RoHS - nic nie rozumiem

Nie w USA ;)

Reply to
Mirosław Kwaśniak
Loading thread data ...

Tam jest gorzej niż EU -> HR2420, lista wykluczeń jest zupełnie inna:

formatting link

Reply to
Mirosław Kwaśniak

W dniu 2014-06-05 00:33, Tomasz Wójtowicz pisze:

Faza o mniejszej gęstości jest niemetaliczna i nietrwała powyżej 13C. Tak więc mechanizm musi być inny.

Dokładnie tak :-) Taką rolę może pełnić też bizmut lub antymon. O ile wiem, stopy z bizmutem są stosowane, ale ich wadą jest niska temperatura plastyczności (138C).

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2014-06-05 07:50, J.F. pisze:

Wychodzi na to, że tak. Stop Sn95Sb05 ma twardość Brinella 13 a "typowy" Sn60Pb40 18.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2014-06-05 14:59, Paweł Pawłowicz pisze:

No to pojechałem po bandzie. Twardość Brinella cyny to tylko 4, więc jednak antymon ją utwardza. Nie ma to jak "odpowiednie" porównanie :-)

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2014-06-04 18:22, Piotr Gałka pisze:

Czy na pewno? Wydawało mi się, że wątek wąsów cynowych został w ostatnim czasie odłożony na bok, a sprawa poszła w kierunku oprogramowania i niepoprawnej pracy systemów "fail-safe".

formatting link
?doc_id=1319903& Nie słyszałem argumentów Micheala Barra jakie przedstawił przed sądem, czytałem jedynie o nich na EETimes. Przynajmniej na podstawie streszczeń, nie do końca jestem przekonany co do tych argumentów. IMO, aczkolwiek dowodzą one, że oprogramowanie i cały system był przynajmniej częściowo niechlujny, to jednak by zawiódł katastroficznie potrzeba jeszcze powodowanego działaniem zewnętrznym bit-flipu w odpowiednich komórkach pamięci. Takie zdarzenie nie jest niemożliwe jednak ciężko tym wyjaśnić wystąpienie aż tak wielu zdarzeń UA (unintended acceleration -- nieintencjonalnego przyśpieszania).

Trochę się rozpisuje nad tematem Wikipedia:

formatting link
Ogólnie sprawa wydaje się być IMHO, przynajmniej częściowo, upolityczniona. Zgłoszenia UA dotyczą bardzo różnych marek (w tym amerykańskich), a Toyota nie jest tu liderem. W Polsce również były wypadki, również z ofiarami śmiertelnymi, gdzie kierowcy powoływali się na UA. Przynajmniej część, a obstawiam że lwia część, takich przypadków to po prostu błędy kierowców, którzy albo nieświadomie pomylili pedały (wiele z takich przypadków udowodniono), albo z premedytacją próbują oszukiwać poprzez powoływanie się na UA.

Sam, na samym początku "kariery" kierowcy, doświadczyłem UA poprzez pomylenie pedałów gazu i hamulca w samochodzie Fiat 125p. Mózg wysłał sygnał "przełóż nogę i depnij hamulec", a mimo to noga jakimś cudem znalazła się nad pedałem przepustnicy, a przy braku reakcji hamowania automatycznie noga nadepnęła pedał "do dechy". Długo nie mogłem się nadziwić jak mogłem zrobić coś tak dziwnego -- jedyna konkluzja, nic nie jest 100% niezawodne, a na pewno nie moje ciało i jego reakcje. Szczęśliwie skończyło się na drobnych stratach materialnych.

pzdr mk

Reply to
mk

W dniu 2014-06-07 12:48, ACMM-033 pisze:

Pogratulować pamięci :-) Robiłem ten stop. Sn91Zn09, eutektyk o temperaturze topnienia 199C. Ale to chyba ze 30 lat temu :-)

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

A czy przypadkiem nie wystarczyło oprzeć sztyft na lutownicy kolbowej i już po chwili można było bezpieczenik zreanimować? Pamiętam że tak to robiłem.

Chyba ze skrzynką narzędziową i wózkiem na zdemontowane szpeje ;) Centrala mi się podobała, ale "podziemie" z akumulatorami już nie.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

Dnia Sat, 7 Jun 2014 21:35:03 +0200, ACMM-033 napisał(a):

no to zadwonic do muzeum, czy nie szukaja kustosza/konserwatora :-)

A jesli nie ma ... wypelniac wniosek o unijne dofinansowanie prywatnego muzeum telekomunikacji :-)

J.

Reply to
J.F.

Ale prowadzi się testy na powstawanie wąsów:

formatting link

Reply to
Mirosław Kwaśniak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.