Witam. Nie mam ostatnio czasu zeby tu do Was wpadac :-( (wiem, wiem, wcale Was to nie martwi ;-) )
Zrobilem sobie jakis czas temu taki arkusz kalulacyjny do liczenia przetwornic typu flyback. Czy moglibyscie skontrolowac poprawnosc jego dzialania (i mojego rozumowania tez) ?
Link do arkusza:
Algorytm obliczen zaimplementowany w tym arkuszu jest nastepujacy:
- Z napiecia wyjsciowego powiekszonego o spadek na diodzie prostowniczej i pradu wysciowego jest obliczana moc. Dodawana jest do niej moc dodatkowa (dla innych uzwojen).
- Dla danej mocy wyjsciowej (podzielonej oczywiscie przez zalozona sprawnosc, dla uzyskania zapasu), poprzez podzielenie przez czestotliwosc, uzyskiwana jest ilosc energii jaka przetwornica ma (przy max. obciazeniu oczywiscie) przeniesc w jednym cyklu.
- Z czestotliwosci i max wypelnienia obliczany jest maksymalny czas zalaczenia klucza.
- Dla maksymalnej energii, czasu zalaczenia i napiecia zasilajacego (oczywiscie podaje sie arkuszowi minimalne dopuszczalne napiecie zasilania) obliczana jest indukcyjnosc ktora przy tym napieciu i czasie jest zdolna zgromadzic taka energie.
- Z indukcyjnosci i Al obliczana jest ilosc zwojow uzwojenia pierwotnego.
- Ze wzoru na przekladnie transfomatora w przetwornicy flyback, obliczana jest ilosc zwojow uzwojenia wyjsciowego (na razie tylko jednego).
- Obliczany jest szczytowy prad klucza
- Ze szczytowego pradu klucza, z parametrow rdzenia i ilosci zwojow uzwojenia pierwotnego, obliczana jest szczytowa indukcja w rdzeniu
- Indukcja jest porownywana z maksymalna dopuszczalna dla materialu rdzenia (AFAIK poprawnie zaprojektowana przetwornica nie powinna przekraczac ok. 50% indukcji maksymalnej materialu).
- Obliczane sa rozne drobiazgi typu przekroje przewodow dla zadanej gestosci pradu itp.
Prosilbym o sprawdzenie arkusza i podzielenie sie uwagami.