Witam Temat resetera na pewno nie raz przewinął się na grupie, ale nie znalazłem tego, o co mi chodzi. W sieci jest parę schematów, ale na przekaźniku. Czy dało by się to zrobić bez przekaźnika? Chodzi mi o koszt i o mała objętość urządzonka. Chce to zastosować do resetowania modemów w firmie. W niektórych miejscach mam ich 5 sztuk, a ta liczba na pewno wzrośnie. Dlatego wolał bym coś małego i elektronicznego, dlatego przekaźnik nie bardzo mi odpowiada. Chcę to podłączyć przez port LPT. Myślałem o transoptorze. Dało by się nim sterować bezpośrednio z portu LPT, bez dodatkowego napięcia. Jest tylko jeden problem. W tranzystorze jest półprzewodnik i jak się orientuje będzie spadek napięcia o 0,6V, a przy 12V lub 9V może być to problem. Przełączniki planety kiedyś tak ładnie się wieszały, przez za słabą wydajność zasilacza, dlatego takiego czegoś wolał bym uniknąć. Rozwiązaniem tego było by resetowanie napięcia przemiennego 230V, tam spadek napięcia nie ma takiego znaczenia jak się nie mylę. W googlach znalazłem propozycję by zastosować optotriaka ze względu na prąd przemienny. Czy jest jakiś optotriak który mógłby resetować napięcie z sieci? Jest to bezpieczne dla portu LPT? Niby jest odseparowany, ale jakaś niepewność pozostaje. W seguro przy optotriakach pisze 5.0KV. Jak dobrze rozumie, jest to napięcie przebicia, chociaż nie bardzo sobie wyobrażam podłączenie 5KV do takiego scalaczka. W dokumentacji znalazłem parametr piszący o 40V jako napięciu maksymalnym na CE. Chodzi mi np. o CNY17-4.
Jednym słowem co byście polecili do zastąpienia przekaźnika dla napięcia
230V? Jakiś optotriak? Jaki ma mieć parametr, bym nie spalił przy okazji serwera ;)Pozdrawiam