Ktos ma sprzet do mikrofal ?
tunelowanie w ludzkiej skali
J.
Ktos ma sprzet do mikrofal ?
tunelowanie w ludzkiej skali
J.
J.F. napisał(a):
Odnoszę wrażenie, że autorowi myli się tunelowanie z tłumieniem oraz, zupełnie niezależnie od pierwszego, że eksperyment jest błędny koncepcyjnie, stąd zaobserwowane efekty.
hm a jakie jest tlumienie powietrza dla mikrofal?
PAndy schrieb:
Nie powietrza, tylko przejścia parafina-powietrze. I nie tłumienie tylko odbicie.
robiłem takowe eksperymenty na laborce z fizyki. Rok 1980. Zresztą po prącie brać mikrofale, można wziąć swobodnie szklany pryzmat i widać, że nie ma kompletnego odbicia, tylko widać poświatę. Z tunelowaniem nie ma to nic wspólnego. Po prostu część mikrofal przechodzi przez pryzmat bez odbicia. OK, trochę tunelowania też tam będzie, ale nie jako efekt dominujący. Zresztą można ten eksperyment rozbudować usuwając drugi pryzmat. Powinno przejść więcej mikrofal.
Waldek
Teoretycznie mozemy miec zjawisko "calkowite wewnetrzne odbicie".
I wlasnie dlatego by sie zestaw testowy przydal i to mikrofalowy - najpierw zmierzymy czy cos przechodzi, potem czy drugi istotnie wzmacnia, a jesli jednak wzmacnia .. to chetnie bym przystawil maly detektorek blisko pryzmatu .. a potem moze plaska plytke parafinowa ?
J.
w każdym razie trzebaby zrobić trochę więcej eksperymentów. Ten drugi pryzmat może trochę pełnić funkcję soczewki, trochę tłumić. Pobawić się można. Choć pamiętam, że po tej laborce miałem cholerny ból głowy i czułem się strasznie nieświeżo. Podobno paru innych też tak miało. 10W to jednak niemało.
Waldek
powinien odginac w przeciwna strone, "ku podstawie". No chyba ze ta tunelujaca fala to biegnie wzdluz krawedzi, stad trzeba bliskiego zblizenia.
Wlasnie mam ochote .. ale nie mam sprzetu :-)
J.
PAndy napisał(a):
Nie o to mi chodzi. Tam było wspomniane "tunelowanie przez ściany" :)
Waldemar Krzok napisał(a):
No właśnie moim zdaniem błąd autora polega na sprawdzeniu promieniowania wyłącznie na wprost nadajnika. Uważam, że drugi pryzmat po prostu nakierowuje wiązkę na detektor.
Z mikrofalami bawić sie nie należy za bardzo. Jak i z innym promieniowaniem. Nie widac a szkodzi czasem bardzo. Można sobie niechcący życie skrócić.
Nie przejscia powietrze - parafina (bo tu nie ma tlumienia a proste dielektryczne odbicie ktore zwykla cwiercfalowka mozna dostroic) a atmosfery (to pojecie ciut rozne od powietrza). Atmosfera z racji zawierania w mniejszej lub wiekszej ilosci pary wodnej a czasem wrecz wody skondensowanej (mgla, deszcz, snieg) ma rozne tlumienie dla roznych czestotliwosci - nie chce mi sie teraz po polkach grzebac ale sa w pasmach mikrofalowych wyrazne "okna" w atmosferze i sa zakresy czestotliwosci ktore zdecydowanie zle przez atmosfere przechodza...
Ale takie stricte kwantowe tunelowanie, czy najzupelniej liniowy efekt klasycznej elektrodynamiki ?
Ale na krawedzi osrodka zupelnie klasycznie traktujac bedzie jakies pole.
Jesli dobrze szacuje to dawaloby to fale wzdluz krawedzi, tylko niestety z predkoscia przekraczajaca c. Wiec chyba dlatego sie wzajemnie wygaszaja.
a tak nieco w temacie - fizyka mowi ze przelatujacy ze stala predkoscia ladunek nie emituje fali. A przeciez w jakims punkcie obok pole elektryczne sie zmienia. Nie powinno wywolac fali el-m ?
W magnetronach jakby wywoluje ..
J.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.