Zegar atomowy

Wie ktos moze dokladniej jak sie robilo dawniej zegary atomowe ?

Zasada jest niby prosta - mamy jakis mierzalny proces atomowy, ktory osiaga ekstremum po dodaniu wlasciwej czestotliwosci, blisko 9GHz. Niewielka odchylka rzedu hercow powoduje juz spadek jakiegos tam pomiaru - niestety nie bardzo wiadomo czy czestotliwosc jest za mala czy za duza.

Zadanie wydaje sie wiec niby proste - syntezujemy sobie czestotliwosc nieco mniejsza, sprawdzamy pomiar .. co musi chyba trwac rzedu sekundy, potem nieco wieksza, znow mierzymy - i staramy sie utrzymac w miare rowne pomiary.

Tylko jak to zrobic w technologii dostepnej przed laty ? Podzielniki cyfrowe pracuja do 100MHz powiedzmy, DDS nie ma, choc w zasadzie czesc cyfrowa na kilkadziesiat MHz mozna by zrobic, ale DAC bylby klopot. Mieszacze zrownowazone na 9GHz .. chyba za duzo wymagam ?

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Dnia Mon, 23 Oct 2006 12:37:28 +0200 na fali pl.misc.elektronika stacja J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> nadała:

Wg. opisu generatora opartoego na wzorcu cezowym robili to następująco: Generator kwarcowy przestrajany pojemnościowo 5MHz był powielany do częstotliwści 9.192631840GHz, dodatkowo modulowany sygnałem 100Hz. Polem o tej częstotliwości oddziaływano na rurę z cezem, gdzie wzbudzało ono atmoy cezu, rura zakońcozna była czymś w rodzaju fotopowielacza, ale zliczającego wzbudzone atomy cezu (ilość wzbudzonych atomówbyła zależna od odchyłki częstotliwości). Wyjście fotopowielacza sterowało serwosilnikami regulującymi kondensatory zmienne podstrajające kwarc. Częstotoliwość 100Hz była właśnie potrzebna do określania kierunku odstrojenia, ale z opisu nie wynika jak to dokładnie działało.

Reply to
Tomasz Szcześniak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.