Spawanie i akumulator w samochodzie

Loading thread data ...

Jest ryzyko. Albo nawet nie dymkiem tylko skasowaniem danych.

Ale tak mowiac szczerze najbardziej bym sie obawial prad bladzacy na masie. A na to brak aku nie pomoze :-(

J.

Reply to
J.F.

... nie do końca... możesz np przyjarać jakiś kabel - pod napięciem to nie zdrowe, można sobie nawet wyobrazić eksplozję akumulatora, poza tym mniejsze ryzyko masz, że ci zablokuje się immobilizer, właczy alarm, strzelą poduszki, skasuje sie licznik... no może trochę przesadzam ;)

Mirek.

Reply to
Mirek

Jakbyś widział co się podłącza w ramach testów do komputera pokładowego (tzw. body) to byś takich rzeczy nie mówił. O fabryczne komputery samochodów znanych marek (tzn. np. nie chińskie) można być spokojnym. Ja bym raczej się obawiał o to co może zostać z niektórych wynalazków typu alarm za 20 zł.

Pozdrawiam,

Reply to
Artur Lipowski

A ja z podobnym pytaniem Niektorzy twierdza, ze podczas odlaczania akumulatora trzeba odpiac najpierw plus potem minus, nigdy odwrotnie, ale jak pytam o uzasadnienie, to nikt nie potrafi wyjasnic. Moim zdaniem to wsio ryba ktory zacisk pierwszy. Jak to jest? Ktos ma jakas teorie? pozdr Darek

Reply to
Darek_J

Odwrotnie.

Podczas odpinania ujemnego przypadkowe zwarcie kluczem do masy niczemu nie zaszkodzi. Po odpięciu ujemnego, również przy okręcaniu dodatniego przypadkowe zwarcie do masy nie zaszkodzi.

Nie jest wsio ryba. Jak przyspawasz sobie klucz i zniszczysz akumulator - docenisz stare przesądy.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Darek_J snipped-for-privacy@go2.pl napisał(a):

To nie teoria a praktyka - elektrycznie wszystko jedno, tylko tak jest bezpieczniej. Gdybyś próbował najpierw odkręcać plus i klucz dotknąłby drugim końcem gdziekolwiek do masy, to takie zwarcie mogłoby skutkować nawet przyspawaniem klucza i wybuchem akumulatora. Jeśli zaczniesz od minusa, to nie ma różnicy potencjałów pomiędzy klemą a masą - nic nie zewrzesz. Oczywiście, gdy odkręcając minus, kluczem dotkniesz do plusa to efekt może być piorunujący. Wmak

Reply to
Wmak

Darek_J pisze:

Wyjaśnienie jest bardzo proste: odłączanie klem wymaga najczęściej odkręcenia nakrętki. Gdybyś najpierw odkręcał plus i niechcący dotknął kluczem podczas odkręcania obudowy samochodu (czyli zwarł plus z masą) - rozległyby się piękne efekty świetlno-dźwiękowe połączone z natychmiastowym rozżarzeniem klucza, którego oczywiście trzymasz gołą dłonią. Dlatego znacznie bezpieczniej jest najpierw odłączyć minus akumulatora od obudowy samochodu a potem dopiero kręcić przy klemie plusowej.

Przy podłączaniu oczywiście odwrotnie: najpierw bezstresowo przykręcić klemę plusową a potem dopiero połączyć minus z obudową samochodu.

Reply to
Adam Dybkowski

Darek_J pisze:

Tu nie ma żadnej magii ani elektryki. Proste wytłumaczenie czysto mechaniczne. Gdy odkręcasz klemy - robisz to metalowym kluczem. Klucz masz podłączony do klemy - czyli na kluczu podczas odkręcania to samo napięcie co na klemie. Jeśli odkręcałbyś najpierw (+) i niechcący dotknął gdzieś kluczem do karoserii - to wielkie pierdut i zwarcie - prąd popłynie przez klemę (+), klucz, karoserię, kabel i klemę (-), i albo upali się klema, albo odparuje klucz, wybuchnie akumulator albo coś zapali... Jeśli odkręcisz najpierw (-) to nawet jak zewrzesz niechcący ten minus do karoserii - to nic się nie stanie, bo są i tak już połaczone i prąd nie popłynie. Jak już odkręcisz (-) to możesz odkręcać (+) i wtedy przypadkowe zwarcie do karoserii też nie będzie groźne, bo (-) akumulatora już jest odkręcony i prąd nie ma jak popłynąć...

Reply to
BartekK

BartekK pisze:

RoMan Mandziejewicz pisze: > Nie jest wsio ryba. Jak przyspawasz sobie klucz (...)

Jd. pisze: > Nie jest wsio ryba. Pierwszy odłączasz zacisk masowy, dlatego bo gdybyś > odłączał najpierw zacisk "gorący" to zwarcie przypadkowe kluczem do masy (...)

Wmak pisze: > Gdybyś próbował najpierw odkręcać plus i klucz dotknąłby drugim końcem > gdziekolwiek do masy, to takie zwarcie mogłoby skutkować nawet przyspawaniem > klucza i wybuchem akumulatora (...)

Adam Dybkowski pisze: > Wyjaśnienie jest bardzo proste: odłączanie klem wymaga najczęściej > odkręcenia nakrętki. Gdybyś najpierw odkręcał plus i niechcący dotknął > kluczem podczas odkręcania obudowy samochodu (...)

Hehehe, ale chórek :) Kage bunshin no jutsu, nie ma zmiłuj! ;)

Fishman

Reply to
Fishman

Dzieki za wszystkie pdpowiedzi. Z tym zwarciem to oczywiscie logiczne, ale kilka osob probowalo mi wmowic ze zla kolejnosc odpinania (moze faktycznie najpierw minus a potem plus) moze uszkodzic elektronike w samochodzie - oczywiscie zakladajac, ze zwarcia nie zrobie, a to juz dla mnie zakrawalo na magie, wiec zapytalem pozdr Darek_J

Reply to
Darek_J

Jd. napisał(a):

Chyba że masz Citroena albo inny debilo-fachowco-mechaniko-odporny samochód i nie potrzebujesz klucza aby rozpiąć akumulator. :)

Reply to
A. Grodecki

Darek_J napisał(a):

Nie na magię bo taką sytuację można sobie wyobrazić. Ale to by świadczyło o amatorszczyźnie inżynierów którzy tę elektronikę zaprojektowali. Elektronika w autach jest dość odporna na różnorakie akty debilizmu. Co nie znaczy, że odłączenie zasilania przed spawaniem nie powinno mieć miejsca. Tak samo jak zabezpieczenie wszelakich gum, lakieru, tworzyw i innych miejsc, które spawanie mogłoby przypadkowo nadwyrężyć i po pewnym c zasie skutkować dalszymi usterkami.

Reply to
A. Grodecki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.