stacja z grzalka ceramiczna <->zwykla

Mam na stole SL30 obie i używam zamiennie Jedyna cecha jaką zaobserwowałem, to wersja ceramiczna szybciej się nagrzewa. Poza tym z tą stabilizacją temo to jest tak, że jesli sie wachnie nawet o 2 stC to jest Ci to calkiem obojetne i cynie tym bardziej. Pozdrawiam Tomek PS. To moje osobiste przemyslenia :)

A czy zaobserwowales jakas roznice w stygneiciu grota jak sie go przytknie do ciut wiekszej powierzchni?

dzieki za spostrzezenia pozdrawiam Przemek

generalnie obie zachowuja sie tak samo, osobiscie podnosze temp tak do 320stC i tak lutuje grubsze kable czy inne (normalna temp okolo 280-290 stC) Pozdrawiam Tomek

obie rozbieralem i w tej ceramicznej jest tyle tej ceramiki, ze ma to wplyw chyba tylko na sama grzalke, Pozdrawiam Tomek

od okolo 3 lat uzywam stacji "low-end" (ct brand 853K) kupionego za jakies

500 zl. do teraz, przy okolo 5 h/dzien pracy, wymienilem tylko raczke od lutownicy tradycyjnej (hot przy prawidlowej eksploatacji dziala bez zarzutu). moze lepiej kupic taki sprzet?

Mam w pracy obie wersje:

1) Ceramiczna - tej nie lubię, bo: - nie podoba mi się wyważenie lutownicy (przód jest za ciężki); - nie pasują do niej zastępcze groty (czyli jest mały wybór grotów). 2) Zwykła: + używam ponad 3 lata i tylko wymieniam groty (oraz raz "rurkę") - grzałka trzyma, a lutownica chodzi 8h/dobę (czasem "tak sobie"...) + da się do niej dopasować groty z PACE (np. minifala PC11210490 ;-)

Podsumowując: lutownica z ceramiczną grzałką leży u nas jako ozdoba...

Dzieki wszystkim.

Zdecydowalem sie na "zwykla" grzalke.

pozdrawiam Bubu