Płytka prototypowa, albo jednostkowa, frezowana cnc, Czym zrobić soldermaskę? Ja wiem, że są płytkarnie, są soldermaski UV... drogie i upierdliwe w nakładaniu... Idealnie byłoby prysnąć jakimś sprayem (pady i tak bym wydrapywał na cnc)- ale czym?
Sorry, nie doczytałem, że nie chcesz UV. Mam coś, co nazywa się EnSolder, produkuje (?) to firma Ensyst, mam tylko adresy snipped-for-privacy@ensyst.pl oraz snipped-for-privacy@wp.pl, a także numer telefonu 606 714 4215, jakiś dziwny. Ale czy to jeszcze istnieje, nie mam pojęcia.
Najpierw należy zadać pytanie - skoro robisz PCB własnoręcznie i to jest jednostkowe, to po cholerę ci soldermaska ? Nakładasz pastę przez szablon ?
Bo jak nie - to nie ma sensu. Jeśli chodzi ci o zabezpieczenie, to najłatwiej jest zastosować "cynowanie" całości stopem Lichtenberga - co dodatkowo ułatwia lutowanie.
A jeśli chodzi ci o "estetykę" i "nibyprofesjonalny wygląd" to możesz po prostu zastosować pokrycie płytki "lakierem" z kalafonii zabarwionym barwnikiem.
Wygląda to na oko jak soldermaska, pady lutujesz normalnie.
Stosowanie "prawdziwej" soldermaski przy ręcznym lutowaniu elementów nie ma praktycznego uzasadnienia wartego zachodu.
Zwykła ewolucja, cywilizacje przychodzą i odchodzą. Pokonać ich nie mamy szans, ale jeszcze mamy czas się przyłączyć.
A wracając do kontekstu lokalnego, to w tym kraju po prostu nie ma prawa być dobrze, skoro ludziom przychodzą do głowy takie oszczędności. Jeśli ludzie nie nauczą się szanować swojego czasu i przestać jeździć na drugi koniec miasta po marchewkę tańszą o 50 groszy, trochę przy tym nadgniłą, to marazm będzie trwał. Za drogi układ scalony, za droga fabryczna płytka (dwustronna, 10x10cm, z metalizacją, soldermaską, dwustronną opisówką i testem elektrycznym, w cenie 7.50 złotego ZA PIĘĆ SZTUK. Jezus Maria!), za drogie koszty dostawy kurierskiej paczuszki z najnowocześniejszymi elementami prosto na biurko, bez konieczności przebijania się przez miasto i stania w kolejce, by usłyszeć "nie ma!" A skala produkcji detaliczna. To się naprawdę nadaje do podłożenia pod N+1 filmik z cyklu "Hitler dostaje fakturę z Orange," może wtedy dotrze.
Dwa dolary za pięć sztuk, w JLC. Założyłem, że potrzebuje jednej, ale jednej mu Chińczyk nie sprzeda, więc zostaną cztery zapasowe. Drapanie padów w soldermasce w ilościach większych niż jedna sztuka... ja lubię humor abstrakcyjny, ale są granice.
Ale wiesz że zanim znajdziesz tą maskę, kupisz, za którymś podejściem uda Ci się położyć jak trzeba to jilpcb czy allpcb zrobi ci płytki i do domu wyśle?
Dzięki za fatygę, ale to się mija z celem. Gdyby dało się sprayem, trochę odczekać i wydrapać (skoro jest już ustawiona na maszynie i za chwilę będzie wiercona) - to by to miało sens, ale skoro się nie da to nie ma napiny - dajcie na luz ;)
No dobra, ale po jakim czasie przyjdzie? Self-made pcb ma tę zaletę, że pomysł z piątku wieczorem można poskładać... w piątek wieczorem. Jeśli autor robi 1 stronną, to domyślam się, ze to nie będzie 256 BGA W takim wypadku po zlutowaniu wystarczy nawalić lakieru bezbarwnego do elektroniki.
Cykl zamwienie-dostawa trwa około dwóch tygodni bez dopłacania za ekspres. Naprawdę można poczekać.
Pomysły z piątku wieczorem to ja składam w postaci deadbuga na arkuszu wyciętym z miedzianej blachy, który robi za płaszczyznę masy. Po co mi płytka do sprawdzenia koncepcji? Prototypuje się przecież krytyczny kawałek, a nie całość.
Dlatego, że taka zabawa dla 1 ( albo kilku szt. ) nie ma sensu raczej ? Na CNC sobie maski nie wytniesz. To się robi fotochemicznie.
Tu koleś robi fotochemicznie z puszki po coli. Ale nie wiem jak musiałbym się nudzić, żeby się w takie coś bawić...
formatting link
To już lepiej wycinać laserem z folii mylarowej. Ale to też nie jest banalne.
Próbowałem osobiście robić taką maskę na drukarce 3D. Z drukarki FDM wychodzi marnie - coś tam się da zrobić, ale marnie. Pewnie lepiej by wyszło z SLS (z fotopolimeru ) ale tego nie robiłem. Szkoda czasu.
Jak pisałem - można wycinać lasrem w folii mylarowej
formatting link
Na CNC tego nie zrobisz.
A w ogóle - jeśli robisz pojedyncze egzemplarze - nie trać czasu na to. Naprawdę jest tyle przyjemniejszych rzeczy w życiu :) Jak będziesz musiał zrobić 50 szt - wtedy warto się bawić, ale to sobie zamów szablon do pasty w płytkarni i same płytki też.
Roztwór kalafonii w spirytusie. Osobiście używam 96% etylowego 100g kupiłem kilka lat temu i zrobiłem sobie zawiesinę nadmiarem kalafonii(ok 50g pokruszonej kalafonii w 30g alkoholu. Używam cienkiego pędzelka ok 5mm średnicy do nakładania roztworu i po jego nałożeniu podgrzewam płytkę opalarką aż będzie gorąca. Odparowuje alkohol, kalafonia robi się szklista i się nie klei. Bez problemu lutuje się to nawet po kilku latach.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.