Sterowanie oświetleniem terenu

Pan Michał Jankowski napisał:

Jak się okazuje, jest (o czwórdzielnych fotodiodach SiC i sterowaniu tym rakiet przez obserwacje własnego cienia UV kiedyś tu pisałem). Do kwestii już wcześniej poruszonych dochodzi jeszcze jedna, zasadnicza. W mieście Warszawa niebardzo jest gdzie taki czujnik umieścić. Świecą na niego latarnie własne, te z sąsiedniego sektora, światła mieszkań z góry, reflektory samochodów, reklamy czy inne ufo.

Jarek

PS Znajomy prezes całkiem fajnej firmy elektroniznej przy każdym nowym projekcie zwykł mawiać "to nie jest rocket science, szybko sobie z tym poradzimy". W końcu trafiło się zlecenie na jakiegoś cosia do satelity. Załoga odpowiedziała mu chórem: Mariusz, to jest rocket science!

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

W dniu 2020-09-22 o 18:33, PeJot pisze:

OK, sterowniki powiedzmy wspólnie ustaliliśmy że będą sterowniki astronomiczne. Parę razy w wątku przewinął się temat wrażliwości takich urządzeń na udary napięcia zasilania, a okolica przemysłowa. Jakieś sugestie na rozwiązanie tego problemu ? Koszt raczej nie wyższy od nowego sterownika :)

Reply to
PeJot

W dniu 25.09.2020 o 16:19, Jarosław Sokołowski pisze:

Jakoś działało, jak jeszcze były.

W Szklarskiej Porębie na stacji pani kolejarz nas kiedyś skrzyczała, żebyśmy nie stali tu gdzie stoimy, bo się latarnie zaświeciły.

MJ

Reply to
Michal Jankowski

W dniu 26.09.2020 o 10:42, PeJot pisze:

100R 25W drutowy na wejściu i za nim wartystor 275VAC. Z wyjścia sterowanie na zewnętrzny stycznik. Przy takim układzie szansa na ubicie od przepięcia maleje prawie do zera.
Reply to
Jacek R.

W dniu 2020-09-26 o 15:26, Jacek R. pisze:

Myślałem bardziej o gotowcu, ale w/w wygląda sensownie, tylko trzeba by do jakoś w rozdzielnicy zaimplementować, znaczy się obudowa by się przydała. Warystor na 275 V to JVRxxN431K, xx = 07 lub 10 lub 14 lub 20

- jaki się nada pod względem energii ?

Tak jest zrobione.

Doświadczenie ?

Reply to
PeJot

W dniu 26.09.2020 o 16:04, PeJot pisze:

Ja głownie stosowałem czujniki zmierzchu, około 300 sztuk na obiektach przez 9 lat gdy pracowałem w poprzedniej firmie.

Ale było kilka obiektów gdzie już były zegary astronomiczne i tam właśnie dawałem rezystor 25W w aluminiowej obudowie przykręcony do uchwytu na szynę TS35 podobnego lub takiego jak ten:

formatting link
na nim rezystor w obudowie HSA25 z zalutowanymi przewodami w koszulkach. Warystor wpięty był w złączkach WAGO na szynę obok żeby łatwo go można było wymienić w przypadku wypalenia.

Przez około 7 lat od montażu nie kojarzę żadnej reklamacji a było to oświetlenie przeszkodowe na masztach i musiało działać.

Jeździłem w tym czasie na serwisy, wymieniałem wypalone lampy na masztach od piorunów ale nie kojarzę uszkodzenia zegarów a zanim zrobiliśmy modyfikację co większa burza potrafiło ubić zegar.

Różnica w cenie żadna a braliśmy najmocniejsze chyba właśnie JVR20N431K.

Reply to
Jacek R.

W dniu 2020-09-26 o 20:28, Jacek R. pisze:

Dzięki za pomysł i opis. Pewnie zrobię podobnie, choć trzeba będzie trochę bardziej kompaktowo.

Reply to
PeJot

W dniu 2020-09-26 o 20:28, Jacek R. pisze:

Jeszcze jedno: czy taki układ, tzn. 100 om/25W plus warystor 275 V nie będzie powodował w razie przepięć zadziałania zabezpieczenia na zasilaniu ? Sterowniki mają własne bezpieczniki na płytce, ale zwykle są dodatkowo zabezpieczone jakimś zewnętrznym S301 C0.5 ( najmniejszy S z łatwo dostępnych ). Jak dla mnie, ten S 301 C0.5 jako zabezpieczenie zasilania sterownika jest co najmniej problematyczny, ale niektórym nie da się tego wytłumaczyć. Wolałbym aby przepięcie z sieci nie spowodowało zadziałania tego S-a, a sterownik *nadal* działał. Wydaje mi się że tak będzie, ale wolę się upewnić.

Reply to
PeJot

W dniu 26.09.2020 o 23:07, PeJot pisze:

Żeby zadziałał bezpiecznik zwiększony prąd musi musi płynąć co najmniej kilkadziesiąt ms. Przy klasycznych przepięciach czasy są <1ms i nie ma szans na zadziałanie elektromagnetycznego wyzwalacza. Żeby wyzwolić C 0,5A co najmniej przez 10ms musi być napięcie rzędu 900V na wejściu (5A*100R+430V=500+430=930V) Nie spotkałem się z takimi wyładowaniami żeby przez >10ms było >900V na linii zasilającej...

Reply to
Jacek R.

W dniu 2020-09-27 o 01:04, Jacek R. pisze:

Rozumiem skąd wzięły się te wartości, Wydawało mi się że aby zadziałał człon elektromagnetyczny S-a, czas musi być dłuższy: charakterystyka dla 10 In jest praktycznie pionowa. Dla szacowania ochrony p.porażeniowej bierze się czasy 0.1...0.2 sek.

Reply to
PeJot

W dniu 27.09.2020 o 08:05, PeJot pisze:

Też mi się tak wydaje ale założyłem bardzo duży zapas i wraz wychodzi że nie ma prawa zadziałać ze względu na dużą oporność szeregową. Teoretycznie można jeszcze iść dalej i dać indukcyjność ale to już zbyt podnosi koszty związane z mechaniką.

Przy 100R szeregowo jedyna szansa na zadziałanie E-sa to permanentne zwarcie na warystorze lub zegarze.

Reply to
Jacek R.

W dniu 2020-09-27 o 13:45, Jacek R. pisze: /.../

Jak pisałem w małej obudowie w której jest zegar + S, trochę ciasno jak dla 100R/25W. No ale skoro warystory nie wybuchają, może by tak zmontować na pająku i zabezpieczyć termokurczem.

Ten S głównie robi za wyłącznik.

Reply to
PeJot

W dniu 27.09.2020 o 14:07, PeJot pisze:

napięcia czyli około 250mW. Można się pokusić o zastosowanie nawet mniejszej mocy rezystora np. 10W bo ja brałem pod uwagę głównie możliwość solidnego montażu na szynie. Jeśli masz mniej miejsca śmiało możesz dać to w termo kurczu tzn. rezystor w koszulce a warystor w tulejce z linką zasilającą zalutować.

Reply to
Jacek R.

W dniu 2020-09-27 o 14:50, Jacek R. pisze:

Popróbuję. Chyba gdzieś widziałem gotowe warystory w żywicy, z wyprowadzeniami z linki. W każdym razie dzięki za wyjaśnienia, z pewnością skorzystam.

Reply to
PeJot

W dniu 2020-09-26 o 20:28, Jacek R. pisze:

Wątek stary ale spytam: *były* przypadki wybuchnięcia warystora ? Wolałbym nie zostawiać "gołego" warystora w rozdzielni, z kolei obłożenie go w nieprzezroczysty termokurcz utrudni ew. diagnostykę po zadziałaniu.

Reply to
PeJot

W dniu 28.11.2020 o 10:58, PeJot pisze:

Nie zdarzyło się, rezystor na tyle ogranicza prąd udarowy że nie wybuchały. Rozdzielnia z reguły jest zamknięta i nikt nieupoważniony nie powinien się tam znaleźć. Zawsze możesz ubrać w przezroczystą koszulkę tak aby 2-3mm od góry były odkryte. Gdy go rozrywa pęka w płaszczyźnie nie do góry więc będzie widać a ewentualne odłamki nie rozlecą się po okolicy.

Ps. Jaki masz prawdziwy adres e-mail?

Reply to
Jacek R.

W dniu 2020-11-28 o 14:42, Jacek R. pisze:

OK, chyba tak zrobię. Dzięki za poradę. Wolałbym uniknąć gołego warystora dotykającego szyny albo osprzętu.

p_nazwisko(znaczek) 2x (m).pl

Reply to
PeJot

formatting link

warystory się degradują przy każdym zadziałaniu i rosnie im prąd upływu, który zaczyna je podgrzewać. Wymyślono więc specjalne warystory z zabezpieczeniem termicznym i sygnalizacją uszkodzenia (np. Littelfuse TMOV, EPCOS ETFV25)

Reply to
Michal

W dniu 28.11.2020 o 15:39, PeJot pisze:

Nie umiem rozszyfrować Twojego adresu e-mail więc trudno. Jeśli nie masz ochoty odpisać z jawnym adresem zwrotny trudno... Grupy dyskusyjne to już nisza i spamerskie automaty raczej nie zaglądają tu. Osobiście od około 2011r mam jawny adres i żadnego spamu z poza wp.pl nie dostaje na konto wp.

Reply to
Jacek R.

W dniu 28.11.2020 o 22:17, Jacek R. pisze: [...]

lp.mm@zsiknaj_p

przepisz to "od tyłu" znaczy z prawej do lewej :)

Reply to
LordBluzg®

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.