Czesc,
jakiś czas temu pisałem w poście
http://213.146.57.179/IMG_1072m.jpghttp://213.146.57.179/IMG_1074m.jpghttp://213.146.57.179/IMG_1076m.jpghttp://213.146.57.179/IMG_1078m.jpg nie na tablicy w pracowni, a 'wcześniej' na korytarzu. W zasadzie po ostrej wymianie zdań p.o. elektryk ruszył dupsko i zaczął coś robić, szczególnie jak pokazałem mu, że pod obciążeniem jest ok. 300V w gniazdku.
Instalacja była robiona w całym budynku od nowa jakieś 4-5 lat temu; co mogło być przyczyną? Niedokręcony przewód? Kabel pokryty tlenkami? Wadliwe mocowanie kabla?