Jest sobie urządzenie przenośne, zasilane z baterii lub ładowarki. Chodzi teraz o dorobienie push-buttona, który by przy dłuższym przytrzymaniu tego knefla wyłaączał urządzenie/odcinał zasilanie, ale przy minimalnym poborze mocy był w stanie czuwania, tak aby po ponownym dłuższym przytrzymaniu znowu wszystko włączyć. Dokładnie tak jak w komórkach i laptopach. Macie może namiar na jakiś gotowy schemat?
Ja do tego celu wykorzystuję monostabilny przełącznik DPST. Jeden tor do fizycznego załączenia zasilania. Drugi tor do procesora, żeby go powiadomić o naciśnięciu. Procesor osobnym wyjściem podtrzymuje tranzystor, który robi za załączenie zasilania po puszczeniu przycisku.
W ten sposób urządzenie dostaje zasilanie zawsze przy wciśniętym przycisku i nie ma w szczególności efektu opóźnienia po włączeniu - rozwiązałem to tak, że choć zasilanie jest już załączone, to procesor odczekuje sekundę i dopiero wtedy podświetla ekran i zaczyna normalnie działać. Podobnie z wyłączaniem - po zaobserwowaniu długiego przytrzymania procesor zwalnia tranzystor, gasi podświetlenie ekranu i to wygląda, jakby urządzenie było wyłączone - tymczasem ono faktycznie się wyłącza dopiero po puszczeniu przycisku. Plusem rozwiązania jest kompletne zero poboru prądu w czasie "czuwania".
W dniu środa, 14 września 2016 10:30:02 UTC+2 użytkownik MKi napisał:
Dzięki za pomysł. Co prawda u mnie głównym zarządcą systemu będzie RPi, więc problem się trochę komplikuje podczas włączania, ze względu na relatywnie długi czas bootowania systemu, odpalenie programu obsługi reszty itd.. Ale myślę,że można do kontroli tego push-buttona wstawić jakiegoś PIC'a za parę groszy.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.