- posted
18 years ago
Split ??
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Zakładasz nieuczciwość fachowca. Jeśli to faktycznie miało miejsce, to racja, nawet 0 złotych jest za dużo za jego robotę.
W przeciwnym wypadku cena wcale nie jest jakaś wysoka. TV nie naprawia się młotkiem. Trzeba kupić sobie narzędzia i trzeba się wykształcić. To wszystko kosztuje grube pieniądze.
TP.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
SP9LWH napisał(a):
Tyle, że w tym przypadku fachowiec był do d... "Zgadł", że poleciały kondensatory, porządnie nie sprawdził, nie wygrzał przed oddaniem i chce drugi raz kasę za robociznę.
Jak mi siadła kamera i pojechała do serwisu gdzie (błędnie - czy raczej niekompletnie)zdiagnozowano zabrudzenie i rozregulowanie (pomoglo na dwa dni), to przy powtórnej naprawie(wymiana bębna) od kwoty cennikowej odjęto CAŁĄ poprzednią fakturę (400 zł).
Tak postępuje porządny serwisant jak "niedodiagnozuje" usterki.
Ale to tylko moje prywatne zdanie. co do nieopłacalności napraw muszę się zgodzić, chociaż z zastrzeżeniami
MAc
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Nie zawsze, oj nie zawsze.
A czesto za frajerski wyglad :-( Ten "split" .. moze wlasnie szukamy frajera ? Pierwsze slysze.
J.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
wlasnie mi sie wydaje ze znalaz frajera :-(, kolo jego serwisu stoja taxowkarze ktorzy negatywnie sie wypowiadaja na jego temat. Moze nazwa ATS cos mowi??
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
To prawda, ale to tylko świadczy o patologii w tych innych zawodach. Np. lekarze.
TP.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
To ci sie niestety tylko tak wydaje. 100/h .. ale naprawic trzeba szybko, nie mozesz byc przeciazony, trzeba czekac na klienta, wiec efektywnej[zarobkowej] pracy jest powiedzmy 6h dziennie. I nie mow ze malo, bo jeszcze trzeba po czesci pojechac, papiery wypelnic itp. Wychodzi niby 12 tys miesiecznie, ale 2000 to vat zaplacisz. Troche za lokal, czesci, aparatura, schematy, zus, podatek dochodowy - i juz do kieszeni zostanie ok 5000. Pensja jak na razie ciagle dobra .. ale co zrobisz jak przyjdzie klient z bardziej skomplikowanym przypadkiem wymagajacym posiedzenia ? Nie powiesz mu przeciez "siedzialem 4h, nalezy sie 400zl". Wiec zostaje powiedzmy 3000 .. ja rozumiem ze to moze budzic zazdrosc, ale nie sa tez jakies wielkie kokosy dla sily fachowej.
Tylko zeby jeszcze naprawil, a nie klient zaplacil, a sprzet ciagle niesprawny ..
A za pare lat sie okaze [oby] ze zarobek 1000 euro to mierny jest, i skonczy sie naprawianie telewizorow..
J.
- Vote on answer
- posted
18 years ago