Re: lampowe stereo

Tyle to ja przecież wiem i rozumiem! Zdiagnozowano mi w tym wątku tylko

> sklerozę, demencji jeszcze nie. Pytałem o to, czy wszystkie szczeliny > głowicy są tam w jednej linii.

Tak. Nawet jesli nie bylyby, to wystarczy, zeby byly o scisle okreslony odstep przesuniete.

Reply to
Marek Lewandowski
Loading thread data ...

Pan Marek Lewandowski napisał:

Że w jednej linii, to już się wydało. A ściśle określony odstęp, to troche mało. Dźwięk 1kHz odpowiada "fali" o długości rzędu 20 mikronów na taśmie. A różnice w fazie między kanałami są tu bardzo istotne. Nie wierzę w zachowanie takiej "ścisłości" pomiędzy różnymi egzemplarzami głowic.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Jarosław Sokołowski snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał(a):

Może akurat przy tych próbach trafiły mi się głowice dobrych firm - faza zgadzała się do 10kHz. Z drugiej strony trafiałem uniwersalne głowice kasetowe stereo, nawet w drogich sprzętach, niedokładnie wykonane - maksimum odtwarzania 10 lub 15 kHz z wzorcowej taśmy dla każdej ścieżki wypadało przy innym skosie głowicy a po ustawieniu zgodnej fazy w całym zakresie przenoszenia kanały różniły się przy wysokich tonach o sporo dB co do poziomu. W przypadku nagrania i odtworzenia taśmy tą samą głowicą nie miało to znaczenia ale o wymienności kaset (zachowaniu fazy) pomiędzy egzemplarzami kaseciaków trudno mówić. Scena dźwiękowa "skrzywiona" - nieczytelna, po połączeniu w mono spadek wysokich tonów, sepleniący dźwięk. Taki przypadek trafiłem w drogim 3-głowicowym Pioneerze, z autorewersem. Głowice nagrywająca i odtwarzająca byłu ze sobą sklejone i obrotowe. Po kalibracji zapisu charakterystyka nagranie/odczyt była niby liniowa ale przy obróceniu taśmy i odtworzeniu takiego testu poziom 15 kHz był o ok 10dB za wysoki. Okazało się, że głowice nagrywająca i odtwarzająca były krzywo sklejone - ich szczeliny były nierównolegle. Aby skorygować spadek wywołany złym skosem wzmacniacz zapisu i regulacja biasu podbijały "górę". W fabryce, jak przypuszczam, najpierw ustawiali na taśmie testowej skos głowicy odtwarzającej dla "prawego" kierunku, regulowali charakterystykę, nagrywali wysoki ton, i potem przy pomocy tego nagrania regulowali na maximum skos głowicy dla kierunku "w lewo" po obrocie głowicy. Mój ostatni kaseciak Nakamichi też miał 3 głowice - kasująca (łukiem wchodziła w otwór kasety tuż za lewą rolką dociskową) potem nagrywająca (w takim małym okienku kasety) i odtwarzająca w środkowym okienku, tam gdzie jest filc dociskowy. Ciekawostka - filc był odsuwany, by nie dociskał taśmy, docisk zapewniał układ "dual capstan". No i ciekawostka co do fazy: głowica odtwarzająca ustawiona na stałe w/g taśmy wzorcowej a nagrywająca miała sterowany silnikiem układ regulacji skosu. Przed nagraniem KAŻDEJ KASETY zalecano ustawienie skosu - nagrywał się ton

400Hz, w biegu ten ton był odtwarzany, przechodził do detektora fazy i stamtąd sygnał błędu sterował motorkiem regulującym skos głowicy. Zabieg ten korygował błędy ułożenia taśmy w różnych kasetach. Tylko dzięki takiemu patentowi ten kaseciak miał na wszystkich typach taśm pasmo ponad 20kHz przy szybkości 4.75cm/sek a do 15kHz przy 2.4cm/sek. - tak naprawdę tylko wtedy, gdy się na tym samym egzemplarzu odtwarzało. Późniejszy model kasetowca tej samej firmy potrafił sobie sam, "na muzyce", ustawić skos głowicy odtwarzającej do taśmy nagranej na innym sprzęcie, nawet z nieco krzywą głowicą. Wmak
Reply to
Wmak

Wmak napisał:

Też miałem napisać o osiągnięciach Nakamichi, gdy krytykowano "za małą" prędkość przesuwu taśmy w "Koncercie". Tak naprawdę, to 7,5"/s i tak było za dużo w czasach, kiedy przy czterokrotnie mniejszej prędkości i węższej taśmie potrafiono wydusić pełne pasmo i przyzwoitą dynamikę. Ci z Nakamichi nawet ośmielili się w kasecie zredukować prędkość o połowę, i to nie do dyktafonowych celów. W wysokiej klasy szpulowcach też stosowano prędkość 4,75cm/s -- zupełnie świadomie, wiedząc, że na jakość to niewiele wpłynie. Za to grał na jednej szpuli taki magnetofon tyle czzasu, co nie przymierzając jakiś odtwarzacz MP3.

Reply to
Jarosław Sokołowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.