Termopara - jak to używać

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 08:46:25 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Następny mądry inaczej. Te 100W z 8 gr nafty to sobie policzyłeś a nie zmierzyłeś. Przy sprawności 5% to i tak 5W. Nie wystarczy na zasilanie radia lampowego. Rosjanie mieli tego typu zasilacze dla oddziałów partyzanckich w czasie wojny. Do zasilania radiostacji. Zasilane były z ognisk. Ok 50 W mocy można było z nich wyciągnąć.

Reply to
kogutek444
Loading thread data ...

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 04:12:06 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:

Ty masz większą wiedzę. Następny wiedzący lepiej chociaż inaczej.

Reply to
kogutek444

Użytkownik "Mario" snipped-for-privacy@w.pl napisał w wiadomości news:l8c6lb$9vr$ snipped-for-privacy@mx1.internetia.pl...

Zrobiłem kiedyś dla syna do szkoły taki eksperyment: Blaszka miedziana (1cm x 18cm), blaszka aluminiowa (1cm x 16cm). Każda zgięta w U, poziomy odcinek około 8cm. Na końcach przewiercone i skręcone ze sobą śrubkami. Między blaszkami pozostaje okno 1cm x 8cm. Końcówki do dwu szklanek, między blaszki kompas, całość ustawiona tak, aby igła kompasu była równoległa do blaszek. Do jednej szklanki zimna woda, do drugiej wrzątek. Według moich szacunków uzyskałem około 0.5A. Aluminium i miedź to może nie najlepsze materiały na termoparę, ale te były w szufladzie.

Mina znajomych, nie mających pojęcia o fizyce, widzących reakcję kompasu na wrzątek - bezcenne :). P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik napisał w wiadomości grup

Radio Szarotka pamietasz ? Lampowe ? Lampowe. Bateryjne ? Bateryjne. Przenosne ? Przenosne i to nawet w jednej rece bez wysilku. Oszczedne ? Niezbyt, ale duzo pradu nie bralo.

J.

Reply to
J.F

Dnia Thu, 12 Dec 2013 12:40:02 +0100, J.F napisał(a):

Z czasów młodości pamiętam info z Tiechnika Mołodioży jak to rodzina na Syberii siedzi wokół radyjka a na potężnej naftówie stos termopar... Swoją drogą, ciekawe jak by dziś wyglądała lampa radiowa gdybyśmy nie wynaleźli tranzystora. Były już w użyciu lampy subminiaturowe które były niewiele większe niż pierwsze tranzystory :)

Reply to
Jacek Maciejewski

Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości

W odwodzie jest emisja polowa. Stozek o srednicy podstawy ok 1um i moze miec takie natezenie pola, ze elektrony wylatuja z czubka. I tym daje sie sterowac dodatkowa elektroda.

I scalac sie daje, wiec procesorow nie wykluczam.

J.

Reply to
J.F

kogutek o numerze 444 napisał:

Dużo was tam jeszcze dziadek miał?

Nie 5W, a 2-3W. W którymś z podanych linków były parametry techniczne.

formatting link
Żarzenie 0,5A * 2v = 1W. Anodowe, to 6-12mA * 60V -- 0,36-0,72W. To sześciolampowy odbiornik full wypas z wyczesem. Prostsze też robili.

Reply to
invalid unparseable

Pan Jacek Maciejewski napisał:

Szarotka było radiem turystycznym, więc to kompromis między bajerem a oszczędnością. Miał grać też z zasilacza sieciowego, i to przeważnie tak. Przenośność była funkcja dodatkową. Pionier też był robiony w wersji zasilanej bateriami. Radzieckie radia do odbierania w dierewniach, to jeszcze co innego -- tu myślano przede wszystkim o konsumpcji energii (chyba że akurat myślano o słowach tow. Lenina).

A nawet układy scalone były -- w jednej bańce kilka lamp wraz z elementami biernymi.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik napisał w wiadomości grup W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 08:46:25 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Policzylem. Ale co - nie spali tyle ?

Powinno wystarczyc. A jesli nie ... uzyj wiekszej lampy, Luke ..

J.

Reply to
J.F

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 15:39:11 UTC+1 użytkownik J.F napisał:

To jeszcze policz ile spadnie temperatura na wylocie lampy naftowej jak założyć do niej baterię termoelektryczną. Jak by spadła do pokojowej to było by całkowite odbieranie ciepła, ale bateria by nie dawała prądu. Z tych 100 wat jak policzyłeś bateria odbierze maksymalnie 10W. Z tego jak by miała cudowną sprawność 10% to na wylocie z baterii było by 0,5W. Poprzednio źle oszacowałem. Tyle nie wystarczy na zasilanie radia lampowego. Radia na zwykle baterie i akumulator ołowiowy były. Produkowane były baterie anodowe. Baterie kupowało się w sklepie a akumulator oddawało do ładowania. Początki radia takie były.

Reply to
kogutek444

snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Z dalekiej Syberi dawali te akumulatory do ładowania w Centralnych Zakładach Ładowania Akumulatorów w Moskiwie. Specjalnie w tym celu zbudowali kolej transsyberyjską. To były ciężkie początki.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Jakby co, to na okoliczność upadku cywilizacji i konieczności naładowania smartfona :-) produkuje się takie coś:

formatting link
Jakby do tego jeszcze dodali ładowarkę klasycznych paluszków NiMH, to byłoby sensowniejsze. Moim zdaniem. Maciek

Reply to
Maciek

Pan Maciek napisał:

Ja widziałem podstawkę pod kawę w modułem Peltiera w środku. Taki krążek, z jednej strony niebieski, z drugiej czerwony, a z boku gniazdo USB. Jak się czerwone przytknie do ciepłego (kawa), lub niebieskie do zimnego (whisky z lodem) to robi prąd. Nie wiem, czy robi go wystarczająco dużo do podładowania telefonu -- nie liczyłem ani nie mierzyłem. W każdym razie gadżet dobry, choćby do rozśmieszenia sąsiada na jakiejś nudnej nasiadówie. Ale ten radziecki TGK-3 wydaje mi się bardziej praktyczny i przykrojony do życia.

Nie robią ładowarek dopaluszkowych z wejściem USB? Teraz przecież wszystko jest tak zasilane.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 18:35:33 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Tylko burak przyłapany na opowiadaniu głupot szuka dziury w całym żeby pokazać jaki jest bystry i że ma rację. Wymyśliłeś sobie bzdurę albo przeczytałeś na jakiejś durnowatej elektrodzie i ją tutaj przeniosłeś. Nie ma realnej możliwości zasilenia z lampy naftowej poprzez ogniwo termoelektryczne użytkowego radia lampowego. Nie ma tyle mocy na wejsciu żeby wystarczyło. Kumasz czy nie kumasz?

Reply to
kogutek444

snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Mogliście Towarzyszu złożyć samokrytykę bez słów obraźliwych.

Jak nie ma, skoro jest? Ja to ustrojstwo miałem w rękach. Bateryjne radio lampowe też.

Drób, żaby, pianie, gdakanie, kumanie -- jak w tym wszystkim się połapać.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 20:26:40 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Chuja miałeś w rękach a nie baterię termoelektryczną i radio do niej.

Reply to
kogutek444

snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

A nie, to przecież dziadek spod Sosnowca. Mnie proszę do swojej rodziny nie mieszać.

Reply to
invalid unparseable

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 21:58:15 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Nie da się zmieszać ciebie do mojej rodziny ze względów formalnych. Debli w niej nigdy nie było, nie ma i nie będzie. I po co się srasz kretynie. Nie da się zasilić lampowego konsumenckiego radia z takiej bateryjki na lampę naftową. Nie da się bo lampa naftowa ma za mało mocy.

Reply to
kogutek444

Wtrącę się do tej inteligentnej dysputy, ale co to według Ciebie znaczy, że "lampa naftowa ma za mało mocy"? Czy jak wezmę żarówkę 50W i stwierdzę, że mi słabo świeci to potem już o każdej żarówce powiem, że "żarówka ma za mało mocy"? Przejrzałem sobie na szybko różne lampy naftowe i widzę, że są takie co mają po kilkaset wat. Skoro generator był produkowany i używany, to znaczy, że jednak to działało i zapewne jego wydajność zależała w dużej mierze właśnie od użytej lampy.

Reply to
Jakub Rakus

"Jakub Rakus"

formatting link
Krótki
formatting link
Robert

Reply to
Robert Wańkowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.