Witam. Czy warto kupić wiertła tytanowe do wiercenia otworów w PCB ? Typ laminatu nieznany.
- posted
14 years ago
Witam. Czy warto kupić wiertła tytanowe do wiercenia otworów w PCB ? Typ laminatu nieznany.
Użytkownik "kolarz" snipped-for-privacy@onet.eu napisał w wiadomości news:hkafu3$rs6$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...
Zapomniałem dodać,że chodzi o wiertła do miniwiertarki
kolarz
Tytanowe (nie spotkałem się z), czy powlekane azotkiem tytanu (złote)? Mam, przy wierceniu w laminacie epoksydowo-szklanym nie widzę specjalnej różnicy między nimi a HSS, i jedne, i drugie tępią się szybko. Do FR4 to chyba raczej tylko widia będzie miała wystarczającą trwałość, szkło to jednak wredny materiał. Mam też gdzieś jedno wiertło źle powleczone (ze złej strony), może kiedyś porównam trwałość powlekanych TiN i tego niepowleczonego (pod spodem jest HSS), ale rewelacji się nie spodziewam.
A to widiowych wierteł już nie ma?! Mam takie 0,7 mm z 1981 roku. Jeszcze wierci.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Cze¶æ.
Wiercisz z rêki? Czy statywem? Chcia³em kupic widiowe ale mi odradzono. Wiertarka proxxon ale bez statywu.
Pozdr. Piotrek
Nie do mnie by?o pytanie, ale odpowiem. Widiowymi trzeba wierci? na dobrym statywie. Bardzo ?atwo je z?ama? przy niewielkich napr??eniach bocznych.
-- [ Marcin Kulas jid: hit@jabbed.org ] [ "B?d? uczynny, pomagaj innym - a wtedy wszyscy wokó? pomy?l?, ] [ ?e to co dla nich robisz, jest twoim zasranym obowi?zkiem." ]
Przesada... :-) Ca?e lata 70-te przewierci?em r?cznie nap?dzan? wiertark? trzyman? w r?ce. No tak? na korbk?, tyle, ?e ma??.
A potem mia?em plastikowy statyw i wiertark? z Piko. ...?atwo nie by?o. :-)
Pozdrowienia.Krzysztof z Tychów.
Na pewno piszemy o tych samych wiertłach? Ja się odniosłem do szybkoobrotowych 0,7 mm z węglików spiekanych, z trzonem 1/8". Jeśli umiesz tym wiercić "z ręki", to padam na kolana i chylę czoła. Mnie się łamały już na pierwszych otworach, a Parkinsona raczej nie mam. :)
Plastikowy statyw nie prowadził mi wiertła równo, tylko pochylał oś w miarę opuszczania. Też pękały.
Teraz wiercę Proxxonem, na solidnym trapezowym statywie (20krpm) i wychodzi ślicznie. Żadnych luzów, nic nie pęka.
Nie, żadne 1/8". One były 0,7 na całej długości. Owszem, były szybkoobrotowe, bo przeznaczone do maszyny która miała 60 tysięcy obrotów. Tak mi mówił jej osobisty operator. :-) Umiałem wtedy wiercić z ręki bo miałem 16 lat.
Mnie nic nie pochylał... Tyle, że miał spore luzy. Mówimy o tym samym? :-)
Teraz to jak mam cztery dziurki, to do płytkarni lecę. :-)
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
W takim razie nie miałem z nimi do czynienia.
Taki kiedyś kupiłem i teraz leży w szafie.
Jeszcze nie dorosłem do płytkarni. Za często prototypy poprawiam, żeby mi się chciało czekać choćby 1-2 dni na pcb.
Piękny statyw! Zawsze o takim marzyłem. :-) W latach 80-tych miałem plastikowy, zabawkowy, i równie zabawkową plastikową wiertarkę Piko na 12 V. Łapałem wiertło w uchwyt tak, żeby wystawało tylko około 3 mm. I nic się nie łamało.
Ja już nie jestem taki "pospieszny". :-)
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
O tych samych. Przy paru obrotach na sekundę idzie ręką zamortyzować bicia boczne - masa wiertarki nie ma jeszcze znaczenia. Przy wyższych obrotach nie jest już tak słodko i prowadzenie wiertła musi być porządne.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.