wynalazek potrzebny

Może któryś z kolegów ma pomysł na proste rozwiązania takiego problemu :

trzeba wykryć przepływ prądu w zakresie 100mA - 5A. Potrzebny jest tylko sygnał logiczny jest - nie ma (normalny TTL czy tam CMOS).

Można by to rozwiązać np układem rodzaju ACS712 - trzeba by do niego dodać wzmacniacz albo komparator "wystawiający" poziom logiczny.

Nie jest to może kosmos, ale przydałoby się coś prostszego. Ktoś coś ?

Reply to
sundayman
Loading thread data ...

W dniu 2020-08-07 o 04:58, sundayman pisze:

Dodam, że "drucikiem" płynie prąd o napięciu w zakresie 0,02 - 0,5 volta.

Reply to
sundayman

Masówka czy rękodzieło? Bo może wystarczy kontaktron i odpowiednio dobrana ilość zwojów?

Reply to
Zbych

Też tak chciałem zaproponować. Kilkaset zwojów na małym kontaktronie, a końcówki zbocznikowane diodą, aby te 5A spokojnie przeszło bez efektów. Doczytałem natomiast, że napięcia małe, więc patent (stosowany przeze mnie jak robię jakieś druciarstwo) nie przejdzie. Pozostaje mały czujniczek halla, może Allego jakiś, tylko one mają analog na wyjściu z tego co pamiętam, więc trzeba wesprzeć się tranzystorem.

Jednak myliłem się, są z wyjściem binarnym. A3144E przykładowo.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

Skoro logiczny, to może kawałek procesora i dwa piny się znajdą? Wtedy by wystarczył nieliniowy transformator prądowy i opornik. Używam tego patentu stosunkowo często. W jednym miejscu nawet bez CPU, bo zależało mi na małym poborze prądu i logika jest sprzętowa. Ukłąd pobiera ~800nA.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Typowa wartość np. dla termoogniw. Spokojna głowa, damy radę. Czujniki Halla z wbudowaną ścieżką prądową bym wykluczył: ta w ACS712 ma oporność 1.2 milioma. Nawet bez oporności płytki przy 5A spadek napięcia na nim będzie wynosił 6mV, tj. aż 30% napięcia wejściowego. Najlepiej wykorzystać istniejący przewodnik i skorzystać z jego pola magnetycznego. Zostają więc czujniki Halla "z dziurą", magnetometry transduktorowe i dowolne wariacje na temat wzmacniacza magnetycznego. Skoro dokładność nie jest kluczowym parametrem, to to ostatnie rozwiązanie najbardziej mi się podoba. Fajnie integruje się też z CPU.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Pan Irek.N. napisał:

Mam wrażenie, że jest odwrotnie -- z wyjściem binarnym jest dużo, analogowe to wyjątki. Kupowałe ostatnio analogowe, wcale nie było łatwo.

Reply to
invalid unparseable

Jak mawia pewien urzędnik - nie da się :) A właściwie to może by się i dało - ale potrzebowałbym diody idealnej.

Narysuję wam to :

formatting link
w czerwonej ramce jest fragment urządzenia "A" które służy normalnie do włączania pewnego silnika o prądzie max. 5A za pomocą tranzystora Q1. Rezystor R2 w źródle służy do pomiaru prądu pracy tego silnika. I tej części nie możemy zmieniać - bo trzeba się dostosować do gotowego urządzenia.

Poza tym urządzeniem mamy silnik B1 załączany przekaźnikiem. Ten silnik pobiera prąd do 50A.

W całej zabawie chodzi o to, żeby wykorzystać układ pomiarowy w urządzeniu "A" do pomiaru prądu tego silnika.

Oczywiście nie można tego zrobić podłączając nowy silnik do tranzystora Q1 - bo wszystko się spali i po zabawie.

Wymyśliłem więc, żeby zrobić dzielnik prądu - 90% prądu silnika B1 idzie sobie przez rezystor R1 - a 10% przez rezystor pomiarowy R2 w urządzeniu "A".

Dzięki temu mamy pomiar - oczywiście trzeba ten pomiar odpowiednio przemnożyć przez 10, żeby mieć prawdziwy prąd silnika. No i gitara - to wszystko jest OK, działa jak ta lala.

Teraz zadanie dodatkowe - potrzebowałbym informację, że tranzystor Q1 jest włączony.

No to dajemy np. transoptor :

formatting link
po włączeniu Q1 zostanie on włączony. A jego dodatkowy prąd rzędu mA nie ma znaczenia dla pomiaru prądu silnika B1.

Tyle że oczywiście to jest bez sensu, bo transoptor będzie zawsze włączony dzięki rezystorowi R1 :)

Żeby tego uniknąć dajemy diodę D1 ;

formatting link

I teraz jest OK. Na wyjściu transoptora mamy informację o włączeniu Q1 niezależnie od tego, czy przekaźnik PK1 jest włączony czy nie i jaki prąd płynie przez silnik B1.

Tylko - skąd wziąść (jak powiada prof. Pawłowicz) diodę o prądzie do 5A pracującą od napięcia rzędu 0,02V bo tyle się odłoży na R1 przy prądzie 1A ?

Klops tu widzę niestety :)

Reply to
sundayman

Aha - to o co pytałem w pierwszym poście, to byłby półśrodek - gdyby dać ACS712 w miejscu diody D1 to miałbym tą informację o włączeniu tranzystora, pod warunkiem, że przekaźnik jest włączony (bo inaczej żaden prąd nie popłynie).

Nie jest to w 100% zadowalające, no ale zawsze coś... Wolałbym jednak mieć info o włączeniu tranzystora niezależnie od tego, czy coś płynie przez silnik czy nie.

PS: mogę cały ten problem ominąć wykorzystując dodatkowe wyjście z urządzenia "A". Ale wolałbym tego uniknąć, stąd takie kombinacje :)

Reply to
sundayman

Pytasz o wyjście binarne, a teraz się okazuje, że chcesz mierzyć. Co to w końcu ma być?

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Opisałem działanie i sens całego układu - ten układ pomiarowy działa wg. opisanego pomysłu - tu nic nie trzeba robić.

Natomiast potrzebne jest wyjście logiczne informujące o tym, że tranzystor Q1 jest włączony.

W opisanym przykładzie ( którego nie da się zrealizować z braku tej diody) wyjście z transoptora byłoby tą informacją.

Jeśli można zrobić taką diodę idealną to to by załatwiło sprawę. Ale chyba układy symylujące diodę idealną z użyciem tranzystorów nie mają szansy działać przy tak niskich napięciach.

A jak to zrobić bez niej ? Chyba się nie da, ale może jakiś geniusz coś wymyśli :)

Reply to
sundayman

ruski wymyslił diodę (i wyprodukował):

formatting link

Reply to
invalid unparseable

sundayman pisze:

No nie wiem, 50A płynie przez silnik i jest mierzone rezystorem 24 miliomy. Jedyne 60W mocy strat, wot tiechnika!

W jednym urządzeniu na przypadkowo dokładnie taki sam prąd mam shunt 500 mikroomów (porządny, czteroprzewodowy, amerykancki), a i tak mnie te

1.2W boli.

INA206? Zrób to jak ludź.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

no ale co mi to ma dać ? Pomiar prądu MUSI być zrobiony tak jak narysowałem - gdybym mógł sobie to zrobić inaczej to by nie było o czym mówić.

Po prostu to "urządzenie A" musi być użyte bez żadnych modyfikacji. Zresztą akurat pomiar prądu wg. tego pomysłu działa - sprawdziłem.

Kłopot polega na tym, że informacje o włączeniu Q1 jest mi potrzebna do zupełnie innych celów.

Gdyby to było proste, to bym nie wrzucał tutaj :)

Reply to
sundayman

Ale nie ma jak sprawdzać czy Q1 jest włączony.

No ale jak Q1 będzie wyłączony, a silnik ma chodzić, to i tak nie zmierzysz prądu.

Jak to ma być jeden egzemplarz to bym się nie gimnastykował tylko wylutował Q1 i podłączył po swojemu, ale rozumiem, że ty chcesz przechytrzyć system i zastosować nowe urządzenie na gwarancji do robienia czegoś, co projektant nie przewidział... No to musisz pokombinować. Można by dać czujnik w rodzaju ACS709, z niego sterować źródło prądowe podłączone do Q1 - w formie przetwornicy, albo zasilane z niższego napięcia, żeby nie robić strat. Wykrycie wyłączenia/włączenia Q1 powinno być już proste.

Reply to
Mirek

Jak zasilanie sieciowe to te 60W można olać ciepłym moczem, co najwyżej dołożyć wentylator żeby temperaturę obniżyć jak by była taka potrzeba.

Reply to
Zenek Kapelinder

No jak nie jak tak - przykład z diodą idealną opisałem. Tylko tej diody brak :)

Niezupełnie. Wszystkie te elementy są mojej produkcji. Rzecz w tym, że do istniejącego ( w wielu egzemplarzach ) urządzenia trzeba dodać możliwość sterowania większym silnikiem ( jako dodatkowy moduł zewnętrzny ) - ale nie można przerabiać tych już gotowych urządzeń.

Ok, w międzyczasie wymyśliłem takie rozwiązanie. Trzeba wywalić transoptor - pozostawiając tylko rezystor R3, podłączony normalnie między 24V a dren Q1 ( a tym samym do rezystora R1).

W sytuacji, kiedy Q1 będzie wyłączony, to prąd płynący od R3 do drenu Q1 i prąd płynący od drenu Q1 do R1 będzie równy.

Bo to będzie de facto ten sam prąd - płynący z 24V przez R3 do R1 i potem do GND.

Ale, kiedy włączymy Q1 to prąd płynący z R3 do drenu Q1 i prąd płynący z R1 do drenu Q1 będą inne.

Czyli trzeba by dać "układ różnicowy" - on wskazywałby włączenie Q1.

, z niego sterować źródło prądowe

Znaczy masz na myśli, żeby do drenu Q1 podłączyć miernik prądu płynącego z jakiegoś znanego źródła do GND przez R1 (oraz ewentualnie Q1) i wykrywać różnicę ? No tak chyba też powinno działać, bo prąd silnika płynący dodatkowo w tym obwodzie nie powinien być przeszkodą.

No, jak już pisałem - wszystko to chuj - zbyt skomplikowane się zrobiło i postanowiłem wykorzystać inne dostępne wyjście w urządzeniu. Jest to może mniej eleganckie ale za to dużo prostsze.

Niemniej sam problem jest ciekawy i może się jego omówienie do czegoś przydać.

Reply to
sundayman

Ty się chyba Grety nie boisz.

50A czujnik prądu oparty na zjawisku Halla i paśmie DC-200kHz kosztuje u Chińczyka 3.5 dolca.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Ależ skąd! Ja niewyraźnie piszę... ale ręcznie ;) Na prawdę nikt nie zrozumiał?

W miejsce R1 dajesz coś w rodzaju ACS709 - są nawet gotowe moduły. Z jego wyjścia sterujesz sterowane napięciowo źródło prądowe "pchające" prąd do Q1 (i R2). Jeżeli Q1 będzie wyłączony to oczywiście prądu nie będzie i na drenie będzie napięcie zasilania źródła prądowego.

Reply to
Mirek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.