polega na tym, aby równo ułożyć nową membranę i docisnąć miejsca klejone. Żeby nie było nieporozumień - kopułka znajdująca się po środku głośnika ma pozostać nienaruszona. Obcięta ma być tylko i wyłącznie część stożkowa membrany. Kopułka = część kulista membrany głośnika.
Reply to
Jacek "Plumpi

Dzięki wielkie - ta informacja jest dla mnie najcenniejsza :-) przymierzałem się bowiem do ekstrakcji starej membrany poniżej kopułki - musiałbym wówczas ją oderwać i ponownie nakleić na nową membranę. Kierowałem się bowiem przeświadczeniem, by nie zostawiać prawie nic ze starego stożka, bo przecież w miejscu gdzie będą dwie membrany "równolegle" zmieni się trochę ciężar i sztywność membrany - widocznie jednak nie ma ta aż tak istotnego wpływu na brzmienie głośnika.

A naprawdę stary, poczciwy Butapren jest najlepszy do tych celów ? Jest teraz taka masa nowoczesnych klejów poliwinylowych, elastycznych dwuskładnikowych, kropelek itd. - nie próbować ?

Pozdrawiam Roman

Reply to
Roman

Nie jest najlepszy, ale w miarę dobry do tego i łatwo dostępny. Jest szereg innych klejów, które możesz kupić w sklepie elektronicznym jak i w super/hiper-marketach. Z pewnością nie używaj 2-składnikowych czy kropelek. Z reguły służą one do twardych rzeczy. Do klejenia użyj kleju elastycznego, może być poliwinylowy do membrany, jednak on niezbyt dobrze klei się do metalu (kosz głośnika). A już czasami nie próbuj użyć kleju polimerowego. W tym przypadku butapren będzie lepszy. Musisz znaleźć klej który klei gumę i metal. Są takie kleje np. w sklepach motoryzacyjnych służące do klejenia szyb w samochodach, ale sprzedawane są w dość dużych tubach. Wszelkie silikony także odradzam, chyba, że ewentualnie silikon dekarski, który po wyschnięciu jest miękki i lepki. Jeżeli chodzi o kleje szybkoschnące typu kropelka to nie nadają się , ponieważ nie zdążysz ułożyć membrany. Co do ciężaru. Z pewnością nieco się zwiększy, ale ta różnica jest niewieką w stosunku do całego ciężaru membrany, ponadto głośniki niskotonowe pracują jak tłoki tzn. nie występuje w nich podział membrany w trakcie drgań jak w głośnikach średniotonowych czy szerokopasmowych.

Reply to
Plumpi

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.