rozebralem TDS220.....

Użytkownik Greg napisał:

Jak to nie można? Kupjesz, rozbierasz, wylutowujesz i masz! :)

Swoja drogą tak właśnie należy konstruować urządzenia - najprościej jak się da i najbardziej zintegrowane jak się da, a nie 5 kilo mięsa. I nie bez powodu dobry sprzęt pomiarowy nadal kosztuje wiele tysięcy $. Właśnie podziwiam konstrukcję kilkunastoletniej wkładki analizatora widma HP8558B, to jest dopiero elektronika przez wielkie "E"! I tego się niestety nie daje zrobić dobrze 1 scalakiem :)

Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:

Ten sam analizator z parooma falowodami więcej występuje w wersji do

22GHz. Tu już częściowa przemiana nie wystarczy :) Mikrofalowe układy scalone tez się od dawna wytwarza, ale to jednak nie to samo, nie ten stpoień abstrakcji, co pchnąć sygnał na przetwornik i podłączyć pod Windows ;) Potem okazuje się, że sygnał jest, tylko go nie widać, bo czasochłonne ściąganie z CCD i obróbka próbek trwa dłużej niż sygnał występuje :))) No i jednak co innego oglądać przebieg 8 czy 10-bitowy na oscyloskopie a co innego sygnał z dynamiką 80dB ! Największa Atmega nie pomoże ;)

Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:

Mam na myśli mój HP, sprzed 15 lat. Teraz jest już inna technologia a analizatory na jeszcze wyższe częstotlowości robiło się i dużo wcześniej, zresztą wiesz to lepiej ode mnie.

Tyle dobrze... ;)

Żeby było sensownie przydałoby się 14... No ale różnej maści oscyloskopy, zwykle 8-bitowe oferują FFT na wysokie MHz, co powoduje niezdrową ekscytację wśród radioamatorów, że mają analizator widma :)

Andrzej Kamieniecki napisał(a):

Chomika, który zlicza impulsy :P

Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:

NIe wiem co teraz Tek robi, ale urządzenia serii 49X bardzo fajne są. Niestety co najmniej 2000$ trzeba wyłożyć i jeszcze to sprowadzić.

W moim HP54520 jest to zrobione nad wyraz dobrze, muszę przyznać. W tym sprzęcie nie da się tylko ustawić wody na herbatę :) Niestety skalowanie osi częstotliwości, jak to w FFT jest do du..y, bo tylko skokowo no i rozdzielczość jest funkcją częstości próbkowania i ilości próbek. Do tego dochodzą jeszcze właściwości funkcji okna... No ale to oscyloskop, a nie analizator. Jak się chce zobaczyć widno, to żaden oscykoskop tego nie zrobi, inaczej ine byłoby potrzeby produkowania analizatorów.

Użytkownik Leszek napisał:

We wszystkim tak jest. Normalnie cena sprzętu to kilkanaście - dwadzieściaparę procent ceny sprzedaży. Reszta to gwarancja, zaufanie, know-how. Kto tego nie kuma i usiłuje produkować elektronikę, kończy co najwyzej prowadząc budę z tandetą na Wolumenie albo sprzedając swoje produkty na Allegro z zyskiem nie pokrywającym realnych kosztów.

A.Grodecki napisal(a):

Zaraz, zaraz, a wdrozenie produkcji specjalistycznego ASICa jest za darmo?