Z odwrotnym zagadnieniem walczyłem dopiero co. Czyli wyjście stereo jako I/Q w basebandzie. Niektóre karty dźwiękowe na wyjściu przepuszczają od DC, co pozwoliło uniknąć pośredniej typu 10 kHz. Ale szybko się okazało, że mało które są takie miłe.
Na wejściu to chyba każda tnie poniżej 10..20 Hz. A DC jest ważne w basebandzie, więc te 10 kHz musi być już w analogowym sygnale kwadraturowym. Prosty sposób żeby to osiągnąć, to odstroić heterodynę o te 10 kHz, tylko trzeba pilnować, żeby filtry tego nie popsuły. Mimo to praca z takim sygnałem nie jest super wygodna. delikatne odstrojenia czy pływanie termiczne kwarcu może z łatwością wyprowadzić sygnał poza pasmo audio i się okaże że w odbieranym FM widać zmienną amplitudę. Szczególnie przy większych częstotliwościach RF. A już po cyfrowej stronie, to raczej bym szedł w kierunku przesunięcia tego wszystkiego do basebandu (pomnożyć przez e^(2pi*j*-10kHz)), to potem dużo ułatwia.
Nie bardzo widzę potrzebę na taki filtr asymetryczny wzgl. 0 Hz, ale cyfrowo jest łatwy do zrobienia, tylko współczynniki wychodzą zespolone. Metoda najprostsza: w matlabie fdatool w wybierałce FIR jest pozycja "complex cośtam". Metoda wciąż prosta, ale mniej: zrobić filtr standardowy o pożądanym kształcie, ale symetryczny wokół DC. A potem jego współczynniki przemnożyć przez e^(2pi*j*nowe f0). Zrobić tego analogowo bym się nie podjął.
WP