witam
W podarunku dostałem silnik ze starej klimatyzacji restauracji, wraz z fajnym wiatrakiem.
formatting link
niestety ten który go demontował użył siekiery i kątówki. Silnik był podłączony do skrzynki, która sterowała pierdylionem parametrów i niema wała żeby odtworzyć oryginalny schemat podłączenia. na silniku jest schemacik. podłączyłem zgodnie z opisem, ziemia, faza, kondensator. w puszcze sterującej były dwa kondensatory, wziąłem ten mniejszy, bo większy jest wielkości szklanki. Silnik ma 93 waty, jest wielkości silnika z pralki. kręci się, na oko wolno, (niemam obrotomierza) ale też grzeje mocno. Patrząc na schemat podłączeń,
formatting link
zgaduje że różne kolorki kabelków mogą powodować zmianę mocy. niestety, jaki bym nie podłączył, prędkość wirowania nie zmienia się. Być może podłączyłem zły kondensator? Teraz jest podpięty 4mikro a drugi który był w skrzynce ma 35 mikro faradów. A może jest jakaś kombinacja rozruchowa, po której coś trzeba odłączyć? bez obciążenia silnik pobiera 0.44A obciążony (ręką) 0.75A Jeśli faza jest podłączona do tylko czerwonego, podczas pracy, na niepodłączonym przewodzie białym i żółtym jest 325Volt! (względem ziemi)
Pozdrawiam ToMasz