Użytkownik "Marek Lewandowski" snipped-for-privacy@onet.pl napisał w wiadomości news:ct03m4$47c$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...
Nie ma sensu!
ZoltAn
Użytkownik "Marek Lewandowski" snipped-for-privacy@onet.pl napisał w wiadomości news:ct03m4$47c$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...
Nie ma sensu!
ZoltAn
POtrzebowałbym jakichś danych n/t wk65060 - to jest fotoopornik CdS siedzący w światłomierzu prakticy, potrzebowałbym jakiegoś punktu z jego charakterystyki, coś, co mi pozwoli oszacować ilość światła, którą on dostaje przy rezystancji np. 5kOhm oraz wnioskować coś o zależności R/światło w okolicy tego punktu.
Chciałbym wiedzieć, czy opłaca się kombinować elektronikę, żeby zastąpić pomiar CdS przez odpowiednią fotodiodę - głównie chodzi o głupawe reakcje światłomierza CdS przy słabym świetle... Z kolei nanoampery źle się mierzy i możliwe, że nie ma co kombinować, bo dryft temperaturowy zabije projekt.
TIA
a czemu? //BTW: dalej mnie ciekawią parametry wk65060
tzn. coś muszę wykombinować, bo mam lekko trafiony galwanometr w wizjerze i się "klei", więc albo trochę elektroniki używając starego czujnika + 2 ledy (bo przecież nie dorwę takiego małego ustroju magnetoelektrycznego, a zegarmistrzem nie jestem...), albo rzeźba od nowa na nowym czujniku. CdS niech będzie i OK, ale przy słabym świetle zachowuje się, jakby "akumulował nośniki" - rezystancja jest dużo niższa, niż powinna być i włazi na właściwą dopiero po chwili (kilka/naście sekund) przepływu prądu. Nie wnikałem na razie w mechanizm zjawiska.
CdS tak ma, przy slabym swietle trzeba chwile poczekac. A nowa elektronika - w swiatlomierzu jest raczej uklad mostkowy, jesli tak, to zrobic prosty detektor zera na niskonapieciowym OpAmp w obudowie SOT-23 i bedzie dzialac.
No i właśnie dlatego chętnie pokombinowałbym z krzemem. Dużo robię w złym świetle i czekanie 10 sekund na stabilne wskazanie mnie ciut wkurza. Dorwałem BPW 21, fotodiodę o podobnych rozmiarach i budowie jak rzeczony fotorezystor, korygowaną do pomiaru światła widzialnego (filtr niebieski na froncie), ale fajnie, zanim zacznę eksperymentować, wiedzieć, ile światła dociera w ogóle do tego miejsca przy "normalnej" ekspozycji. Jak się na pewno dowiem, że z racji pikoamperów fotoprądu nie ma co zaczynać z fotodiodą, to położę sprawę na półkę...
Tam jest mostek, ale nie detekcja zera, tylko określonego prądu niezrównoważenia - poprzez funkcję hiperboliczną aproksymowany jest logarytm, poprzez "normalnie" niezrównoważony mostek przesuwa się charakterystykę tak, aby sumarycznie błąd był mniejszy... Bardzo prosto i sprytnie zrobione jeszcze do spółki z przełączaniem zakresów liniowym potencjometrem sprzęgniętym z pokrętłem czasów...
Czesc! Moze to Ci pomoze:
Dzięki! tego mi było trzeba.
Ten też jest sprawny, ale nie mam luksomierza, żeby porównać.
Spoko, światłomierz działa, wyregulowałem go i mam spójne wskazania +/-
0.5EV w całym zakresie, jedyne, co mi doskwiera, to to, że żeby ruszyć galwanometr z miejsca potrzeba różnicy 1EV między nastawą a aktualnym wskazaniem. Przykładowo: Wskazówka stoi na "0". Otwieram przysłonę o pół działki - nic. zero reakcji. Otwieram następne pół działki - igła wędruje o działkę w górę. Zamykam o pół działki - soti gdzie stała. zamykam o następne pół działki - wraca nazad na zero. Jak popukać w aparat przy galwanometrze, to igła ustawia się zawsze tam, gdzie jej miejsce - jakby miała coś z zawieszeniemJa osobiście tylko. Nie rozbierałem ustroju galwanometru, wszystkie śrubki grubo zalane klejem/zalakierowane.
LTL3
Na fotooporze jest pełne oznaczenie - wk65060. Schemat obkumałem sam, fotoopornik wraz z podkówką 100k stoją w jednej gałęzi mostka, druga gałąź to podkówka 22k, potencjometr 47k sprzęgnięty z pokrętłem ISO/czasy (zmiana o działkę to przesunięcie o ok. 4k) i znowu podkówka
22k. Pot w położeniu neutralnym to ISO40/17DIN i 1/15sekundy.jak na razie potencjometrami to kręciłem osobiście, bo raz, że złe kontakty trzeba było oczyścić, a dwa, że na starcie przy krótkich czasach prześwietlał o 2EV, a na długich - niedoświetlał o 2EV
wyskalujesz innym swiatlomierzem, a fotooporniki sa dosc typowe - znajdz inny CdS, bedzie mial podobna zaleznosc.
Zrobic sie da, ale wydaje mi sie ze nie ma co kombinowac. Latwo nie bedzie. Jeszcze pytanie co chcesz zrobic - nowy swiatlomierz czy poprawic elektronike w aparacie ?
J.
jesli masz pod reka inny aparat ze swiatlomierzem to:
Hm .. Marku .. moze to Natura daje po prostu znac ze czas sie za dobra cyfrowka rozejrzec ? Ceny troche spadly, ja bym sie chyba ucieszyl :-)
A ile kosztuja praktiki na e-bay/allegro ?
J.
Ja mam już cyfrowego EOS 300D - lustro. Prakticę dołożyłem sobie, coby mieć czym robić to, czego cyfrą się nie da.
<20 euro z obiektywem 1.8/50
Mój działa, jego problemy są związane z naturą CdS i z nieco walniętym galwanometrem.
Nowy światłomierz. Traktując jako czwórnik:
Zakładając pomiar prądu zwarcia fotodiody potrzebuję transrezystancyjnego wzmacniacza logarytmującego skompensowanego temperaturowo, załatwiającego mi na wejściu trzy dekady liniowej zmiany prądu i na wyjściu dającego napięcie rzędu pojedyńczych woltów.
Co potrzebuję ustalić, to rząd wielkości padającego na obecny fotorezystor światła, bo oświetlany jest on przez lustro półprzepuszczalne uformowane zapakowane pomiędzy matówką a pentapryzmatem.
Z danych z
-0.5V do masy na wejściach, więc można by im zapiąć tę fotodiodę na wejście odwracające + dioda w sprzężenie zwrotne i jest transrezystancyjny wzmacniacz logarytmujący, który niestety płynie
Dopuszczalny błąd to 1EV, czyli omyłka 2x względem wartości prądu na wejściu (zmierzenie 100nA zamiast 50nA lub 200nA).
Jakieś pomysły, jak temu nadać ręce i nogi?
Teraz jak zapnę s
dzięki, ale fizycznie nie wsadzę obiektywu w gniazdo, gdzie fotoopornik normalnie siedzi.
Eee - poprawic elektronike chcesz. Swiatlomierz to bym chyba doradzal kupic gotowy.
Hm, dodac drugi taki uklad, zapodac mu stale 0.5uA, i wzmacniac roznice miedzy nimi ? Moze nawet nie trzeba drugiego opampa - dioda do masy da wystarczajace napiecie odniesienia ..
J.
Użytkownik "Marek Lewandowski" snipped-for-privacy@onet.pl napisał w wiadomości news:ct14qb$oo3$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl
Tak sobie googluję... Jest dobrze, ale nie beznadziejnie ;-)
kiedys Burr-Brown mial niezle noty aplikacyjne jak takie wzmacniacze do fotodiod robic:
Czesc! LTL3 to dosc stary model. Moze poszukaj MTL50. Tez ten sam fotoopornik ale ja nie narzekam. Pewna bezwladnosc przy slabym swietle. Do bardzo dlugich (ponad sekunde) i tak mam zewnetrzny swiatlomierz. Jezeli nie widziales MTL50, to podaje zalety - dwie duze czerwone diody w postaci trojkatow. Doskonale widoczne przy ciemnym otoczeniu fotografowanej sceny (wskazowka znika!). Plynnie zmieniaja swoja jasnosc, to nie tak jak gdzie indziej, ze tylko swieci gorna lub dolna albo zrownowazenie mostka. Mozna odczytac +/- 1,5 EV plynnie jak wskazowka. Zrownowazenie gdy obie swieca tak samo. Dodatkowo ogolna jasnosc swiecenia dostosowana do jasnosci obrazu. Nie razi w ciemnosci a na sloncu sa nadal wyraznie widoczne. Jest na Allegro:
Do Alfine mi nie po drodze, ale dołączyłem do zamówienia firmowego parę sampli... dzięki, zobaczymy, co przyjdzie.. ;)
i jak ja go do aparatu wsadzę? :P
trochę dupa, bo dU/dT chyba nie jest takie stałe przez te parę dekad.
Ale na razie mam lekką zagwozdkę: Symuluję najbanalniejszy transimpedancyjny wzmacniacz log, czyli idealny opamp + 1N4148... i zgłupiałem. Albo model do dupy, albo ja nie kojarzę już jakichś podstawowych faktów, ale do 500nA wszystko idzie liniowo, tfu, logarytmicznie, a potem... zagina i przy 10nA błędu mam od cholery... Chyba czas sobie przypomnieć, jak tam fizyka w p-n się rządzi...
na razie zaklepałem u Analoga, jak nie wyjdzie, to będę próbował z Maximem, dzięki...
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.