Zastosowanie ChatGPT tutaj

Napisałeś zdanie wcześniej "A jak kłamkoli wystarczy mu zwrócić uwagę". A skąd wiesz, że kłamie? A skąd wiesz, że jak zwrócisz uwagę, to powie prawdę? A może to ten drugi raz jest kłamstwem? I robi to specjalnie?

A skąd to wiesz?

Wymysliłem go specjalnie. Przykładów Verilogowych jest tak ze 100x mniej niż dowolnego innego języka programowania software. Wiec i poprzeczka znacznie wyżej, w wydłubywaniu gotowców. Nie ma ich za wiele, a jak są, to nie na temat. Efekty widać, output z googla przechodzi przez mikser i na końcu ktoś pisze elaborat, o niczym, na 40 stron, ale ładny.

Dokładnie tak. Zauważ korelację, on nie rozumie co robi, ale miliard przykłądów w sieci dla C[++] znacząco podnosi jakość wyniku, bo wszystko, co trzeba napisać, już napisano. Dla Veriloga już tak lekko nie jest i tutaj właśnie jest istotna różnica, wiedza jest hermetyczna, cieżko dostępna za darmo w necie.

Nie ma problemu, abym pewnego dnia poprosił chatC++ o napisanie mi aplikacji do konwersji pliku z A na B i dostał wynik który działa. To nudna robota, w sam raz dla AI. Chętnie przygarne takie zintegrowane z Visual Studio Code czy tam innym Eclipsem.

I tak większośc softu na świecie powstaje przy sporym udziale topornego AI, który obecnie nazywa się stackoverlow i tani hindus.

Nie. Tę rewolucję widziałem na własne oczy. Biadolenia nie było końca, szczególnie po stronie "artystów" od rysunków na poziomie przedszkolaka. Że im chleb odbierają i że tak nie wolno, bo zabija sztukę. Najgłośniej od tych, od największej chałtury.

Rzecz w analalogii. Zawsze istnieje jakaś grupa biadolących, że im się chleb odbiera. W dowolnym momencie postępu wiedzy.

W tym rzecz, że wymyślenie nowego gatunku sztuki jest poza zasiegiem. Ale "narysuj Kaczyńskiego w stylu Beksińskiego" już jest. Tylko, że to potrafi wielu absolwentów różnych artystycznych kierunków.

Twórcze? Nie, raczej nie. Naśladujące? O tak.

Tak i każde jest kalką istniejącego stylu. Ja tam widzę światełko w tunelu: artyści zostaną oddzieleni od swołoczy która tylko kopiuje. To się stało nie pierwszy raz i nie mam z tym problemu.

PS. Miałem wątpliwą przyjemnośc rozmawiać z emerytowanym nauczycielem matematyki, który za podstawowy powodów obecnej (w latach 80) dekadencji edukacyjnej, uważał suwaki logarytmiczne, które "zabiły duszę matematyki sprowadzając ją do liczb tylko". Miał już sporą demencję i mógł nie zauważyć kalkulatorów, może to lepiej dla jego strudzonej duszy, że nie zauważył. Czekam na biadolenie polonistów, jak to chatGPT zastąpił przepisywanie wyprawcowań z opracować lektur i jak to strasznie zabija duszę Narodu, że dalej przepisują bezmyslnie, tylko z czego innego.

Reply to
heby
Loading thread data ...

Czego bidoku znowu nie zrozumiałeś? Na czym polega primo kontrola, secundo statystyka?

Wpierw z kontroli potem ze statystyki.

Reply to
Marek

Co nie? Że milion ludzi straci pracę? Kwestionujesz, że zwolniłem grafika? To jest fakt a nie biadolenie o przypuszczeniach. Mam poszukać w lodówce czy się nie schował?

Do generowania grafik na stronie nie potrzebuje zatrudniać Matejki ani tworzyć nowych gatunków bo jak mawiał klasyk "lubię tylko te filmy, które już widziałem".

I bardzo dobrze, do internetowych chałtur Matejko nie jest potrzebny. To, że trzech albo czterech "artystów" na świecie przetrwa przez AI mało kogo obchodzi. Natomiast miliony chałturników jednak obchodzi czy będą mieli jutro pracę.

I bardzo dobrze.

Reply to
Marek

W dniu 12.01.2023 o 23:44, Piotrek pisze:

i bedziemy dostawac jeszcze bardziej badziewne produkty niz do tej pory, bo ksiegowi rzuca sie na ten genialny wynalazek

Reply to
Ghost

Nie znam poprawnej odpowiedzi na pytanie, którego udzieliło AI więc nie mam mozliwości ocenić, czy kłamie. Ten problem występuje dzisiaj w postaci fakenewsów i patonauki w mediach społecznościowych, jest poważny i prawdopodobnie generuje przemiany społezne, których nie chcemy.

AI nie da się kontrolować, bo jest sprytne. ChatGPT ma kilkanaście metod na wyjscie z sandboksa moralnego. Na razie trzeba ich używać świadomie. Ale to kwestia czasu. Poandto ChatPPT nie odróznia prawdy od bredni, równie pięknie opowiada oczarnych dziurach jak i o modelu płaskiej ziemii.

To się sprawdza, ale nie chciałbyś mieć encyklopedii którą należy weryfikować statystyczne z sąsiadami w bloku.

Czyli masz wiarygodniejsze źrodło wiedzy poza AI lub liczysz się z prawodpodobieństwem popełnienia błedu przez AI. Z grubsza drugi problem wystepuje od 20 lat w postaci wyszukiwarek internetowych.

Reply to
heby

Rewolucja przemysłowa pozbawiła pracy masę kopaczy rowów, praczek śródlądowych, krawców, palaczy w domowych kotłowniach, kowali czy bendarzy.

Jak ją oceniasz z naszej perspektywy? Zła była?

Nie. Najwidoczniej mu się należało. Skoro da się go zastapić maszyną. Niech się zajmie czymś bardziej produktywnym.

Biadolenie jest po stronie zwalnianych grup a nie Ciebie. Ostatnio taką grupą są pracownicy massmediów. Niby to jeszcze się trzyma, ale niezależni producenci, choćby z głupiego YT, trzymaja poziom o kilka pięter wyżej, niż patodzinnikarstwo z TV. Czy to prawidłowa zmiana? Bądziesz płakać, jak zwolnią Holecką czy Perejrę? Patologia i tandeta zastępowana jest inną technologią. Nie ma w tym nic złego, choć wielu konserwatystom dupy pękają z hukiem.

Do uszycia koszuli tez nie trzeba 10 krawców tylko jedna maszyna obsługiwana przez mechanika. To prosta czynnośc, nie wymagająca jakichkolwiek wielkich umiejętności, co najwyżej nieco powyżej normy.

Tak, ale wobec tego, czym jest sztuka? Kręceniem się w kółko wokół następnego obrazu holenderskiego artysty z grubą babą? Postęp, w tym i w sztuce, odbywa się przy udziale ludzi którzy nie zajmują się chałturą. Nie masz się co martwić.

I dlatego zastępuje go AI. A chałturodawcy drą się, że im chleb odbierają.

Pamietasz jak wchodził excel a lata po nim programy księgujące? Księgowe najpierw rechotały, potem pukały się w głowę a potem zajęły się czymś innym, niż debilne podliczania słupków. Pożytecznym. Z artystami też tak, mam nadzieję, będzie.

Dramatyzujesz. AI odsieje chałturę i tyle. Artystów zostanie o wiele wiecej, ale to będą artyści przez większe A niż obecna średnia milelnialsa siedzącego przez photoshopem.

Kopanie rowów dalej nie da się w 100% zautomatyzować. Dlaczego uważasz że nie znajdą pracy?

Reply to
heby

Marek napisał(a):

W grafice 2D pewnie podobnie jak w grafice 3D. Podział z grubsza na jakąś w rodzaju a`la artystyczną i parametryczną. AI obrobi artystyczną typu połącz dwa zdjęcia, ale coby obrobiła parametryczną trza jej do kociołka danych wrzucić tyle samo co do CAD`a parametrycznego.

Reply to
alojzy nieborak

W dniu 12.01.2023 o 08:51, Marek pisze:

Jak nazwa wskazuje to jest chat, a nie rozwiazywacz problemow. Proponuje ani za wiele nie oczekiwac, ani nie panikowac, ze teraz wszystkie praczki dostana wypowiedzenie z pracy.

Reply to
Ghost

No tak, skoro została zastąpiona. A później się okazało, że z dość znamiennymi konsekwencjami. Ciekawe, czy historia się powtórzy.

Ale to 99.997% tfu-rców w internecie! Przedstawiasz to jakby to biadolenie dochodziło od jakiegoś nic nie znaczącego promila zatrudnionych bo przecież w większości grafikę tworzą same Witkace czy inne VanGogi i im zastąpienie przez AI nie grozi.

I nie, ci pierwsi nie przerzucą się na kopanie rowów, oj nie.

Reply to
Marek

Podobnie jak 99.997% operatorów furmanek, kiedy pojawiły się pierwsze żelazne drogi i silniki spalinowe!

Po pierwsze przesadzasz wielowymiarowo. Sztuka nie chowa się *cała* w internecie. 99.997% to gruba przesada. Wyniki generowane przez AI nie różnią się jakościowo od kopisty z deptaku w Szczawnicy czy operatora spiraconego Photoshopa i, co wydaje się, umyka większości, nie masz nad tym pełnej kontroli, wyniki są tylko zgodne z opisem, ale nie

*dokładnie* tak, jak chcesz.

Chałtura, w przypadku sztuki, zawsze była większą częścią, to nie ulega wątpliwości, a internet zmultiplikwoał to wielokrotnie, choć dalej najwięcej chałtury produkują tani "artyści od photoshopa". Będą kwiczeć i nie mam z tym śladu problemu, bo ich rola społeczna jest zastępowalna automatyką, jak furmanki silnikami spalinowymi.

Ze dwa lata temu pojawiły się serwisy, generujący twarze w jakości "reklamowej":

formatting link
Jak tam fotografowie, już stracili pracę i kopią rowy? Nie? To moze i Ci graficy, zostali zwolnieni nieco zbyt nerwowo. Po chwilowej facynacji nową technologą okaże się, że wielu rzeczy nie da się tym zrobić.

Nie, dalej używasz argumentacji operatorów furmanek, że "większośc towartów przewożona jest przez furmanki, wozy drabiniaste i karoce". No wiec Ci operatorzy furmanek mogą, jeśli mają talent, przekwalifikować się na kierowców samochodów albo maniukiurzystów. Niestety to przychodzi z kosztem: nie dało się zalać w trupa podczas pracy i o to cały ból dupy przeciętnego woźnicy.

Wiec zostaną wyeliminowani społecznie jako nieużyteczni. Ale wydaje mi się, że się przekawlifikują. Głód (w tym na nowego iPhone) jest cieżki do stłumienia, jak już raz człowiek był w lower-middle class. To instynkt przeciętnego patusa z przedmieści Warszawy, podstawowy napęd naszego społeczeństwa.

Ja przygotowany jestem. Elektrykę robić potrafię, hydraulikę też, kilka innych rzeczy też się znajdzie, ostatecznie wiem też którą stroną trzyma się miotłę. W razie co, na ostatnie 10 lat do emerytury, jestem w stanie pracować w innym zawodzie.

O ile emerytura bedzie, co pewne nie jest. Ostatecznie można przydać się jako karma dla robaków albo, w przypadku kiepskiego rozwiązania obecnego konfliktu, częscią opadu promieniotwórczego.

Jakieś rozwizanie się znajdzie.

Reply to
heby

Dokładnie!

Zaraz, przed chwilą przyznałeś rację skali operatorów furmanek a teraz twierdzisz, że to przesada?

Trudno mi prowadzić dyskusje z kimś kto albo sprawia wrażenie, że nie używa (lub nie umie) w pracy na codzień dalle2/midjourney albo prowokuje udając kogoś, kto mentalnie w AI został kilka lat temu. Otóż wymienione narzędzia w 100% spełniają potrzeby i generują to co chcę. Tylko oczywiście trzeba umieć zapytać. Dziś 99% nie umie prawidłowo zapytać google a co dopiero podejść odpowiednio AI, by uzyskać to co się chce.

Bo tak jest. To, że z tym się nie zgodzisz nie zmienia tego faktu.

Reply to
Marek

W dniu 14.01.2023 o 13:01, heby pisze:

Dzięki czemu podatki mogą być bardziej skomplikowane, i promocje typu rabat x% na zakup n-tego produktu przy zakupie innego produktu z kategorii c na aktywną kartę lojalnościową aktywowaną co najmniej m dni przed rozpoczęciem promocji z limitem 2 promocji na osobę, i tyle poziomów ulg na bilety ile jest liczb naturalnych między 1 a 100 itd.

Zamiast liczyć wystarczy wpisać formułkę, tyle że z tą formułką jest mniej więcej tyle samo roboty co wcześniej z ręcznym liczeniem.

Reply to
SW3

Nie. Ręczne liczenie powoduje błędy, białko się do tego nie nadaje. Liczenie formułką co najwyżej błedy grube, a te potrafimy od dziesiętek lat minimalizować na różne sposoby przed uzyciem formułki na produkcji.

Reply to
heby

Z wyłączeniem Azjatów.

Reply to
Marek

W dniu 16.01.2023 o 13:08, heby pisze:

Nie pisałem o jakości, tylko o czasochłonności. Oczywiście w przybliżeniu. Wiadomo, że im więcej danych tym większy zysk z automatyzacji. Teraz skomplikowanych formułek w większości nie piszą księgowi, tylko wyspecjalizowane firmy, z rzeszami sprawdzaczy. Piszą raz dla wielu księgowych. I dlatego podatki mogą być bardziej skomplikowane. Stawiam orzechy przeciwko orzechom, że gdyby nie komputery to zabrakło by ludzi do obsługi obecnych przepisów. W tym miejscu bardzo na miejscu jest stwierdzenie, że komputer pomaga zaoszczędzić połowę pracy, której by nie było gdyby nie komputery :)

Reply to
SW3

Miłość i śmierć to dwa skrajne, ale nierozerwalnie połączone ze sobą aspekty istnienia. Możemy je opisać językiem algebry tensorów jako dwa skrajnie różne tensory osobowości. Miłość to tensor symetryczny, składający się z różnych składowych reprezentujących emocje, uczucia, namiętności, zaś śmierć to tensor antysymetryczny, składający się z składowych reprezentujących brak, pustkę, koniec.

Aby opisać ich interakcje, możemy użyć pojęcia topologii miłości i śmierci. W tej perspektywie miłość to odpowiedni kontrakcja tensorów, który daje pozytywny skalar, oznaczający pozytywne emocje i przyjemność, natomiast śmierć to odpowiedni kontrakcja tensorów, który daje negatywny skalar, oznaczający negatywne emocje i cierpienie.

Na końcu, w sferach cybernetycznych, miłość i śmierć mogą być opisane jako dwa skrajnie różne procesy algorytmiczne, jeden generujący pozytywne, a drugi negatywne sygnały. Erotyczne aspekty miłości mogą być opisane jako połączenie różnych składowych tensorów związanych z namiętnością i seksualnością.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Czasochłonnośc polega na przerzucaniu jakiś cyferek z papierowej tabelki A do B i wykonania na nich jakiejś operacy matematycznej po drodze. Czasochłonnośc wynika z faktu, że format danych wejściowych i wyjściowych jest białkowy, a nie optymalny do danej operacji. Zmień format danych, a istnienie księgowych (tej wersji 1.0 z kalkulatorem) staje się zbędne.

Obecnie też zabrakło. Polski Chaos, bez względu na formułki, jest głównie problemem decyzyjnym a nie ksiegowym. Innymi słowy, czy pieruszka to aby na pewno nie odpad elektroniczny, bo przepisy nie są jasne w dowolnej kwestii. Tutaj komputery nie pomogą i w zasadzie o to głównie chodzi.

Takie powiedzenia zwyczajowo slyszałem z ust ludzi niemających pojęcia o informatyce, starających się ukrywać swoje niekompetencje. Bez urazy, to nie do Ciebie, to tylko taka obserwacja ogólna na przestrzeni 30 lat wciskania się kompuerów w życie biednych księgowych.

Doprowadź do tego, aby nie politycy, a ludzie z mózgiem pisali przepisy w postaci formułek, to cała warstwa pośrednia pasożytów w postaci radców, pracowników US itp stanie się zbędna bo formułki owe staną się wprost reużywalne w software.

Utopia. Nie wiem czy chcę i to raczej nie jest możliwe. Ale pomarzyć można.

Reply to
heby

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.