Na Allegro widzę dużo stateczników firmy EMC (ponoć to polskie) Na elektrodzie piszą, że EMC to mizerota i często padają. Wizualnie jako to oglądałem w Castoramie (w cenie +30zł wyżej ;) ) wygląda bardzo estetycznie. Tylko istnieje ryzyko, że jakaś lipa elektronika środku siedzi. Ktoś tego używa? Może potwierdzić, że lipa? Czy jednak można śmiało je polecić? Obowiązkowo porządne podgrzanie skrętek przed startem wymagane. Mam wątpliwości na przykładzie statecznika EMC 2x36W Z danych jakie otrzymałem wynika, że ten statecznik pracuje tylko poprawnie z dwoma rurami. Gdy jedna będzie już wypalona, uszkodzona lub wyjęta to statecznik się wyłącza i nastaje ciemność. I na pierona mi taka proteza? Nie uśmiecha mi się kupować tylko po to aby to potwierdzić, że taka mizerota. Jeżeli tak to faktycznie działa to lipa. Jedna świetlówka leci w wyniku czego cała oprawa dwu-świetlówkowa milknie i nastaje ciemność :( Czy ma ktoś w posiadaniu statecznik EMC 2x36W lub 2x18W lub 4x18W celem potwierdzenia tej przypadłości? Bo jeżeli to taka lipa, że się wyłącza to pozostaje kupić osobne stateczniki dla każdej ze świetlówek (czyli do oprawy 2x36W(40W) dwa osobne stateczniki
1xLF36W) aby każda z osobna działała bez względu na stan technicznych pozostałej.- posted
16 years ago