Tensometr - początki

Tam wcale nie muszą być tensometry oporowe. Jest wiele ustrojstw mierzacych siły. Tam mogą być tensometry półprzewodnikowe. Albo przetworniki piezoceramiczne. Z Twojego punktu widzenia nie ma to żadnego znaczenia. A nawet lepiej będzie jak tam nie będzie tensometrów oporowych. Najprawdopodobniej nie dałbyś rady zrobić stabilnego wzmacniacza. Mnie udało się kiedyś zrobić wzmacniacz do typowgo mostka tensometrycznego który był stabilny do 15 minut. Po tym czasie wszystko się rozjeżdzało. Nie wiem gdzie był błąd bo schemat wziąłem z typowej wagi. A belkę zrobiłem wg rysunków dołaczonych do wagi. I lipa. Tomek

Rezystancja tensometrow zmienia sie o ulamek %. Zmiana tytulem zmiany temperatury jest juz o grubsze %.

Wiec praktycznie jestes zmuszony do zrobienia mostka. I tu pewnie masz dwa termistory do mostka.

Kupic miernik za 10 zl :-)

J.

Za termistor w mostku bardzo często robi dodatkowy tensometr. Tomek

Użytkownik pavlo napisał:

Gdyby to były prawdziwe tensometry, to byłoby po 4 kabe do pomiaru mostkowego.

Niewiedza nie ma z głupotą nic wspólnego. Głupie motto:)

Użytkownik Tomek napisał:

A po co termistor w mostku tensometrycznym?

nie ma dwóch identycznych tensometrów. Zawsze w którymś miejscu po przecinku sie różnią. W związku z tym nie można zrobić symetrycznego mostka. Można go co najwyżej wyzerować. Skoro mostek tensometryczny ma z reguły wsp. przetwarzania

1-2mV/1V zailania dla pełnej skali. To jak chcesz mierzyć z dokładnością 1% to operujesz napięciami w granicach dziesiątków mikrowoltów. Na dodatek prądu stałego. Przy niemożności uzyskania symetrii w mostku wynikajacej z niedokładności tensometrów uchyb wynikającu z odchyłek spowodowanych temperaturą, a wynikających z tego któregoś miejsca po przecinku może być większy niż sygnał uzyteczny z mostka. Taki mostek będzie lepiej mierzył temperaturę niż odkształcenie. No to jakoś trzeba to eliminować. Dlatego jeszcze jeden tensometr robiący za czujnik temperatury. Tomek

1. Jakie wzmacniacze operacyjne użyłeś do robienia tego wzmacniacza?
2. Jakie dałeś rezystory w pozostałych gałęziach mostka.
3. Z jakiej typowej wagi schemat: łazienkowej, samochodowej kolejowej?
4. Jakim klejem klejony czujnik?
5. Jaki materiał belki AL czy stal.

A tak w ogóle to czujniki mają zależność temperaturową rezystancji rzędu

10 do 20 ppm/C i dostosowaną do rodzaju podłoża (AL lub stal) aby kompensować rozszerzalność termiczną belki. W dodatku oba ramiona mostka są robione w jednym cyklu technologicznym aby miały bliskie parametry i mogły kompensować wzajemnie swoje efekty termiczne. Gotowy fabryczny tensometr ( beleczka z mostkiem tensometrycznym) spokojnie umożliwia pomiar wagi z dokładnością 0,1% oczywiście dochodzi stabilność źródła napięcia i błąd temperaturowy wzmacniacza pomiarowego.

OP77 jak w oryginale.

To był mostek na 4 tensometrach

Araldat albo Araldit. Nie pamiętam ale jakoś tak się nazywał

PA7

>

Użytkownik Tomek napisał:

Bardzo interesujący wywód. Tak się składa że używamy tensometrycznych czujników siły w ilości powiedzmy znacznej, budujemy do nich elektronikę mierzącą z dokładnością rzędu 0.1% i jak do tej pory nie zauważyłem kłopotów związanych z temperaturowym dryftem czujników. Okablowanie i złącza - zgoda, wzmaczniacze - zgoda, ale z temperaturowym dryftem samego sensora coś Ci sie pokiełbasiło, bo akurat zaletą sensora mostkowego jest brak istotnego wpływu temperatury na dokładność pomiaru.

Pewnie nietaktem będzie pytać jakie rezystory zastosowałeś we wzmacniaczu :) Zapewne jakoś sprawdziłeś, że to mostek płynie a nie wzmacniacz. Może mostek kiepskiej firmy, może skompensowany do innego podłoża może za duża ilość kleju. Podstawowym wnioskiem może być stwierdzenie, że czujnik tensometryczny zrobiony własnoręcznie jest znacznie gorszej jakości niż fabryczny.