Taki mam problem. Potrzebuję zaprojektować urządzenie, które będzie się komunikować radiowo (pomiędzy 2 urządzeniami), na łodzi rybackiej. Takiej raczej niewielkiej. Czyli powiedzmy na rufie jest jedno urządzenie, a w sterówce drugie.
Odległość powiedzmy max 20m. Oczywiście cyfrowa transmisja, wolna, mało danych. Powiedzmy raz na sekundę paredziesiąt bajtów...
I teraz - jakie pasmo najrozsądniej ? Bo oczywiście najwygodniej to jakieś moduł
433Mhz czy 860Mhz, ale - czy te częstotliwości mogą być też stosowane właśnie na łodziach ? Może jest jakiś powód - że nie ? Może być jeszcze powiedzmy 2.4GHz - jakie pasmo będzie lepsze, biorąc pod uwagę, że dodatkowym kłopotem jest to, że sterówka może być metalowa (bo jak "buda" z laminatu to pół biedy) - wtedy to może w ogóle nie obejdzie się bez jakieś antenki wystawionej "za lufcik"...Z tym, że w ogóle oczywiście antenki nie są mile widziane, a jak już to małe i wbudowane :)
Z marynistyką mam tyle wspólnego, że kiedyś płynąłem promem :) więc wszelkie uwagi będą docenione.
Może poza sugestią, żeby dać kabel zamiast radia, bo to oczywiste, ale z pewnych powodów ma być radio. No, chyba, że się to okaże awykonalne w sposób dopuszczalny technicznie i ekonomicznie.