Uwaga na badziewie!

Hello All,

Zdesperowany brakiem pomysłu na cięcie płytek kupiłem za 328 PLN (!!!) brutto to:

formatting link
porównaniu z tym badziewiem Toya, Pegasus itp. elektronarzędzia są cudem precyzji, staranności i dbałosci o klienta. Badziewie kosztowało mnie ponad 2 godziny pracy iglakami i szlifiereczką, żeby doprowadzić to do stanu dzialanie. Wystające nadlewy (stop aluminium), zamalowane powierzchnie wpółpracujące i za mały zakres wysunięcia tarczy (błąd w projekcie!)... Połakomiłem się, bo piłka tarczowa Proxxona kosztuje aż 580 PLN :-( W każdym razie doprowadziłem do działania, tnie tarczką do metalu płytki całkiem zgrabnie ale wymaga 'twardego' zasilacza - wspomogłem się dwoma akumulatorkami 6V 1.2Ah jako buforem i da się pracować. Mógłbym się spodziewać, że chińskie badziewie, produkowane w tysiącach za miskę ryżu może być tak podłej jakości. Tutaj jednak urządzenie firmowane jest przez firmę niemiecką... musi z NRD i zatrudniająca Turków :-(

Znacznie lepszym zakupem była:

formatting link
(119 PLN brutto) - cichsza, mocniejsza i precyzyjniejsza od badziewia za 30 PLN i ma normalny uchwyt. Zaskoczeniem jest brak blokady wrzeciona - trzeba użyć np. gwoździa przełożonego przez otwór w osi. Innych zastrzeżeń brak. Pomimo dziwnego kształtu dość wygodnie się nią operuje - wygodniej niż klasycznymi wiertareczkami.

Statyw do tej wiertarki

formatting link
(182 PLN) ma niestety podobne wady do piły - powierzchnie współpracujące ze sobą są malowane. Wymaga rozebrania, zdarcia farby i nasmarowania - wtedy działa precyzyjnie. Na szczęście ma kasowanie luzów - prymitywne (dwie śrubki M3) ale jednak.

I pomyśleć, że lat temu [autocensored] używało się silniczka od gramofonu Bambino i przylutowanego(!) do jego osi wiertełka...

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Loading thread data ...

A jaki z tego morał? Tanie i dobre to jest tylko wino owocowe ;)

pozdrawiam Piotr

Reply to
Piotr

nie sądzę. Myślę, że jest to chiński produkt robiony za miskę ryżu w chińskim więzieniu, sprowadzony do Niemiec po 2 EUR za sztukę. W Niemczech zrobiono CE i już jest ochrzczone. A tak nawiasem mówiąc znasz różnicę między Turkiem i Saksończykiem? Turek dobrze pracuje i mówi świetnie po niemiecku.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Sęk w tym, że to wcale nie jest tanie. Za piłę tarczową normalnych rozmiarów zapłaciłem ok. 200 PLN. Z tarczą do drewna z widiowymi końcówkami - gwoździ się nie boi. Ale małych płytek tym nie potnę...

Morał taki: kto mało płaci - dwa razy płaci. Ale nie ma wyjścia - ta będzie musiała najpierw zarobić na lepszą.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik Waldemar Krzok napisał:

A następnie dostarczono do sprzedaży frajerom którzy liczą na cud za darmo.

P.S. Nie wiedziałem że Roman wierzy w cuda! ;)

Reply to
A.Grodecki

Do tej pory używam. Mam nawet futerko. Futerko składa się z plastikowej osłony z wtyczki bananowej wciśniętej na ośkę i okręconego plastrem ( takim zwykłym z apteki) wiertła. Plaster trzeba nkleić na wiertło pod prąd. Wiertło jest elastycznie zainstalowane i trzeba artysty żeby je złamał. Silniczek pochodzi od wentlatora ZEFIR. Tomek

Reply to
Tomek

To nie ten problem - można założyć nawet tarcze 'diamentową'. To jest kłopot z operowaniem małymi przedmiotami przy dużej tarczy. Tym badziewkiem potnę płytki 1x1 cm bez problemu - na dużej pile predzej bym sobie paluchy poobcinał. Ale kłopotu już nie ma - badziewko do stanu używalności doprowadziłem

- ostrzegam tylko innych, że jakość tego jest po prostu koszmarna.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Waldemar Krzok napisał(a):

Znam Turków z Augsburga. Mówiąc najdokładniej taki turas nie potrafi nawet zrozumieć zdania która jest godzina , chociaż mieszka i pracuje w Niemczech nawet 10 lat. Najstarsze pokolenie Turków lepiej mówi, ale nie jest to regułą. Ogólnie mówią po turecku i żyją swoim życiem. Więc ten morał co mówisz jest cienki, ale pracują i odwalają brudną robotę, zasuwają nieźle, nawet na wysokościach bez zabezpieczeń.

Reply to
szlovak

Nie widziałeś tych rzeczy przzed kupnem? Ja bym nie kupił gdybym nie miał tego w ręku.

Reply to
szlovak

Witam Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

A nie pyli to zabardzo podczas ciecia? Probowalem kiedys ciac laminat minitarcza z multiszlifierki... pylenie bylo nie do wytrzymania i wrocilem do brzeszczotu. Pozdrawiam Tomek

Reply to
Tomasz Sliwa

Na zewnątrz - nie. A z obudowy jest wyjście na odkurzacz - oczywiście z redukcją do niczego niepasującą...

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

jak każdy "kawał" jest przerysowany. A co do Turków, to na ogół młode pokolenie mówi po niemiecku, starsze nie, choć mieszkają tu ponad 30 lat. Często mamy tureckich pacjentów, którzy przychodzą z dziećmi lub wnukami jako tłumaczami.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

A jest do tego tarczka z zebem widiowym? Bo hss-owe to mozna od razu do kubla :-(

__ Pzd, Irek.N. ps. ja uzywam wiekszej - cos jak do glazury, ale z drobnymi zmianami: tarcza widiowa, podparcie tuz przy samej tarczy, malo wysunieta tarcza w stosunku do cietego materialu

Reply to
Ireneusz Niemczyk

Na razie HSS - jak dorwę widiową, to wymienię. Diamentowej nie kupię, bo za droga (148 PLN!).

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Thu, 07 Apr 2005 10:45:28 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Tomasz Sliwa snipped-for-privacy@XXXwp.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Ja tam tne laminat po prostu na duzych nozycach (takich z dzwingnia). IMO tak jest lepiej niz pila.

Reply to
BLE_Maciek

Moze poszukaj waskiej do alu/miedzi, powinna sie nadac (w miare drobny zab).

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
Ireneusz Niemczyk

Jasne. A utniesz pasek o szerokości 24.5 mm i długości 210 mm z arkusza A4 tak, żeby na początku i końcu było 24.5 mm? Profesjonalna gilotyna do płytek kosztuje ponad 1500 PLN.

Nie jest lepiej - Gilotyna zawsze minimalnie rozwarstwia krawędź. Na dokładkę na krawędzi może dojść do oderwania miedzi.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Taką właśnie mam teraz.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.