rozładowywarka do NiCd

Z tego co się naczytałem o ładowarkach i akumulatorkacjh, to najlepsza metoda ładowania to na "czas" małym pradem z wcześniejszym rozładowywaniem ogniw. Ładowarkę już mam ("zwykła bez zabezpieczeń, ale ładuje A~100mAh"). Wymyśliłem sobie też (teoretycznie) rozładowywarkę: potrzebny jest woltomierz analogowy, fotokomórka, jakiś rezystor i przekaźnik. Do wskazówki woltomoerza trzeba przykleić przesłonę z papieru. Jeśli V na ogniwie będzie wyższe niż 1V, to przesłona odsłoni fotokomórkę, fotokomórka uruchomi przekażnik przez który popłynie prąd z akumulatorka. Jeśli V spadnie poniżej

1V, to fotokomórka będzie zasłonięta i ogniwo nie będzie się rozładowywało. Problem w tym, że nie bardzo wiem jakich konkretnie mam użyć elementór ( Jeśli ktoś byłby w stanie mi pomóc, to będę b. wdzięczny. Wczoraj byłem w sklepie elektronicznym i chciałem kupić jakieś podzespoły - sprzedawca nie potrafił mi doradzić.

Dodam, że nie interesuje mnie łarowarka procesorowa z dV i rozładowywaniem (jak dla mnie to dość spory wydatek). Mam w domu kilka różnych typów ogniw (niklowo kadmowe i wodorkowe o różnych pojemnościach i w różnym stanie technicznym) i 2 zwykłe ładowarki (jedna ładuje prądem okoo 100 maH, druga

220 mAh).

Z góry dziękuję za pomoc

Reply to
Rafał
Loading thread data ...

:-))) Dobre... to z racji piątku wymyśliłeś taki przetwornik A/C prawda? :-)))

W sprawie przesłony z papieru? Jakoś mnie to nie dziwi... :-)))

A myślałem, że to post-żart :-)))

P.S. Tego się tak nie robi... poczytaj trochę o przetwornikach A/C wybierz jakiś procesor i do dzieła...

Reply to
McPluto

A możesz napisać coś więcej?

Reply to
Rafał

In news:c82as5$6ve$ snipped-for-privacy@korweta.task.gda.pl, Rafał snipped-for-privacy@wp.pl napisał (a):

Błędna teoria.

Reply to
VSS

Czy to też miał być żart? Czy potrzebujesz rozładowarki do konkretnego zestawu akumulatorów, czy bardziej uniwersalnego? Ogólnie to trzeba zrobić prosty układ, który odłaczy obciążenie, gdy napięcie spadnie poniżej około 0,9V/ogniwo. Pozdrawiam EM

Reply to
EM

Raczej bardziej uniwersalnej. Mam różne stare ognwa w różnym stanie. Rozładowywarka powinna więc rozładowywać pojedyńcze ogniwa.

Kolega McPluto wyraźnie nabija się z mojego pomysłu. Gdzieś w sieci znalazłem podobną rozładowywarkę z samym przekaźnikiem, który "puszczał" przy kilku V. Takowa rozładowywarka nadaje się jednak do kilku ogniw rozładowywanych szeregowo. niestety teraz nie mam linka do tej strony.

Reply to
Rafał

Ręce opadają...

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Nie no... prawda... trochę się nabijam, bo Twój pomysł jest jak strzelanie z procy do czołgu - bezsęsowny choć działający, ale żeby nie było: Gotowa skrócona recepta:

1) kup np. ATMega 8 (ma wbudowany przetwornik A/C, który zamieni Ci aktualne napięcie na cyfrę 10 bitową (czyli z przedziału 0 - 1023). 2) Ustaw napięcie referencyjne na np. 1,5V (przy takim ustawieniu skok o jedną liczbę będzie oznaczał zmianę napięcia mierzonego o 1,5V/1024 = 0,015V - chyba wystarczająco :-)) 3) Napisz program np w Bascomie na ten procek dla przynajmniej trzech typów akumulatorków (Ni-Cd, NiMh i LiIon). Nie zapomnij że są różne typy ładowania dla różnych akumulatorków np: Cycle, stałe U, Stałe I, tryb regeneracji itd. 4) sterowanie z procka puść najlepiej na przetwornik C/A i tranzystorek z radiatorkiem. 5) Mierz cały czas U i I ładowania i rozładowywania. 6) Koszty: Procek ok 20PLN (max), Przetwornik C/A też gdzieś tyle, wyświetlacz LCD (raczej niezbędny) jakieś 50 PLN, trafo i inna drobnica ze 30 pln. Największy koszt: Program, który musisz napisać - ale warto, bo to fajnie działa.

Pozdrawiam. Robs.

Reply to
McPluto

Z tego co piszesz, nie obraź się, ale widzę że z elektroniką raczej masz do czynienia czasami? Daj sobie spokój z wymyślaniem własnych rozwiązań a tym bardziej z procesorami (choć procesor to dla potrzeb o jakich piszesz nie ma sensu). Zadam Ci jedno pytanie, po co chcesz wymyślać jakieś układy skoro są gotowe rozwiązania. Zgaduje, ale czy przypadkiem nie jesteś modelarzem RC? Jeśli tak to poszukaj choćby na stronach modelarskich, są tam proste i skuteczne układy. Wejdz na strone teosa ma tam sporo schematów. Nie pamiętam czy akurat to o co ci chodzi ale chyba tak.

Pozdrawiam Darek

Reply to
Predator

Przy okazji robienia miernika pojemności akumulatorów, zrobiła mi się też rozładowywarka. Zmieściłem się w dwóch tranzystorach jednym tyrystorze i jednym układzie scalonym: stabilizatorze. A komputer używam do pomiaru pojemności (liczę czas). Chyba że te dwa tranzystory to odpowiednik Pentium 1GHz :-).

Władysław

Reply to
Władysław Skoczylas

Użytkownik "Rafał" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:c82as5$6ve$ snipped-for-privacy@korweta.task.gda.pl...

Hmmm... chcesz się bawić elektroniką, czy czym?? Robienie tego typu rozładowywarki, to jak zastępowanie wyłączników oświetlenia dwoma kabelkami, które można o siebie zaczepić... albo nazywanie długiej tyczki pilotem do telewizora :P... . Rozładowywarka nie musi być sprzężona z drogą ładowarką, nie musi być też procesorowa. Są prostsze rozwiązania. Poszukaj w googlach, na elektrodzie itp. a znajdziesz sporo schematów na kilku tranzystorkach, jakaś diodka, czasem mały dławiczek. Na pewno zajmie to mniej miesca niż rozwiązanie z woltomierzem, będzie pewniejsze i w ogóle lepsze :)... no i bardziej profesjonalne i niezawodne!! A koszt... kilka..kilkanaście złotych.. nawet jak przekroczy cenę rozładowywarki woltomierzowej, to i tak się opłaca... . Jakbyś nie mógł niczego znaleźć, to napisz (jak na maila, to poczytaj najpierw stopkę pod podpisem :P) to w przerwie przygotowań domaturalnych poszukam czegoś i Ci podeślę!!

Reply to
Konop

Największy koszt:

Ma się to nijak do prośby pytającego cyt: "...Dodam, że nie interesuje mnie łarowarka procesorowa z dV i rozładowywaniem (jak dla mnie to dość spory wydatek). " (Chodzi mi o fragment o sporym wydatku) Jak dobrze liczę to ta Twoja ładowarka jest ze dwa razy droższa od kupionej oryginalnej procesorowej z funkcją ładowanie/rozładowanie + funkcja refresh. Nie licząc czasu pracy czy pisania programu (zwłaszcza jak ktoś nie potrafi). Oryginalną ładowarkę można kupić za ok 50zł. Wprawdzie ładują one większym prądem niż porządane przez pytającego100 mA ale chyba łatwiej było by ograniczyć prąd ładowania w oryginalnej ładowarce niż robić nową 2x droższą. Chyba nie o to chodziło pytającemu. Pytał raczej o proste, a przede wszystkim tanie rozwiązania :-) Pozdrawiam

Reply to
Krzysztof Doniczka

A pomysł Robsa to "strzelanie z armaty do wróbla" .Wmak

Reply to
Wmak

Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 2004-05-14 16:02 Władysław Skoczylas nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:

I dokładnie tak to się powinno robić :-) Opisany kiedyś w EdW mikroprocesorowy miernik pojemności akumulatorów właściwą część analogową miał bardzo prostą a procek i wyświetlacz LCD pełniły przede wszystkim rolę miernika czasu i wskaźnika pojemności.

Reply to
badworm

"Rafał" snipped-for-privacy@wp.pl napisał:

jeśli nadal jesteś niechętny, by do komara strzelać z armaty - daj cynk, podeślę skan projektu z EP na dwóch tranzystorkach ( banalny multiwibrator jako rozładowarka )

Bogdan

Reply to
BoDro

Czesc! Tez kiedys zrobilem sobie rozladowywarke do akumulatora kamery 6V. Skladala sie z jednego tranzystora, miniaturowego przekaznika, potencjometru hellitrim, mikroswitcha (uruchamial rozladowanie). Jako obciazenie zastosowalem polaczone rownolegle zarowki 6V. W zaleznosci od pojemnosci akumulatora "regulowalem" prad rozladowania wyjmujac odpowiednia ilosc zarowek :-) Ten niedoceniony element elektroniczny ma wspaniala wlasciwosc pobierania mniej wiecej tego samego pradu przez caly okres rozladowania - spada tylko napiecie. Moj uklad wylaczal sie po opadnieciu napiecia do okreslonego progu. Przez kilka lat prog nie ulegl zadnej zmianie(co do setnej wolta), wiec nie bede pchal do niego zadnych dodatkowych cudow. Akurat tego nie zrobilem ale mozna tez do niego dorobic prymitywny miernik pojemnosci. Przy rozladowaniu stalym pradem (zarowki!) wystarczy zmierzyc czas. No to do dziela! Kupic najtanszy budzik. Zamiast baterii zasilic go poprzez uklad obnizajacy napiecie do 1,5 z wyjscia (tam gdzie sa podpiete zarowki). Nastawic na

12:00 i przyciskiem uruchamiam rozladowanie. W momencie osiagniecia progu uklad odlacza obciazenie i zegar staje. Odczytujemy godzine i gotowe. Widzialem rozne dziwolagi w gazetach, majace rozladowywac baterie akumulatorow i czasami pusty smiech mnie ogarnial. Niektore wymagaly zewnetrznego zasilania, jakies wzmacniacze operacyjne, obciazenie aktywne i inne cuda. Czasami wystarcza proste rozwiazania. Ja mialem podstawowy problem ze zrobieniem jakiejs porzadnej obudowy ze stykami do kamerowej baterii. Pozdrawiam Maciek
Reply to
Maciek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.